Ocenione komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 283
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
Sorki, .... głowę :) Zęby jeszcze widać....
-
Dzięki....
-
Jak to było.... "Miej serce i patrzaj w serce..."? :)
-
No pewnie. Biltong mam jeszcze do dzisiaj, Zresztą dwa tygodnie temu, w Piotrze i Pawle zauważyłem paczuszki z suszonym mięsem. Jak dla mnie bomba....
-
To przyjadą ekolodzy i Cię zapuszkują...
-
Ale może przetrwać dłużej :D
-
Te kraje mają sporo wspólnego...
-
Moniko, wielkie dzięki za przemiły komentarz. Odpisałem Ci w wątku pod Czarnym Lądem.
Pozdrawiam, bARtek
-
Moniko, dzięki za komentarz.. Co do samego RPA, to ujęłaś to świetnie. Co do przewodnika, to moje mieszane uczucia do Arka biorą się właściwie tylko z jednego powodu. Strasznie starał się udowodnić, że RPA to raj na ziemi. Ale jak to bywa, gdy jest dużo czasu i dużo się mówi, pojawiają się pewne sprzeczności. Widać, że to wszystko nie jest takie różowe.
Od strony profesjonalnej i ludzkiej, Arek był świetny. Nie spotkałem jeszcze pilota/przewodnika o takim poziomie entuzjazmu. Facet jest niesamowity. Także organizacyjnie super. Jedyna wątpliwość, ale nie niechęć (to trochę nadinterpretacja) wynika właśnie z tej niespójności w opowiadaniu o RPA. W tym było trochę fałszu. Taka propaganda sukcesu.
A co do gwałtów i niebezpieczeństwa, to wcześniej w komentarzach to skomentowałem. Sądzę, że te statystyki które przytaczasz (albo opinie), odnoszą się do "miejscowych" kobiet.
Pozdrawiam, bARtek
-
Dzięki. Łaziłem tam w kółko i zamoczyłem sprzęt :) ale na szczęście jest w miarę odporny.
-
Sorki, .... głowę :) Zęby jeszcze widać....
-
Dzięki....
-
Jak to było.... "Miej serce i patrzaj w serce..."? :)
-
No pewnie. Biltong mam jeszcze do dzisiaj, Zresztą dwa tygodnie temu, w Piotrze i Pawle zauważyłem paczuszki z suszonym mięsem. Jak dla mnie bomba....
-
To przyjadą ekolodzy i Cię zapuszkują...
-
Ale może przetrwać dłużej :D
-
Te kraje mają sporo wspólnego...
-
Moniko, wielkie dzięki za przemiły komentarz. Odpisałem Ci w wątku pod Czarnym Lądem.
Pozdrawiam, bARtek -
Moniko, dzięki za komentarz.. Co do samego RPA, to ujęłaś to świetnie. Co do przewodnika, to moje mieszane uczucia do Arka biorą się właściwie tylko z jednego powodu. Strasznie starał się udowodnić, że RPA to raj na ziemi. Ale jak to bywa, gdy jest dużo czasu i dużo się mówi, pojawiają się pewne sprzeczności. Widać, że to wszystko nie jest takie różowe.
Od strony profesjonalnej i ludzkiej, Arek był świetny. Nie spotkałem jeszcze pilota/przewodnika o takim poziomie entuzjazmu. Facet jest niesamowity. Także organizacyjnie super. Jedyna wątpliwość, ale nie niechęć (to trochę nadinterpretacja) wynika właśnie z tej niespójności w opowiadaniu o RPA. W tym było trochę fałszu. Taka propaganda sukcesu.
A co do gwałtów i niebezpieczeństwa, to wcześniej w komentarzach to skomentowałem. Sądzę, że te statystyki które przytaczasz (albo opinie), odnoszą się do "miejscowych" kobiet.
Pozdrawiam, bARtek -
Dzięki. Łaziłem tam w kółko i zamoczyłem sprzęt :) ale na szczęście jest w miarę odporny.