Komentarze do profilu użytkownika slawannka, strona 53
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Slawannko... doskonale Cię rozumiem... ciężko nadążyć za nowościami... ale za to czasem wpadną w oko jakieś starsze perełki :)
-
I o to chodzi, Powsinóżko!:)
-
NIEUSTAJĄCE podziękowania za świetną zabawę :)
-
Slawannko,Miła była Twoja wizyta w moich ałych podróżach, dziękuję za plusy
-
Zipizku, ale mnie interesują, tylko mój problem - interesuje mnie za dużo na raz, a rzeczywistość dookoła kwiczy, piszczy, świszcze, grozi, szantażuje i takie tam różne...
Może urządzić na Kolumberze stop - pooglądać wszystko co jest, i dopiero potem ruszyć dalej? A tak, szybciej przybywa niż się da obejrzeć, buuu!
-
Slawannko jak się wena znajdzie, to i komentarz będzie :) a że natchnienie fotoobrazami przywołujesz, uda się czasem coś skrobnąć :)
Jeśli Cię polskie klimaty interesują... zapraszam... choć początkującym żem jest :)
-
Ach kartoflanka... ukradkiem skwarek? ...
Dobra musiała być!
Ja jadłam armeński szaszłyk zawinięty w jakieś ciasto - był mniam!
Zaraz się biorę za efekty moich pstryków na Krakowskim Przedmieściu - różne rzeczy do jedzenia też będą (jeśli oczywiście coś wyszło).
-
"...Kartoflanka i tutaj kartoflanka,
Znów jest twoich i moich westchnień świadkiem.
Znowu w niej parę żegluje skwarek,
Ty je ze mną przełykasz ukradkiem..."
-
no tak, ale aż tak... gary, pyry - mam nadzieję, że przynajmniej obierając te pyry przypominasz sobie jakieś piękne strofki...?
A ja się wybieram na Wielokulturowe Street Party:)
-
...ale ja i tak znam swoje miejsce w szeregu...
-
Slawannko... doskonale Cię rozumiem... ciężko nadążyć za nowościami... ale za to czasem wpadną w oko jakieś starsze perełki :)
-
I o to chodzi, Powsinóżko!:)
-
NIEUSTAJĄCE podziękowania za świetną zabawę :)
-
Slawannko,Miła była Twoja wizyta w moich ałych podróżach, dziękuję za plusy
-
Zipizku, ale mnie interesują, tylko mój problem - interesuje mnie za dużo na raz, a rzeczywistość dookoła kwiczy, piszczy, świszcze, grozi, szantażuje i takie tam różne...
Może urządzić na Kolumberze stop - pooglądać wszystko co jest, i dopiero potem ruszyć dalej? A tak, szybciej przybywa niż się da obejrzeć, buuu! -
Slawannko jak się wena znajdzie, to i komentarz będzie :) a że natchnienie fotoobrazami przywołujesz, uda się czasem coś skrobnąć :)
Jeśli Cię polskie klimaty interesują... zapraszam... choć początkującym żem jest :) -
Ach kartoflanka... ukradkiem skwarek? ...
Dobra musiała być!
Ja jadłam armeński szaszłyk zawinięty w jakieś ciasto - był mniam!
Zaraz się biorę za efekty moich pstryków na Krakowskim Przedmieściu - różne rzeczy do jedzenia też będą (jeśli oczywiście coś wyszło). -
"...Kartoflanka i tutaj kartoflanka,
Znów jest twoich i moich westchnień świadkiem.
Znowu w niej parę żegluje skwarek,
Ty je ze mną przełykasz ukradkiem..." -
no tak, ale aż tak... gary, pyry - mam nadzieję, że przynajmniej obierając te pyry przypominasz sobie jakieś piękne strofki...?
A ja się wybieram na Wielokulturowe Street Party:) -
...ale ja i tak znam swoje miejsce w szeregu...