Ocenione komentarze użytkownika sszperacz, strona 34
Przejdź do głównej strony użytkownika sszperacz
-
na szychta......
-
Z takim bym "nie dyskutował"......
-
Kici kici kici........
-
Czy to jest kormoran? Na kaczkę krzyżówkę mi nie wygląda.......
-
Ale efekt, niespotykane, przynajmniej dla mnie
-
"Love Parade", czy inny "zjazd"?
-
Genialne, genialny efekt
-
Kuniu, wracając do Fiata 125p, ogólnie naszym fiatem dużo przejechaliśmy, ale pod jego niespodziewany "koniec życia" otrzymałem go w tzw. "spadku" od mojego Ojca. Dobrze był utrzymany, pięciobiegowy, tak że się nim trochę nacieszyłem. W chwili obecnej "mam żonę", nazywa się Renault Megane...Mało pali, w miarę oszczędna, czasem muszę tłumik jej wymenić, żeby "za głośno nie mówiła"....., "butów" często nie zmienia, ponieważ ma wielosezonowe. "Nasz staż małżeński" wynosi około 3 lata, w ciągu których "przejechałem nią" jakieś 20 000 km. O, nawet się zrównało, tyle przejechałem na swoim rowerze górskim, zanim musiałem go wymienić na trochę nowszy. Dobre to autko. Kluczyki to oczywiście "moja obrączka". Więc jesteśmy aż do "śmierci" ze sobą......
-
Eeeeemmmm...., to zależy jak na to spojrzeć, najpierw może być "dzieczynę", a za chwilę.....żoną. W takim "telegraficznym skrócie".......
-
"Arnold.Layne", jednak miałem rację? I do tego obaj mamy na imię Robert......Dziękuję za plusy. to mnie motywuje do dodawania więcej zdjęć. Zapraszam także na stronę: www.katowice.gazeta.pl, na fotoforum. Tam mam troszkę więcej możliwośći z publikowaniem fotek ze względu na większą pojemność. Mam niestety za duże fotografie, by móc publikować tutaj, zatem muszę znów udać się w teren i zmniejszyć pixele z 5mln na 3,1 mln. Pozdrawiam
-
na szychta......
-
Z takim bym "nie dyskutował"......
-
Kici kici kici........
-
Czy to jest kormoran? Na kaczkę krzyżówkę mi nie wygląda.......
-
Ale efekt, niespotykane, przynajmniej dla mnie
-
"Love Parade", czy inny "zjazd"?
-
Genialne, genialny efekt
-
Kuniu, wracając do Fiata 125p, ogólnie naszym fiatem dużo przejechaliśmy, ale pod jego niespodziewany "koniec życia" otrzymałem go w tzw. "spadku" od mojego Ojca. Dobrze był utrzymany, pięciobiegowy, tak że się nim trochę nacieszyłem. W chwili obecnej "mam żonę", nazywa się Renault Megane...Mało pali, w miarę oszczędna, czasem muszę tłumik jej wymenić, żeby "za głośno nie mówiła"....., "butów" często nie zmienia, ponieważ ma wielosezonowe. "Nasz staż małżeński" wynosi około 3 lata, w ciągu których "przejechałem nią" jakieś 20 000 km. O, nawet się zrównało, tyle przejechałem na swoim rowerze górskim, zanim musiałem go wymienić na trochę nowszy. Dobre to autko. Kluczyki to oczywiście "moja obrączka". Więc jesteśmy aż do "śmierci" ze sobą......
-
Eeeeemmmm...., to zależy jak na to spojrzeć, najpierw może być "dzieczynę", a za chwilę.....żoną. W takim "telegraficznym skrócie".......
-
"Arnold.Layne", jednak miałem rację? I do tego obaj mamy na imię Robert......Dziękuję za plusy. to mnie motywuje do dodawania więcej zdjęć. Zapraszam także na stronę: www.katowice.gazeta.pl, na fotoforum. Tam mam troszkę więcej możliwośći z publikowaniem fotek ze względu na większą pojemność. Mam niestety za duże fotografie, by móc publikować tutaj, zatem muszę znów udać się w teren i zmniejszyć pixele z 5mln na 3,1 mln. Pozdrawiam