Komentarze użytkownika marger22, strona 142
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
Tu się nie dało przejść suchą stopą, choć pewnie w lecie czy jesienią taki 'prysznic' pewnie nie grozi
-
ale tylko trochę
-
jak się tu dojdzie to nie ma odwrotu, każdy musi być odważny...
ale prawdę mówiąc nie jest tak źle... chyba groźniej to wygląda niż jest w rzeczywistości
-
Właśnie się zastanawiam czy zawsze chodzi o to samo i dlaczego ludzie budują te stosiki? Widziałem je i na Nordkapie i na Fuercie... Słyszałem różne wersje ale o czczeniu Boga Deszczu nie słyszałem. Można prosić Smoku o słowo wyjaśnienia?
-
:)))
-
Nie zauważyłem ale ja to mam pecha (a może szczęście) bo zawsze pusto to i rusałek brak
-
Coś w tym jest, tylko że Camino del Rey jest od paru lat zamknięta po serii wypadków. Miałem przyjemność nią przejść chyba w roku 1994 jak była jeszcze otwarta. Mocna rzecz. Na pewno bardziej niebezpieczna niż spacerek po Słowackim Raju. Podobno za dwa lata ma być ponownie udostępniona po dostosowaniu jej do zwiedzania.
-
to raczej rollercoaster niż podróż kolejką wąskotorową :)
zawrócić nie bardzo bo szlaki w takich miejscach są jednokierunkowe
zresztą łatwiej po takich drabinach iść w górę niż w dół...
-
Pięknie pokazałaś to urocze miasteczko. Piotra od zawsze, mnie dopiero zaczyna Dolny Śląsk kręcić. Ale jak to mówią: lepiej późno niż wcale...
-
wkrótce? ależ Piotr z Ciebie optymista!
-
Tu się nie dało przejść suchą stopą, choć pewnie w lecie czy jesienią taki 'prysznic' pewnie nie grozi
-
ale tylko trochę
-
jak się tu dojdzie to nie ma odwrotu, każdy musi być odważny...
ale prawdę mówiąc nie jest tak źle... chyba groźniej to wygląda niż jest w rzeczywistości -
Właśnie się zastanawiam czy zawsze chodzi o to samo i dlaczego ludzie budują te stosiki? Widziałem je i na Nordkapie i na Fuercie... Słyszałem różne wersje ale o czczeniu Boga Deszczu nie słyszałem. Można prosić Smoku o słowo wyjaśnienia?
-
:)))
-
Nie zauważyłem ale ja to mam pecha (a może szczęście) bo zawsze pusto to i rusałek brak
-
Coś w tym jest, tylko że Camino del Rey jest od paru lat zamknięta po serii wypadków. Miałem przyjemność nią przejść chyba w roku 1994 jak była jeszcze otwarta. Mocna rzecz. Na pewno bardziej niebezpieczna niż spacerek po Słowackim Raju. Podobno za dwa lata ma być ponownie udostępniona po dostosowaniu jej do zwiedzania.
-
to raczej rollercoaster niż podróż kolejką wąskotorową :)
zawrócić nie bardzo bo szlaki w takich miejscach są jednokierunkowe
zresztą łatwiej po takich drabinach iść w górę niż w dół...
-
Pięknie pokazałaś to urocze miasteczko. Piotra od zawsze, mnie dopiero zaczyna Dolny Śląsk kręcić. Ale jak to mówią: lepiej późno niż wcale...
-
wkrótce? ależ Piotr z Ciebie optymista!