Ocenione komentarze użytkownika pan_hons, strona 1267
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
-
dokładnie takie samo miałem wrażenie:)
-
nigdy takiego nie widziałem, naprawdę jest piękny!
-
Witam! Dziękuję bardzo za wizytę i ogromną ilość plusów z mojej podróży z Irkucka! Cieszę się bardzo że podróż jak i zdjęcia się spodobały:) Ta galeria z Irkucka, jest trzecią z kolei (po Przemyślu i Lwowie) z cyklu wielkiej podróży na wschód koleją. Są to tylko wybrane galerie, jak na razie, kolejna na którą z góry już zapraszam, będzie dotyczyła jeziora Bajkał, tak wiec będzie znacznie mniej architektury, ale za to dużo pięknej przyrody:) Za jakiś czas opublikuję całą podróż, nad której opisem pracuję już wiele miesięcy, gdzie podam szczegóły dotyczące wyjazdu, jak i zaplanowania takiej wyprawy. Jest to bowiem zapis nie tylko wyprawy, ale także poradnik dla osób chcących wyruszyć koleją przez całą Azję. Tam będzie także duużo zdjęć, które nie zmieściły się w osobnych "miniwyprawach", takich jak te z Przemyśla, Lwowa, a teraz z Irkucka, a za niedługo znad Bajkału, a potem z różnych stron Mongolii. Tak więc zachęcam gorąco do czekania, a potem czytania i komentowania a także do oglądania zdjęć:) Im większe zainteresowania ze strony kolumberowiczów, tym większą mam mobilizację, aby szybciej publikować kolejne rozdziały, a potem całość podróży:) Tymczasem dziękuję za wizytę raz jeszcze w Irkucku. Pozdrawiam serdecznie!
-
Witaj! Ogromne dzięki za masę plusów z mojej podróży dotyczącej Irkucka! Mam nadzieję, że zdjęcia się spodobały, choć krajobrazów, tak przez ciebie lubianych, nie było w ogóle...Ale za niedługo (trudno określić kiedy) pojawi się dalszy ciąg mojej wielkiej podróży na wschód, gdzie w kolejnym odcinku będą prawie same krajobrazy, a mianowicie jezioro Bajkał:) Z góry polecam! Pozdrawiam!
-
dzięki:)
-
kolorowo, wręcz bajkowo:) Tam dzieci chyba bardzo lubią chodzić na nabożeństwa:)
-
ano, niewiem czym to spowodowane jest... Domyślam się, że sytuacja finansowa przymusiła domowników do wyboru plastiku, który musi być znacznie tańszy...
-
Lenin był na zdjęciu wcześniej, numer 30. I to są jedyne pomniki komunistyczne jakie widziałem w Irkucku, czyli prawie tyle co nic, jak na Rosję...
-
prawda! Ale jest też druga strona medalu, o której pisałem w opisie dotyczącym drewnianej architektury:) A mianowicie wieczna zmarzlina... Ona powoduje, że tam trudno byłoby przez dłuższy czas utrzymać niepopękaną drogę. Po każdej zimie tam teren się wybrzusza i łamie... Dlatego np. w większości miast w Syberii Wschodniej i Dalekim Wschodzie Rosji nawet nie buduje się chodników i ulic z asfaltu. Zimą jest zmarznięta, bo jest ponad -40 stopni, więc spokojnie można po niej chodzić i jeździć, zaś latem gdyby był asfalt lub kostka, to i tak by popękała, więc lepiej nawet nie budować nic. Nawet w Irkucku nie zawsze były chodniki, często była tylko po prostu ziemia przed domami (co nawet widać na niektórych zdjęciach jakie tutaj zamieściłem).
-
dokładnie takie samo miałem wrażenie:)
-
nigdy takiego nie widziałem, naprawdę jest piękny!
-
Witam! Dziękuję bardzo za wizytę i ogromną ilość plusów z mojej podróży z Irkucka! Cieszę się bardzo że podróż jak i zdjęcia się spodobały:) Ta galeria z Irkucka, jest trzecią z kolei (po Przemyślu i Lwowie) z cyklu wielkiej podróży na wschód koleją. Są to tylko wybrane galerie, jak na razie, kolejna na którą z góry już zapraszam, będzie dotyczyła jeziora Bajkał, tak wiec będzie znacznie mniej architektury, ale za to dużo pięknej przyrody:) Za jakiś czas opublikuję całą podróż, nad której opisem pracuję już wiele miesięcy, gdzie podam szczegóły dotyczące wyjazdu, jak i zaplanowania takiej wyprawy. Jest to bowiem zapis nie tylko wyprawy, ale także poradnik dla osób chcących wyruszyć koleją przez całą Azję. Tam będzie także duużo zdjęć, które nie zmieściły się w osobnych "miniwyprawach", takich jak te z Przemyśla, Lwowa, a teraz z Irkucka, a za niedługo znad Bajkału, a potem z różnych stron Mongolii. Tak więc zachęcam gorąco do czekania, a potem czytania i komentowania a także do oglądania zdjęć:) Im większe zainteresowania ze strony kolumberowiczów, tym większą mam mobilizację, aby szybciej publikować kolejne rozdziały, a potem całość podróży:) Tymczasem dziękuję za wizytę raz jeszcze w Irkucku. Pozdrawiam serdecznie!
-
Witaj! Ogromne dzięki za masę plusów z mojej podróży dotyczącej Irkucka! Mam nadzieję, że zdjęcia się spodobały, choć krajobrazów, tak przez ciebie lubianych, nie było w ogóle...Ale za niedługo (trudno określić kiedy) pojawi się dalszy ciąg mojej wielkiej podróży na wschód, gdzie w kolejnym odcinku będą prawie same krajobrazy, a mianowicie jezioro Bajkał:) Z góry polecam! Pozdrawiam!
-
dzięki:)
-
kolorowo, wręcz bajkowo:) Tam dzieci chyba bardzo lubią chodzić na nabożeństwa:)
-
ano, niewiem czym to spowodowane jest... Domyślam się, że sytuacja finansowa przymusiła domowników do wyboru plastiku, który musi być znacznie tańszy...
-
Lenin był na zdjęciu wcześniej, numer 30. I to są jedyne pomniki komunistyczne jakie widziałem w Irkucku, czyli prawie tyle co nic, jak na Rosję...
-
prawda! Ale jest też druga strona medalu, o której pisałem w opisie dotyczącym drewnianej architektury:) A mianowicie wieczna zmarzlina... Ona powoduje, że tam trudno byłoby przez dłuższy czas utrzymać niepopękaną drogę. Po każdej zimie tam teren się wybrzusza i łamie... Dlatego np. w większości miast w Syberii Wschodniej i Dalekim Wschodzie Rosji nawet nie buduje się chodników i ulic z asfaltu. Zimą jest zmarznięta, bo jest ponad -40 stopni, więc spokojnie można po niej chodzić i jeździć, zaś latem gdyby był asfalt lub kostka, to i tak by popękała, więc lepiej nawet nie budować nic. Nawet w Irkucku nie zawsze były chodniki, często była tylko po prostu ziemia przed domami (co nawet widać na niektórych zdjęciach jakie tutaj zamieściłem).
Dziękuję wszystkim, którzy są tym zainteresowani, to mi daje mobilizację, do szybszego publikowania podróży:) Mam nadzieję, że zarówno zdjęcia, jak i przede wszystkim opisy zaciekawią choćby małe grono kolumberowiczów:) Pozdrawiam!