Komentarze użytkownika tube-roza, strona 114
Przejdź do głównej strony użytkownika tube-roza
-
niesamowity, przeszywający widok, zwłaszcza dłonie Chrystusa
-
el Viernes Santo
-
prawie idealna symetria :)
-
jak w lustrzanym odbiciu :) Fajne
-
świetne ujęcie
-
Byłam tam 2 miesiące po tragedii. Nie było jeszcze pomnika, tylko zdjęcia ofiar, znicze i wiązanki kwiatów. Wrażenie niesamowite. Dzięki za pokazanie, jak to wygląda 6 lat po zamachu. A dziś jest 16 marca, czyli prawie równo 6 lat...
-
dawno temu widziałam ten dworzec w jednym z ogrodniczych pism i zafascynowana wnętrzem , postanowiłam kiedyś się tam wybrać. No i faktycznie - nie zawiodłam się. Podróżni czekają na pociąg wśród palm, dookoła nawilżacze rozpylają kropelki wody, wokół pachnie świeżością i rozgrzaną ziemią, pomiędzy palmami są sadzawki z zółwiami - bajka. No i nikt tego nie niszczy :)
-
przepych , złoto i płonące świece - robi wrażenie
-
jedno z miejsc charakterystycznych w Madrycie. Z przyjemnością pochodzę i powspominam :)
-
Z przyjemnościa przeszłam sie po paryskich uliczkach, zdecydowanie jednak brakuje mi podpisów pod zdjęciami. Może to jest właśnie ten "proszek do pieczenia" lub "drożdże", o ktorych wspomniała bkrystina :)
-
niesamowity, przeszywający widok, zwłaszcza dłonie Chrystusa
-
el Viernes Santo
-
prawie idealna symetria :)
-
jak w lustrzanym odbiciu :) Fajne
-
świetne ujęcie
-
Byłam tam 2 miesiące po tragedii. Nie było jeszcze pomnika, tylko zdjęcia ofiar, znicze i wiązanki kwiatów. Wrażenie niesamowite. Dzięki za pokazanie, jak to wygląda 6 lat po zamachu. A dziś jest 16 marca, czyli prawie równo 6 lat...
-
dawno temu widziałam ten dworzec w jednym z ogrodniczych pism i zafascynowana wnętrzem , postanowiłam kiedyś się tam wybrać. No i faktycznie - nie zawiodłam się. Podróżni czekają na pociąg wśród palm, dookoła nawilżacze rozpylają kropelki wody, wokół pachnie świeżością i rozgrzaną ziemią, pomiędzy palmami są sadzawki z zółwiami - bajka. No i nikt tego nie niszczy :)
-
przepych , złoto i płonące świece - robi wrażenie
-
jedno z miejsc charakterystycznych w Madrycie. Z przyjemnością pochodzę i powspominam :)
-
Z przyjemnościa przeszłam sie po paryskich uliczkach, zdecydowanie jednak brakuje mi podpisów pod zdjęciami. Może to jest właśnie ten "proszek do pieczenia" lub "drożdże", o ktorych wspomniała bkrystina :)