Komentarze użytkownika marger22, strona 11
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
bardzo malowniczy, zresztą jak duża część Rumunii
-
i całkiem fajnie mu to wyszło
-
a najbliższa Wielkanoc wypada wcześniej czyli śniegu jeszcze może być po same... pachy :)
-
Olu gorzej jak człowiek nie rozruszany porwie się na coś dużego... wtedy czuje to świetnie przez dwa dni (choć raczej należałoby powiedzieć że nóg nie czuje...:)
Piotrze przez szczelinę się nie przechodzi (przynajmniej szlak tam nie prowadzi) no i jest ryzyko że na głowę mógłby spaść ten kamyk który w tej szczelinie utkwił...
a tak w ogóle ta skała która dąży do niezależności nie jest taka mała bo ma kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt metrów wysokości
-
Olu jestem pod wrażeniem!
nie miałem pojęcia że są rodzaje mgieł i do tego się je nazywa... ja rozgraniczałem na takie że jeszcze coś widać i takie gdzie nic nie widać... :)
wtedy w Pieninach była w dolinach taka mgła że nic nie było widać...
tutaj w dolinach wydawało się że mgły w ogóle nie ma, tylko widać ją było z góry...
a czy oprócz FOG i MIST są jeszcze jakieś?
-
co do tego mojego pecha to bym się kłócił... wracając do mojej ostatniej podróży po Rumunii to lato było tam wyjątkowo piękne, oczywiście poza tymi dniami kiedy ja tam byłem... a prognozy miałem przed wyjazdem piękne...
przykładów mam jeszcze kilka... ale żeby nie było tak pesymistycznie to muszę przyznać pogodę w Małej Fatrze miałem fantastyczną
-
okoliczności przyrody (polanka w słonku) wręcz nie pozwalają na to by bez chwili spoczynku pobiec dalej
-
tu mamy ewidentnie do czynienia z plusami ujemnymi
-
ale co to za wyzwanie? u nas to mógł się wykazać... Ola jest 'świeżo' po spływie to pewnie pamięta ile szerokości ma Dunajec w miejscu gdzie hasał z brzegu na brzeg...
-
ale myślę że niestety długo trzeba będzie 'szukać' ale pozostaje nadzieja bo jak to mówią: "szukajcie a znajdziecie..."
-
bardzo malowniczy, zresztą jak duża część Rumunii
-
i całkiem fajnie mu to wyszło
-
a najbliższa Wielkanoc wypada wcześniej czyli śniegu jeszcze może być po same... pachy :)
-
Olu gorzej jak człowiek nie rozruszany porwie się na coś dużego... wtedy czuje to świetnie przez dwa dni (choć raczej należałoby powiedzieć że nóg nie czuje...:)
Piotrze przez szczelinę się nie przechodzi (przynajmniej szlak tam nie prowadzi) no i jest ryzyko że na głowę mógłby spaść ten kamyk który w tej szczelinie utkwił...
a tak w ogóle ta skała która dąży do niezależności nie jest taka mała bo ma kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt metrów wysokości -
Olu jestem pod wrażeniem!
nie miałem pojęcia że są rodzaje mgieł i do tego się je nazywa... ja rozgraniczałem na takie że jeszcze coś widać i takie gdzie nic nie widać... :)
wtedy w Pieninach była w dolinach taka mgła że nic nie było widać...
tutaj w dolinach wydawało się że mgły w ogóle nie ma, tylko widać ją było z góry...
a czy oprócz FOG i MIST są jeszcze jakieś? -
co do tego mojego pecha to bym się kłócił... wracając do mojej ostatniej podróży po Rumunii to lato było tam wyjątkowo piękne, oczywiście poza tymi dniami kiedy ja tam byłem... a prognozy miałem przed wyjazdem piękne...
przykładów mam jeszcze kilka... ale żeby nie było tak pesymistycznie to muszę przyznać pogodę w Małej Fatrze miałem fantastyczną
-
okoliczności przyrody (polanka w słonku) wręcz nie pozwalają na to by bez chwili spoczynku pobiec dalej
-
tu mamy ewidentnie do czynienia z plusami ujemnymi
-
ale co to za wyzwanie? u nas to mógł się wykazać... Ola jest 'świeżo' po spływie to pewnie pamięta ile szerokości ma Dunajec w miejscu gdzie hasał z brzegu na brzeg...
-
ale myślę że niestety długo trzeba będzie 'szukać' ale pozostaje nadzieja bo jak to mówią: "szukajcie a znajdziecie..."