Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 377
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
odświeżam wątek:-) barranca del cobre to tez jedna z moich przyszłych meksykańskich destynacji. do tego dodałbym całą meksykańska kalifornię i zachodnie wybrzeże, a później skok na druga stronę: monterrey, las pozas, sotano de las golondrinas, real de catorce i kilka miejsc o których w tej chwili nie pamiętam, albo jeszcze nie wiem;-)
-
de nada... ale zrywny jesteś;-)
-
bez tego paskudnego płotu byłoby znacznie ładniej... tak sobie myslę;-)
-
fajna perspektywa... bardziej niż żabia:-)
-
pierwszy od prawej... tam spaliśmy:-)
-
oj nie żartuj! generalnie mam problem z plusowaniem, bo rzadko oglądam fotki - wolę czytać, ale jak coś mi się podoba (czy to forma, czy treść), to jakoś tak samo się naciska;-) a żeby się odwdzięczyć, muszę jeszcze trochę poszperać;-)
-
moreny, rzecz jasna, czołowe!;-)
-
szalona... również... widzę, że dziewczęta w natchnieniu religijnym gustują;-)
-
mi zdarzyło się kilka razy jechać na mazury maluchem w cztery osoby plus (pies) bokser. i to na dłuższe wakacje! pojemna bestia:-)
-
panią gienię? no pewnie, że zastaliśmy! "szybko, szybko! wchodź pan, tylko buty ściągaj, i rób zdjęcia, bo autobus jedzie!";-)
-
odświeżam wątek:-) barranca del cobre to tez jedna z moich przyszłych meksykańskich destynacji. do tego dodałbym całą meksykańska kalifornię i zachodnie wybrzeże, a później skok na druga stronę: monterrey, las pozas, sotano de las golondrinas, real de catorce i kilka miejsc o których w tej chwili nie pamiętam, albo jeszcze nie wiem;-)
-
de nada... ale zrywny jesteś;-)
-
bez tego paskudnego płotu byłoby znacznie ładniej... tak sobie myslę;-)
-
fajna perspektywa... bardziej niż żabia:-)
-
pierwszy od prawej... tam spaliśmy:-)
-
oj nie żartuj! generalnie mam problem z plusowaniem, bo rzadko oglądam fotki - wolę czytać, ale jak coś mi się podoba (czy to forma, czy treść), to jakoś tak samo się naciska;-) a żeby się odwdzięczyć, muszę jeszcze trochę poszperać;-)
-
moreny, rzecz jasna, czołowe!;-)
-
szalona... również... widzę, że dziewczęta w natchnieniu religijnym gustują;-)
-
mi zdarzyło się kilka razy jechać na mazury maluchem w cztery osoby plus (pies) bokser. i to na dłuższe wakacje! pojemna bestia:-)
-
panią gienię? no pewnie, że zastaliśmy! "szybko, szybko! wchodź pan, tylko buty ściągaj, i rób zdjęcia, bo autobus jedzie!";-)