Ocenione komentarze użytkownika snickers1958, strona 37
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
...wyciągnie wróżbę czy pieniądze?...
-
...piękna, kojarzy mi się z delikatną koronką szydełkową...
-
... no tak, Jola poszła na szmaty, koniec pięknej architektury?...
-
...ładny relief- ale jakie wąsy???...
-
...nic prostszego i skromnego a finał widoczny...
-
...to jest cudem...
-
...tylko dzięki "wstrętnym" wąsom dowiedziałem się, że jest druga część "Wszystko już było czyli u źródeł cywilizacji". Oj nie ładnie, nikt nie dał "cynku" więc sam się wpraszam Jolu. Zaczynam choć za chwilę wymarsz do pracy....
-
Piotrze, Piotrze, bynajmniej ja nie widzę potrzeby zamartwiać się tym, że Hooltayce nie podobają się nasze i innych facetów wąsy. No trudno, ma takie prawo i ma prawo to głośno wyartykułować. Może jej ocena ma bardzo obiektywne podłoże, więc niech tak zostanie. Przykro, że nie ruszyłem Tobie w sukurs ale jest coś bardzo pocieszającego. Zauważ i doceń, że Hooltayka nie lubiąc naszych wąsów, toleruje i chyba nawet nas lubi. W meritum tej sprawy to jest najistotniejsze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
Pięknie dziękuję Irenko za Twoją tu obecność, tym bardziej, że Ty jako "światowa" Podróżniczka oceniłaś to bardzo przychylnie, poświęcając czas polskiemu, raczej mało wyróżniającemu się miastu jakim jest warmiński Olsztyn. To fakt, poświęciłem mnóstwo czasu historii tego miasta. Bywałem w tych miejscach przed jak i po pracy. "Kopałem" w internecie i czym dalej "w las" tym bardziej mnie samego intrygowały te niesamowite historie i koleje dziejów Olsztyna. Zaznając w tym ogromnej przyjemności nie umiałbym nie podzielić się z kimkolwiek wspomnianymi faktami. Jeszcze raz cieplutko dziękuję i również pozdrawiam.
-
Śląsk, kopalnie i ich hałdy to specyficzny obraz dla mieszczuchów zamieszkujących Warmię czy Mazury. Prawdę mówiąc nie miałem okazji "podziwiać" na własne oczy tego tworu ludzkiej działalności.Fajnie Gosiu, że przedstawiasz wielu nic nie znaczące sceny z życia Śląska ale bynajmniej wielu innym jawi się to jako ciekawe "przedstawienie". Ze swej strony dziękuję za intrygującą wycieczkę w nieznane. Pozdrawiam.
-
...wyciągnie wróżbę czy pieniądze?...
-
...piękna, kojarzy mi się z delikatną koronką szydełkową...
-
... no tak, Jola poszła na szmaty, koniec pięknej architektury?...
-
...ładny relief- ale jakie wąsy???...
-
...nic prostszego i skromnego a finał widoczny...
-
...to jest cudem...
-
...tylko dzięki "wstrętnym" wąsom dowiedziałem się, że jest druga część "Wszystko już było czyli u źródeł cywilizacji". Oj nie ładnie, nikt nie dał "cynku" więc sam się wpraszam Jolu. Zaczynam choć za chwilę wymarsz do pracy....
-
Piotrze, Piotrze, bynajmniej ja nie widzę potrzeby zamartwiać się tym, że Hooltayce nie podobają się nasze i innych facetów wąsy. No trudno, ma takie prawo i ma prawo to głośno wyartykułować. Może jej ocena ma bardzo obiektywne podłoże, więc niech tak zostanie. Przykro, że nie ruszyłem Tobie w sukurs ale jest coś bardzo pocieszającego. Zauważ i doceń, że Hooltayka nie lubiąc naszych wąsów, toleruje i chyba nawet nas lubi. W meritum tej sprawy to jest najistotniejsze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
Pięknie dziękuję Irenko za Twoją tu obecność, tym bardziej, że Ty jako "światowa" Podróżniczka oceniłaś to bardzo przychylnie, poświęcając czas polskiemu, raczej mało wyróżniającemu się miastu jakim jest warmiński Olsztyn. To fakt, poświęciłem mnóstwo czasu historii tego miasta. Bywałem w tych miejscach przed jak i po pracy. "Kopałem" w internecie i czym dalej "w las" tym bardziej mnie samego intrygowały te niesamowite historie i koleje dziejów Olsztyna. Zaznając w tym ogromnej przyjemności nie umiałbym nie podzielić się z kimkolwiek wspomnianymi faktami. Jeszcze raz cieplutko dziękuję i również pozdrawiam.
-
Śląsk, kopalnie i ich hałdy to specyficzny obraz dla mieszczuchów zamieszkujących Warmię czy Mazury. Prawdę mówiąc nie miałem okazji "podziwiać" na własne oczy tego tworu ludzkiej działalności.Fajnie Gosiu, że przedstawiasz wielu nic nie znaczące sceny z życia Śląska ale bynajmniej wielu innym jawi się to jako ciekawe "przedstawienie". Ze swej strony dziękuję za intrygującą wycieczkę w nieznane. Pozdrawiam.