Ocenione komentarze użytkownika hooltayka, strona 1255
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
-
Też jestem zwolenniczką tego stwierdzenia-)
-
Z tego,co mi wiadomo pojawił się tu jakiś niemiecki baron i nazwał tę góre w 1872 roku Olga, na cześć wielkiej księżnej Olgi z Rosji,która była córką cara Mikołaja I.
Jednocześnie uzywana jest aborygeńska nazwa Uluru.
-
To prawda,w dzień to raczej ta skała jest jakaś blada.
Dopiero w promieniach zachodzącego lub wschodzącego słońca widać,jak jest piękna.
-
Witaj Ola,jest mi miło,że zechciałas zawitać do kolejnej podróży z Australii.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam-)
-
Dzięki za odpowiedź na pytanie dotyczące"malucha".
Pozdrowienia-)
-
Nie mam pojęcia,a o antropologii wiem tyle,co Ty-)
-
Może-)
Pewnie made in china....
-
Fajnie byłoby znać,ale raczej odpowiedzi nie poznamy...
-
W tym miejscu była grupka kobiet,która sprzedawała rybki.
Robiliśmy zdjęcia całej grupie,a potem zapytaliśmy,czy któraś z pań chce mieć foto.
Ta pani się sama zgłosiła.
W najbliższej okolicy na żadnych imamów się nie natknęłam-)
-
Też jestem zwolenniczką tego stwierdzenia-)
-
Z tego,co mi wiadomo pojawił się tu jakiś niemiecki baron i nazwał tę góre w 1872 roku Olga, na cześć wielkiej księżnej Olgi z Rosji,która była córką cara Mikołaja I.
Jednocześnie uzywana jest aborygeńska nazwa Uluru. -
To prawda,w dzień to raczej ta skała jest jakaś blada.
Dopiero w promieniach zachodzącego lub wschodzącego słońca widać,jak jest piękna. -
Witaj Ola,jest mi miło,że zechciałas zawitać do kolejnej podróży z Australii.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam-) -
Dzięki za odpowiedź na pytanie dotyczące"malucha".
Pozdrowienia-) -
Nie mam pojęcia,a o antropologii wiem tyle,co Ty-)
-
Może-)
Pewnie made in china.... -
Fajnie byłoby znać,ale raczej odpowiedzi nie poznamy...
-
W tym miejscu była grupka kobiet,która sprzedawała rybki.
Robiliśmy zdjęcia całej grupie,a potem zapytaliśmy,czy któraś z pań chce mieć foto.
Ta pani się sama zgłosiła.
W najbliższej okolicy na żadnych imamów się nie natknęłam-)
Rapujesz przy goleniu?
A co na to Pani Janicka???:-)