Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1220
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Bardzo ciekawa podróż, opis i zdjęcia. Daję oczywiście dużego plusa. Ponieważ byłem służbowo na Białorusi stosunkowo niedawno (koniec października 2009), podam kilka informacji, które mogą być przydatne dla udających się do tego kraju. Wiza na wjazd jednokrotny kosztuje obecnie 25 euro. Wniosek wizowy dostępny jest na stronach internetowych Ambasady Białoruskiej. O wizę można występować w konsulatach Białorusi w Warszawie, Gdańsku, Białymstoku lub Białej Podlaskiej. Czas oczekiwania - tydzień (można wizę otrzymać szybciej, praktycznie z dnia na dzień - ale kosztuje to wtedy więcej). Jeżeli pobyt na Białorusi nie przekracza 30 dni - nie jest konieczne zaproszenie. Przed wydaniem wizy, konieczne jest wykupienie ubezpieczenia medycznego w firmie białoruskiej, lub upoważnionej firmie polskiej. U nas jest to firma "Europa" (mają swoje punkty obok konsulatów białoruskich). Konieczne jest też wykupienie ubezpieczenia na samochód (można to zrobić na granicy). My byliśmy na Białorusi 2 dni. Ubezpieczenie medyczne kosztowało 27 PLN a ubezpieczenie samochodu 17 euro. Drogi są dobre a ruch dużo mniejszy niż u nas. Za Brześciem jest autostrada prowadząca do Mińska (płatna - 2 euro). Jedzenie jest stosunkowo tanie. Za obiad (danie + piwo + kawa) w restauracji przy autostradzie zapłaciliśmy ok. 10000 rubli białoruskich na osobę tj. ok. 11 PLN. Za pokoje w hotelu "Nowogródek" w Nowogródku odpowiednio 33200 rubli = 37 PLN (normalny pokój) i 59200 rubli = 66 PLN (apartament), całodobowy strzeżony parking 5000 rubli = 6 PLN. Paliwa nie kupowaliśmy, ale też jest tańsze niż w Polsce. Na drogach i w miastach jest bezpiecznie. Granicę przekraczaliśmy przy wjeździe w Terespolu - trwało to ok. 10 minut po stronie polskiej i ok. 30 minut po stronie białoruskiej. W drodze powrotnej jechaliśmy przez Kuźnicę Białostocką i czekaliśmy ok. 3 -3,5 godzin. Podobno lepszą opcją jest przejście w Bobrownikach.
-
Piękny ten kościół.
-
Gdy byłem w Wilnie, przewodnik oprowadzający polską wycieczkę opowiadał jako anegdotę historię, że na Białorusi uważają Mickiewicza za "wybitnego poetę biaroruskiego piszącego po polsku o Litwinach".
-
Takie kolorowej "Alaski" nie widziałem.
-
Dopiero teraz miałem czas, aby zapoznać się z Twoją relacją i zdjęciami z Pantellerii. Oczywiście, daję dużego plusa - relacja, choć oddaje osobiste impresje jest również bardzo rzeczowa i zawiera sporo informacji praktycznych. Zdjęcia przybliżają klimat i urodę tego skrawka ziemi. Niektóre fragmenty Pantellerii przypominały mi niemal do złudzenia hawajską Big Island, którą miałem okazję zwiedzić w tym roku - ale to pewnie z racji wulkanicznego pochodzenia obu wysp. Pozdrawiam.
-
Pernottamento gratuito?
-
Czekamy jeszcze na zdjęcia z Ratyzbony.
-
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam.
-
Dziękuję za spacer po moim Sztokholmie, komentarze i plusiki. Pozdrawiam.
-
To prawda, ale równie piekne są wiosną.
-
Bardzo ciekawa podróż, opis i zdjęcia. Daję oczywiście dużego plusa. Ponieważ byłem służbowo na Białorusi stosunkowo niedawno (koniec października 2009), podam kilka informacji, które mogą być przydatne dla udających się do tego kraju. Wiza na wjazd jednokrotny kosztuje obecnie 25 euro. Wniosek wizowy dostępny jest na stronach internetowych Ambasady Białoruskiej. O wizę można występować w konsulatach Białorusi w Warszawie, Gdańsku, Białymstoku lub Białej Podlaskiej. Czas oczekiwania - tydzień (można wizę otrzymać szybciej, praktycznie z dnia na dzień - ale kosztuje to wtedy więcej). Jeżeli pobyt na Białorusi nie przekracza 30 dni - nie jest konieczne zaproszenie. Przed wydaniem wizy, konieczne jest wykupienie ubezpieczenia medycznego w firmie białoruskiej, lub upoważnionej firmie polskiej. U nas jest to firma "Europa" (mają swoje punkty obok konsulatów białoruskich). Konieczne jest też wykupienie ubezpieczenia na samochód (można to zrobić na granicy). My byliśmy na Białorusi 2 dni. Ubezpieczenie medyczne kosztowało 27 PLN a ubezpieczenie samochodu 17 euro. Drogi są dobre a ruch dużo mniejszy niż u nas. Za Brześciem jest autostrada prowadząca do Mińska (płatna - 2 euro). Jedzenie jest stosunkowo tanie. Za obiad (danie + piwo + kawa) w restauracji przy autostradzie zapłaciliśmy ok. 10000 rubli białoruskich na osobę tj. ok. 11 PLN. Za pokoje w hotelu "Nowogródek" w Nowogródku odpowiednio 33200 rubli = 37 PLN (normalny pokój) i 59200 rubli = 66 PLN (apartament), całodobowy strzeżony parking 5000 rubli = 6 PLN. Paliwa nie kupowaliśmy, ale też jest tańsze niż w Polsce. Na drogach i w miastach jest bezpiecznie. Granicę przekraczaliśmy przy wjeździe w Terespolu - trwało to ok. 10 minut po stronie polskiej i ok. 30 minut po stronie białoruskiej. W drodze powrotnej jechaliśmy przez Kuźnicę Białostocką i czekaliśmy ok. 3 -3,5 godzin. Podobno lepszą opcją jest przejście w Bobrownikach.
-
Piękny ten kościół.
-
Gdy byłem w Wilnie, przewodnik oprowadzający polską wycieczkę opowiadał jako anegdotę historię, że na Białorusi uważają Mickiewicza za "wybitnego poetę biaroruskiego piszącego po polsku o Litwinach".
-
Takie kolorowej "Alaski" nie widziałem.
-
Dopiero teraz miałem czas, aby zapoznać się z Twoją relacją i zdjęciami z Pantellerii. Oczywiście, daję dużego plusa - relacja, choć oddaje osobiste impresje jest również bardzo rzeczowa i zawiera sporo informacji praktycznych. Zdjęcia przybliżają klimat i urodę tego skrawka ziemi. Niektóre fragmenty Pantellerii przypominały mi niemal do złudzenia hawajską Big Island, którą miałem okazję zwiedzić w tym roku - ale to pewnie z racji wulkanicznego pochodzenia obu wysp. Pozdrawiam.
-
Pernottamento gratuito?
-
Czekamy jeszcze na zdjęcia z Ratyzbony.
-
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam.
-
Dziękuję za spacer po moim Sztokholmie, komentarze i plusiki. Pozdrawiam.
-
To prawda, ale równie piekne są wiosną.