Komentarze użytkownika kubdu, strona 22
Przejdź do głównej strony użytkownika kubdu
-
Jak potraktujemy wilki morskie w cudzysłowiu - całkiem aktualne.
-
Wiem coś o tym, bo przyznam się, że z tym zawodem miałam "przygodę" i szczęśliwie w porę ją zakończyłam.
-
Smoku ! Czy mnie jeszcze pamiętasz ? Co nowego, pytasz - hm, jestem jeszcze nieprzygotowana z opowieściami, ale jak tak dalej pójdzie to opowiadać będę w listopadzie. Brak opanowania w robieniu fotek sprawił mi taki kłopot, że hoho. Samo eliminowanie zbędnych jest niezwykle czasochłonne - jak Wy to robicie ? A poza tym najpierw trzeba się chyba nieco zaaklimatyzować po taakiej przerwie, a nie z butami od razu włazić. Rzuć jakieś plotki i mów co na Kolumberze słychać. No i w smoczej jamie jak tam ?
-
Panie Imichorowski, no kapitalne ! Piotrze, masz rację, caaałkiem odważny. :)
-
A zatem, jak nam donosisz, teachers też podwijają rękawy z uwagi na sporą ilość "ponadnormatywnych" kłopotów z pupils.
-
Gwizdki mówisz - hm, rzeczywiście może być dobry interes. Zbliżają się wybory, więc mogą iść jak woda.
-
No niechby mnie tak przy porzucaniu transparentu dorwali - z matury nici.
-
I jak to się w tradycyjnym kapitalizmie porobiło. A my możemy sobie co najwyżej w czterech ścianach pokrzyczeć. I to lepiej cichutko.
-
Piotrze ! Tylko nie bij ! Nie mogę się ogarnąć i ... nie wiem dlaczego. Psychiatra czy może plasterki hormonalne ? A może jednak za mało adrenaliny ? Wydaje mi się, że nie mam na nic czasu, a przecież bywało znacznie znacznie gorzej. Lato w pełni (co widać za oknem ;)). Jestem po podróżach i mam nadzieję, że jeszcze chociaż jedna przede mną. A natrzaskałam tyle, że nie mogę się w tym odnaleźć. Wybacz ! A parę ploteczek sprzedaj, pliz. Co tu na Kolumberze słychać ?
-
Skarby i skarby !
Rebel, Arnold, Piotr ... dajże się ktoś skusić na opis " Od lewej : .... "... szpiegowanie mi nie wychodzi.
-
Jak potraktujemy wilki morskie w cudzysłowiu - całkiem aktualne.
-
Wiem coś o tym, bo przyznam się, że z tym zawodem miałam "przygodę" i szczęśliwie w porę ją zakończyłam.
-
Smoku ! Czy mnie jeszcze pamiętasz ? Co nowego, pytasz - hm, jestem jeszcze nieprzygotowana z opowieściami, ale jak tak dalej pójdzie to opowiadać będę w listopadzie. Brak opanowania w robieniu fotek sprawił mi taki kłopot, że hoho. Samo eliminowanie zbędnych jest niezwykle czasochłonne - jak Wy to robicie ? A poza tym najpierw trzeba się chyba nieco zaaklimatyzować po taakiej przerwie, a nie z butami od razu włazić. Rzuć jakieś plotki i mów co na Kolumberze słychać. No i w smoczej jamie jak tam ?
-
Panie Imichorowski, no kapitalne ! Piotrze, masz rację, caaałkiem odważny. :)
-
A zatem, jak nam donosisz, teachers też podwijają rękawy z uwagi na sporą ilość "ponadnormatywnych" kłopotów z pupils.
-
Gwizdki mówisz - hm, rzeczywiście może być dobry interes. Zbliżają się wybory, więc mogą iść jak woda.
-
No niechby mnie tak przy porzucaniu transparentu dorwali - z matury nici.
-
I jak to się w tradycyjnym kapitalizmie porobiło. A my możemy sobie co najwyżej w czterech ścianach pokrzyczeć. I to lepiej cichutko.
-
Piotrze ! Tylko nie bij ! Nie mogę się ogarnąć i ... nie wiem dlaczego. Psychiatra czy może plasterki hormonalne ? A może jednak za mało adrenaliny ? Wydaje mi się, że nie mam na nic czasu, a przecież bywało znacznie znacznie gorzej. Lato w pełni (co widać za oknem ;)). Jestem po podróżach i mam nadzieję, że jeszcze chociaż jedna przede mną. A natrzaskałam tyle, że nie mogę się w tym odnaleźć. Wybacz ! A parę ploteczek sprzedaj, pliz. Co tu na Kolumberze słychać ?
-
Skarby i skarby !
Rebel, Arnold, Piotr ... dajże się ktoś skusić na opis " Od lewej : .... "... szpiegowanie mi nie wychodzi.