Komentarze użytkownika ryzako, strona 53
Przejdź do głównej strony użytkownika ryzako
-
Dziękuję za spacerek po wydmach i plusiki.
-
więc prawdopodobne, że mamy tego samego. Nad moją głową leciał późnym popołudniem 22 pażdziernika kursem na północ...
-
no to uściśliliśmy...:)
-
trochę czasu teraz poświęcę na zidentyfikowanie miejsc...:)
-
faktycznie. Blisko Holandii i malowanie charakterystyczne...leciał kursem na Szkocję
-
EI DHF.przewoźnik: Ryanair. Miejsce: płyta postojowa lotniska EPGD (GDN)
-
nie wiem. Zasugerowałem się Twoją fotką. :)
-
a tam w głębi, na horyzoncie wyspa, gdzie ponoć czarci kamieni naznosili by świątynię wybudować, ale zostali przechytrzeni...
-
nie było fajne, ale sporo więcej dostało mi się od matki. Koniecznie chciała mnie wychować na porządnego człowieka...i z pamięcią o bólu, ale muszę przyznać, że miała słuszność...:)
-
@jedwabnik. To ja Cię podziwiam. Jeszcze plecak potrafię sobie jakoś wyobrazić...ale wózek? Podczas tej wędrówki, na parkingu spotkałem rowerzystę powracającego od strony wydm. Potem widziałem podwójne ślady holowania tego roweru na oznaczonym szlaku aż do samego morza. Pojąć nie mogłem, po co starszemu człowiekowi takie udogodnienie...
-
Dziękuję za spacerek po wydmach i plusiki.
-
więc prawdopodobne, że mamy tego samego. Nad moją głową leciał późnym popołudniem 22 pażdziernika kursem na północ...
-
no to uściśliliśmy...:)
-
trochę czasu teraz poświęcę na zidentyfikowanie miejsc...:)
-
faktycznie. Blisko Holandii i malowanie charakterystyczne...leciał kursem na Szkocję
-
EI DHF.przewoźnik: Ryanair. Miejsce: płyta postojowa lotniska EPGD (GDN)
-
nie wiem. Zasugerowałem się Twoją fotką. :)
-
a tam w głębi, na horyzoncie wyspa, gdzie ponoć czarci kamieni naznosili by świątynię wybudować, ale zostali przechytrzeni...
-
nie było fajne, ale sporo więcej dostało mi się od matki. Koniecznie chciała mnie wychować na porządnego człowieka...i z pamięcią o bólu, ale muszę przyznać, że miała słuszność...:)
-
@jedwabnik. To ja Cię podziwiam. Jeszcze plecak potrafię sobie jakoś wyobrazić...ale wózek? Podczas tej wędrówki, na parkingu spotkałem rowerzystę powracającego od strony wydm. Potem widziałem podwójne ślady holowania tego roweru na oznaczonym szlaku aż do samego morza. Pojąć nie mogłem, po co starszemu człowiekowi takie udogodnienie...