Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 30
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
wygląda na zwykłe deski;-)
-
raz już nawet pod nią stałem... ale dalej nie poszedłem:-)
-
za marcinem!:-) dla mnie podlasie to ziemia obiecana:-)
-
jedyna rzecz jaka wkurza mnie w supraślu, to tłumy turystów:-) reszta jest niemal idealna. prawie tak idealna, jak krynki - mój osobisty, absolutny, podlaski numer jeden:-)
-
będę miał to na uwadze:-)
-
trochę w telegraficznym skrócie, ale i tak coś. armenia to jednak niezbyt popularny kierunek. i właśnie dlatego, na 90% zawitamy tam latem (plus gruzja i - jeśli się uda - chociaż kawałek azerbejdżanu). urlop już zaklepany. teraz tylko lot (obstawiam lot przez ukrainę, za nieco ponad 350 funtów z londynu) i opracowanie trasy:-) dzięki za kilka podpowiedzi:-)
-
normalnie mnie rozpieszczasz!:-) a ja niewdzięczny ciągle się zapowiadam i obiecuję i nic... ale... obiecuję!:-) cerkwiom (chyba tak to się w liczbie mnogiej pisze?:-) nie odpuszczę na stówę. co do reszty - zobaczymy gdzie będę miał ochotę się wybrać:-) pozdrawiam wiosennie (bo u nas do wczoraj była wiosna i ciągle żyję jej wspomnieniem;-)
-
to jeszcze raz ja... wpadłem tylko dosłownie na minutę podziękować i obiecać, że wszystkie uwagi i komentarze zostaną rozpatrzone w najbliższym czasie:-)
-
teraz tylko tak szybciutko podziękuję za odwiedziny i komentarze (masz oczywiście rację z flankami-blankami! doceniam dogłębną lekturę!:-) jak znajdę chwilkę (której ciągle szukam, ale gdzieś się łachudra chowa!;-) przejrzę resztę komentarzy i może trochę się pokłócimy?;-) pozdrawiam
-
czyżby koty szykowały się na wypad do maroka?:-) dzięki za odgrzebanie tej antycznej relacji (to już pięć lat!)
-
wygląda na zwykłe deski;-)
-
raz już nawet pod nią stałem... ale dalej nie poszedłem:-)
-
za marcinem!:-) dla mnie podlasie to ziemia obiecana:-)
-
jedyna rzecz jaka wkurza mnie w supraślu, to tłumy turystów:-) reszta jest niemal idealna. prawie tak idealna, jak krynki - mój osobisty, absolutny, podlaski numer jeden:-)
-
będę miał to na uwadze:-)
-
trochę w telegraficznym skrócie, ale i tak coś. armenia to jednak niezbyt popularny kierunek. i właśnie dlatego, na 90% zawitamy tam latem (plus gruzja i - jeśli się uda - chociaż kawałek azerbejdżanu). urlop już zaklepany. teraz tylko lot (obstawiam lot przez ukrainę, za nieco ponad 350 funtów z londynu) i opracowanie trasy:-) dzięki za kilka podpowiedzi:-)
-
normalnie mnie rozpieszczasz!:-) a ja niewdzięczny ciągle się zapowiadam i obiecuję i nic... ale... obiecuję!:-) cerkwiom (chyba tak to się w liczbie mnogiej pisze?:-) nie odpuszczę na stówę. co do reszty - zobaczymy gdzie będę miał ochotę się wybrać:-) pozdrawiam wiosennie (bo u nas do wczoraj była wiosna i ciągle żyję jej wspomnieniem;-)
-
to jeszcze raz ja... wpadłem tylko dosłownie na minutę podziękować i obiecać, że wszystkie uwagi i komentarze zostaną rozpatrzone w najbliższym czasie:-)
-
teraz tylko tak szybciutko podziękuję za odwiedziny i komentarze (masz oczywiście rację z flankami-blankami! doceniam dogłębną lekturę!:-) jak znajdę chwilkę (której ciągle szukam, ale gdzieś się łachudra chowa!;-) przejrzę resztę komentarzy i może trochę się pokłócimy?;-) pozdrawiam
-
czyżby koty szykowały się na wypad do maroka?:-) dzięki za odgrzebanie tej antycznej relacji (to już pięć lat!)