Komentarze do profilu użytkownika slawannka, strona 54
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
zaraz zaraz, tak znów ostro nie chciałam Cię potraktować;)
-
Sławanko, zrozumiałem!
...idę do garów, dokładnie do obierania pyrów...
-
Trzeba przyznać, Piotrze (chciałoby mi się jakoś tak powiedzieć Pietrze, ale nie wiem czy to nie przesada;), że te zwoje z rana to Ci się nieźle rozpętliły, wyprzedzając moje nieszczęsne zwoje o kilka lat świetlnych, przez co czytając Twoją niewątpliwie mądrą i trafną wypowiedź doznałam niejakiego zawrotu głowy...
Przez niniejsze czuję się, jako niedysponowana zwolniona z, miłego bądź co bądź, obowiązku odpowiedzi na powyższe (poniższe jakby nie było) i pozwalam sobie odmeldować się ponownie (a nawet nie zdążyłam się zameldować!) do niedzielnych zajęć z dala od Kolumbera!!!
Dodam jedynie, że:
1. zawsze twierdziłam, jako komputer jest głupi jak but (tylko mu o tym nie mów, bo gotów się obrazić i na ten przykład, zawiesić abo co, a to byłoby w skutkach zgubne...) a to my jesteśmy mądrzy szalenie;
2. ja jestem zwolniona z obowiązku czegoś takiego jak emerytura, przez co będę dożywotnio młoda, a co!
3. konfitura z rozpestlina to pewnie coś warte spróbowania, czego Ci niedzielnie życzę!
-
Sławanko, mję też się wydawa, że rano parę zwojów mojego mózgu rozpętla się po nocnym kolumberowaniu. Z powodu tego mogę Ci wyeksplikować asocjację: prokreacja - moja emerytura.
Jako oficer (fakt, oficer rezerwy) uczynię to w prostych żołnierskich słowach: "No bo kto q...mać będzie na zabezpieczenie mojej emerytury robił?"
Czujcie się Koleżanko odprawiona z opcji powyższej zresponsowania, bo ja i tak jej nie przeformułuję z racji na pozbawienie mnie w przeszłości szansy przystąpienia do systemu ubezpieczenia kapitałowego, którego to w czasie, gdy był na to czas, po prostu nie było i co naraziło mnie na konieczność skorzystania z systemu ubezpieczeń społecznych wymyślonych prawie półtora wieku temu przez niejakiego Ottona von Bismarcka, na utrapienie ludzkości chyba!
Do przyjęcia konstatacji owej upoważnia mnie sytuacja, w której na jaw wyszło, że od użytkowanego przeze mnie komputera mądrzejszy jestem, który to komputer po zasygnalizowaniu niestosowności wykorzystania wyrazu "rozpętla" zaproponował użycie słowa: rozpestlin czyli - śliwiec, spondia, Spondias, drzewo z rodziny nanerczowatych; tropik. obszary południowo-wschodniej Azji i obu Ameryk; cenionymi gat. owocowymi są: S. purpurea, S. pinnata; owoce elipsoidalne lub gruszkowate pestkowce, jadane na surowo lub w przetworach.
Z tego wszystkiego chyba najciekawsze jest zagadnienie: jak smakuje konfitura z owego rozpestlina?
:-)
-
odmeldowanie przyjęte:)
-
Ja też się odmeldowuję...
-
zapętliłam się chyba i mądrze nie odpowiem, lepiej... odmeldowuję się;)
-
...taaak, ...zastanawiam się czy skojarzenie: prokreacja - moja emerytura nie wynika z jakiegoś nienazwanego do tej pory zboczenia, ...czy może tylko za dużo gazet czytam?
-
no tak, to o rozmnażaniu... doooobre! W sumie, rozmnażanie, prokreacja, to cel życia no nie?:)
-
Musiałeś obejrzeć:)
Jeśli natomiast idzie o Turyn, to ja tam po troszkę dodaję, i to dlatego:). A jeśli chcesz sprawdzić, to sprawdź czy jest plusik na podróży, jak nie ma to - to trzeba dać:)
-
zaraz zaraz, tak znów ostro nie chciałam Cię potraktować;)
-
Sławanko, zrozumiałem!
...idę do garów, dokładnie do obierania pyrów... -
Trzeba przyznać, Piotrze (chciałoby mi się jakoś tak powiedzieć Pietrze, ale nie wiem czy to nie przesada;), że te zwoje z rana to Ci się nieźle rozpętliły, wyprzedzając moje nieszczęsne zwoje o kilka lat świetlnych, przez co czytając Twoją niewątpliwie mądrą i trafną wypowiedź doznałam niejakiego zawrotu głowy...
Przez niniejsze czuję się, jako niedysponowana zwolniona z, miłego bądź co bądź, obowiązku odpowiedzi na powyższe (poniższe jakby nie było) i pozwalam sobie odmeldować się ponownie (a nawet nie zdążyłam się zameldować!) do niedzielnych zajęć z dala od Kolumbera!!!
Dodam jedynie, że:
1. zawsze twierdziłam, jako komputer jest głupi jak but (tylko mu o tym nie mów, bo gotów się obrazić i na ten przykład, zawiesić abo co, a to byłoby w skutkach zgubne...) a to my jesteśmy mądrzy szalenie;
2. ja jestem zwolniona z obowiązku czegoś takiego jak emerytura, przez co będę dożywotnio młoda, a co!
3. konfitura z rozpestlina to pewnie coś warte spróbowania, czego Ci niedzielnie życzę! -
Sławanko, mję też się wydawa, że rano parę zwojów mojego mózgu rozpętla się po nocnym kolumberowaniu. Z powodu tego mogę Ci wyeksplikować asocjację: prokreacja - moja emerytura.
Jako oficer (fakt, oficer rezerwy) uczynię to w prostych żołnierskich słowach: "No bo kto q...mać będzie na zabezpieczenie mojej emerytury robił?"
Czujcie się Koleżanko odprawiona z opcji powyższej zresponsowania, bo ja i tak jej nie przeformułuję z racji na pozbawienie mnie w przeszłości szansy przystąpienia do systemu ubezpieczenia kapitałowego, którego to w czasie, gdy był na to czas, po prostu nie było i co naraziło mnie na konieczność skorzystania z systemu ubezpieczeń społecznych wymyślonych prawie półtora wieku temu przez niejakiego Ottona von Bismarcka, na utrapienie ludzkości chyba!
Do przyjęcia konstatacji owej upoważnia mnie sytuacja, w której na jaw wyszło, że od użytkowanego przeze mnie komputera mądrzejszy jestem, który to komputer po zasygnalizowaniu niestosowności wykorzystania wyrazu "rozpętla" zaproponował użycie słowa: rozpestlin czyli - śliwiec, spondia, Spondias, drzewo z rodziny nanerczowatych; tropik. obszary południowo-wschodniej Azji i obu Ameryk; cenionymi gat. owocowymi są: S. purpurea, S. pinnata; owoce elipsoidalne lub gruszkowate pestkowce, jadane na surowo lub w przetworach.
Z tego wszystkiego chyba najciekawsze jest zagadnienie: jak smakuje konfitura z owego rozpestlina?
:-)
-
odmeldowanie przyjęte:)
-
Ja też się odmeldowuję...
-
zapętliłam się chyba i mądrze nie odpowiem, lepiej... odmeldowuję się;)
-
...taaak, ...zastanawiam się czy skojarzenie: prokreacja - moja emerytura nie wynika z jakiegoś nienazwanego do tej pory zboczenia, ...czy może tylko za dużo gazet czytam?
-
no tak, to o rozmnażaniu... doooobre! W sumie, rozmnażanie, prokreacja, to cel życia no nie?:)
-
Musiałeś obejrzeć:)
Jeśli natomiast idzie o Turyn, to ja tam po troszkę dodaję, i to dlatego:). A jeśli chcesz sprawdzić, to sprawdź czy jest plusik na podróży, jak nie ma to - to trzeba dać:)