Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 171
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
w sumie opcje nie wykluczają się wzajemnie:-)
-
czuj się jak u siebie:-) btw... po wejściu (nie wjechaniu jak my) na tę górke, musiałbym odpoczywać z godzinkę;-)
-
a wiesz że sie zdziwiłem smoku! koleś poszedł do serwisu i od ręki (!!!) dostał części do kilkunastoletniego modelu. inna sprawa, że zapłacił za nie prawie dwa razy tyle co za auto;-)
p.s. a roverek juz na gaz przerobiony;-)
-
tak się zastanawiam, czy w chińskiej sztuce muzułmańskiej też nie pojawiają żadne wizerunki ludzi i zwierząt?
-
lekka abstrakcja...
-
tacy trochę skryci... nieśmiali... ci wojownicy;-)
-
może maskotka wycieczki?:-)
-
jeszcze smutniejsze jest to, że ci kilkuletni chłopcy, już niedługo, prawdopodobnie pójdą w ślady ojców.
co ciekawe, (na przykładzie meksykańskim) o ile indianie pili do bólu i za zwyczaj kończyli żałośnie, o tyle reszta latynosów pije raczej według "standardów" i w ilościach europejskich. inna sprawa, że indianie (ponoć) mają genetycznie słabsze głowy.
-
cóż... patrzę "z szacunkiem i uznaniem":-) choć chiny, jak i cały daleki wschód zupełnie mnie nie ciągną, fajnie o nich poczytać. szczegolnie ciekawe relacje;-)
-
śmiech śmiechem marku, ale alkoholizm to bardzo poważny problem wśród rdzennej ludności obu ameryk. kiedys rozpijanie tubylcow było łatwym sposobem na ostudzenie ich ducha walki. dziś to społeczny problem...
-
w sumie opcje nie wykluczają się wzajemnie:-)
-
czuj się jak u siebie:-) btw... po wejściu (nie wjechaniu jak my) na tę górke, musiałbym odpoczywać z godzinkę;-)
-
a wiesz że sie zdziwiłem smoku! koleś poszedł do serwisu i od ręki (!!!) dostał części do kilkunastoletniego modelu. inna sprawa, że zapłacił za nie prawie dwa razy tyle co za auto;-)
p.s. a roverek juz na gaz przerobiony;-) -
tak się zastanawiam, czy w chińskiej sztuce muzułmańskiej też nie pojawiają żadne wizerunki ludzi i zwierząt?
-
lekka abstrakcja...
-
tacy trochę skryci... nieśmiali... ci wojownicy;-)
-
może maskotka wycieczki?:-)
-
jeszcze smutniejsze jest to, że ci kilkuletni chłopcy, już niedługo, prawdopodobnie pójdą w ślady ojców.
co ciekawe, (na przykładzie meksykańskim) o ile indianie pili do bólu i za zwyczaj kończyli żałośnie, o tyle reszta latynosów pije raczej według "standardów" i w ilościach europejskich. inna sprawa, że indianie (ponoć) mają genetycznie słabsze głowy. -
cóż... patrzę "z szacunkiem i uznaniem":-) choć chiny, jak i cały daleki wschód zupełnie mnie nie ciągną, fajnie o nich poczytać. szczegolnie ciekawe relacje;-)
-
śmiech śmiechem marku, ale alkoholizm to bardzo poważny problem wśród rdzennej ludności obu ameryk. kiedys rozpijanie tubylcow było łatwym sposobem na ostudzenie ich ducha walki. dziś to społeczny problem...