Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1203

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 20:10)
    Podobnie zatłoczone były również 25 lat temu.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 20:09)
    Kiedy byłaś w Teheranie? Ja byłem w 1984 r. i wówczas całe miasto było pełne podobnych malunków. Uzupełniały je grafitti antyradzieckie i antyizraelskie oraz liczne napisy typu: "Down with the USA", "Down with the USSR", "Israel must be obliterated", "Neither East or West - Islam is the best" itp. Myślę, że w najbliższym czasie zamieszczę relację i zdjęcia z tamtego wyjazdu.
  3. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 19:05)
    Była to - o ile dobrze pamiętam - katedra, w której odbywały się koronacje królów Francji.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 18:52)
    Ja, niestety takiej przyjemności nie miałem. A słuchało się go dokł.adnie tak jak piszesz. Na dobrą sprawę jego płyty pojawiły się dopiero w okresie "pieriestrojki", a dzięki temu, że mam sporo przyjaciół na Wschodzie udało mi się już w erze płyty kompaktowej zgromadzić całkiem sporą kolekcję jego nagrań.
    A rola Hamleta była rzeczywiście jego najsłynniejszą kreacją aktorską. Zresztą w kostium Hamleta został on ubrany na ostatnią drogę. W 1991 r. miałem za to okazję odwiedzić grób Wysockiego na Cmentarzu Wagańkowskim w Moskwie. Wówczas ludzie przynosili tam połamane gitary, które płonęły w rozpalanym ognisku (balladę o tym napisał nawet nasz krakowski bard Leszek Wójtowicz). Nie wiem, czy zwyczaj ten przetrwał do dziś. W każdym razie polecam Ci balladę innego z rosyjskich bardów - Aleksandra Rozenbauma z Petersburga, p.t. "Дорога на Ваганьково". Może ją znasz, ale na wszelki wypadek przypomnę:

    "Над заснеженным садиком
    Одинокий фонарь,
    И, как свежая ссадина,
    Жжёт мне сердце луна.
    В эту полночь щемящую
    Не заказан мне путь
    На Ваганьково кладбище,
    Где он лёг отдохнуть.

    Я пойду, слыша плач иных
    Инквизиторских стран,
    Мимо тел раскоряченных,
    Мимо дыб и сутан.
    Долго будет звенеть ещё
    Тех помостов пила...
    Я пойду, цепенеющий
    От величия зла.

    Пистолеты дуэльные
    Различаю во мгле,
    Два поэта застрелены
    Не на папской земле.
    Офицерам молоденьким
    Век убийцами слыть.
    Ах, Володя, Володенька,
    А нам кого обвинить?

    И во взгляде рассеянном
    Возле петли тугой
    Промелькнёт вдруг Есенина
    Русочубая боль.
    Рты распахнуты матерно,
    Вижу пьяных господ
    Над заблёванной скатертью
    Велемировских од.

    Вижу избы тарусские,
    Комарова снега,
    Две великие, русские,
    Две подруги богам.
    Дом на спуске Андреевском,
    Где доска, кто в нём жил?
    Но мы всё же надеемся,
    В грудь встречая ножи.

    Проплывают видения,
    И хочу закричать -
    Родились не злодеями,
    Так доколе ж нам лгать?
    Я стою перед "Банькою",
    Я закончил свой путь,
    Я пришёл на Ваганьково,
    Где он лёг отдохнуть".
  5. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 16:00)
    "Внизу не встретишь, как не тянись,
    За всю свою счастливую жизнь
    Десятой доли таких красот и чудес."
    ......
    "Весь мир на ладони - ты счастлив и нем
    И только немного завидуешь тем,
    Другим - у которых вершина еще впереди."

    (Włodzimierz Wysocki - piosenka "Вершина")
  6. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 15:41)
    Piękny śnieg i "włoskie" niebo...
  7. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 14:56)
    Jestem pod wrażeniem pięknych, nastrojowych zdjęć nocnej Łodzi. Byłem w tym mieście kilkakrotnie, ale nigdy o tej magicznej porze. Oczywiście, plus za podróż.
  8. lmichorowski
    lmichorowski (05.12.2009 22:49)
    Dziękuję za wizytę i plusy za USA, Kijów i Barcelonę. Pozdrawiam.
  9. lmichorowski
    lmichorowski (05.12.2009 22:14)
    Też sądzę, że zasłanianie się tym, że podróż miała miejsce 5 lat temu to zwykły wykręt. Czekamy na relację! Plusy daję już awansem. Pozdrawiam.
  10. lmichorowski
    lmichorowski (05.12.2009 14:29)
    Ja nie miałem szczęścia - gdy byliśmy w Hanauma Bay (sierpień 2009) plaża była zamknięta z uwagi na obecność parzących meduz tzw. "Portuguese Man-of-War".