Ocenione komentarze użytkownika rebel.girl, strona 232
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
-
no cóż... co kto lubi, podobno ;)
(idę sprawdzić tę kaszankę ;)
-
u nas kaszanka albo makaron z brzoskwiniami... chcę żeberek!!! ;(
-
jestem głodna...
-
ja tego nie tknęłam! ale wypatrzyłam między kamieniami.
gratuluję ciekawskiej i odważnej córki ;)
no i dziękuję za komplement (również w imieniu przyrody, której jestem niezaprzeczalnie częścią) ;)))
-
piękny kawałek drogi... ;)
-
świetne! uśmiałam się ;) a i wyczyn podziwiam - zarówno ten dystansowy, jak i szarlotkowy (w szarlotkach przed wielką katastrofą doszłabym pewnie do połowy drugiej...)!
-
chcesz nas przekierować do zdjęcia z twoją facjatą, przyznaj się! ;)))
-
no tak, jeden facet powinien wystarczyć... ?? ech. szkoda, że podobne założenia rzadko są przyjmowane w drugą stronę ;)
-
a w ogóle - to zdjęcie jest krzywe? czy ja już zasypiam i głowa mi leci....?
-
no cóż... co kto lubi, podobno ;)
(idę sprawdzić tę kaszankę ;) -
u nas kaszanka albo makaron z brzoskwiniami... chcę żeberek!!! ;(
-
jestem głodna...
-
ja tego nie tknęłam! ale wypatrzyłam między kamieniami.
gratuluję ciekawskiej i odważnej córki ;)
no i dziękuję za komplement (również w imieniu przyrody, której jestem niezaprzeczalnie częścią) ;))) -
piękny kawałek drogi... ;)
-
świetne! uśmiałam się ;) a i wyczyn podziwiam - zarówno ten dystansowy, jak i szarlotkowy (w szarlotkach przed wielką katastrofą doszłabym pewnie do połowy drugiej...)!
-
chcesz nas przekierować do zdjęcia z twoją facjatą, przyznaj się! ;)))
-
no tak, jeden facet powinien wystarczyć... ?? ech. szkoda, że podobne założenia rzadko są przyjmowane w drugą stronę ;)
-
a w ogóle - to zdjęcie jest krzywe? czy ja już zasypiam i głowa mi leci....?
poza tym - trafna uwaga - ja prawie zawsze jestem głodna! uwielbiam jeść (pod warunkiem że nie muszę robić, choć niektórzy mnie zmuszają od czasu do czasu, twierdząc podstępnie, że nieźle gotuję), a najbardziej uwielbiam pyszności, oczywiście ;) podetknięte pod nos :D
slawannko - tak mnie leningradzko nastroiłaś, że chyba wrzucę moją starą podróż... tyle że ja z wódką miałam tam mały romans ;)
piotrek - a ty się też przyznaj, co miałeś na kolację ;)
ja zdążyłam na ostatnią, maleńką kaszaneczkę ;)