Ocenione komentarze użytkownika g_firlit, strona 4
Przejdź do głównej strony użytkownika g_firlit
-
Nie włączyli i nie włączą, bo z założenia jest tylko zimna :)
-
Zgadzam się. W moich rodzinnych stronach jest szczyt Kalenica 964 m, w Górach Sowich. Byłem na nim może 20, może 30 razy, a może trochę więcej i mi się nie znudziło :)
-
A właściwie to już nie jestem taki pewien, bo nawet jak nie ma ciepłej wody to zawsze znajdzie się piwko lub winko :))
-
To nie było jeszcze schronisko, tylko zabudowania pasterskie. Gdybym jednak wiedział, że w schronisku nie będzie ciepłej wody, to żadna siła nie ruszyłaby mnie z tego miejsca... ;)
-
Zmieniające się warunki w górach potrafią wykrzesać resztki sił z człowieka...
-
Nie miałbym nic przeciwko, jakbym mógł się tylko na tej łące położyć i gapić w Drogę Mleczną...
-
Nadrabiam miną :)
-
Raczej nie, bo padało non stop :)
Zastanawiałem się czy nie są to jakieś młodociane osobniki, ale tu były tylko czarne, a kilkaset metrów niżej wszystkie z żółtymi plamkami.
-
Włosi mają to szczęście, że przypadł im znaczny kawałek Alp i nawet to co napsuli zaporami, elektrowniami nie kole tak bardzo w oko.
-
… a na końcu jest decyzja. I z tą decyzją pozostawiony jestem sam sobie. Wędruję sam i nikt mi nie szepnie do ucha - "dawaj, spróbujemy, dlaczego mielibyśmy nie dać rady, a pamiętasz jak byliśmy...?"
Dlatego jeśli ktoś pyta czy takie samotne wędrówki są bezpieczne - odpowiadam - tak, są bezpieczniejsze niż we dwoje, bo po prostu nie dopuszczam do sytuacji kryzysowej.
-
Nie włączyli i nie włączą, bo z założenia jest tylko zimna :)
-
Zgadzam się. W moich rodzinnych stronach jest szczyt Kalenica 964 m, w Górach Sowich. Byłem na nim może 20, może 30 razy, a może trochę więcej i mi się nie znudziło :)
-
A właściwie to już nie jestem taki pewien, bo nawet jak nie ma ciepłej wody to zawsze znajdzie się piwko lub winko :))
-
To nie było jeszcze schronisko, tylko zabudowania pasterskie. Gdybym jednak wiedział, że w schronisku nie będzie ciepłej wody, to żadna siła nie ruszyłaby mnie z tego miejsca... ;)
-
Zmieniające się warunki w górach potrafią wykrzesać resztki sił z człowieka...
-
Nie miałbym nic przeciwko, jakbym mógł się tylko na tej łące położyć i gapić w Drogę Mleczną...
-
Nadrabiam miną :)
-
Raczej nie, bo padało non stop :)
Zastanawiałem się czy nie są to jakieś młodociane osobniki, ale tu były tylko czarne, a kilkaset metrów niżej wszystkie z żółtymi plamkami. -
Włosi mają to szczęście, że przypadł im znaczny kawałek Alp i nawet to co napsuli zaporami, elektrowniami nie kole tak bardzo w oko.
-
… a na końcu jest decyzja. I z tą decyzją pozostawiony jestem sam sobie. Wędruję sam i nikt mi nie szepnie do ucha - "dawaj, spróbujemy, dlaczego mielibyśmy nie dać rady, a pamiętasz jak byliśmy...?"
Dlatego jeśli ktoś pyta czy takie samotne wędrówki są bezpieczne - odpowiadam - tak, są bezpieczniejsze niż we dwoje, bo po prostu nie dopuszczam do sytuacji kryzysowej.