Ocenione komentarze użytkownika snickers1958, strona 36
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
... tego by jeszcze tylko brakowało ...
-
...pięknie tu...
-
...a ktoś w mojej pracy powiedział, że podchodząc blisko widzi się tylko tandetę. Myślę, że chyba jest w wielkim błędzie...
-
...ujęcie niesamowite...
-
...ale kompleks...
-
...to zaczynam "czytankę"
-
...Marku, a co tam "Chitchcoc". On nie jeden raz w życiu napędził nam stracha więc może ten raz przekręcić się na drugi bok. Niech oprócz poważnych i merytorycznych treści z każdej i w każdej podróży zalęgnie się choćby jeden wesoły dla wszystkich chochlik. Czasem byle chochlik czy literówka a komentarzy nie ma końca i wtedy jest wesoło. Też mi to w pierwszej chwili nie "zagrało" ale uznałem, że Jola zapomniała wstawić cudzysłowu. Pozdrawiam.
-
Masakra!!!!!! Muszę zacząć drugi raz swoją ocenę gdyż Kolumber w jakiś sposób się zbuntował a nie oddam ponownie swoich emocji. Jolu, bardzo emocjonalnie ukazałaś swoje spostrzeżenie na pokazanie miejscowości. Nawet jeśli nie jest to pierwsza podróż w temacie umieszczona na Kolumberze to widziana innym okiem wnosi coś nowego, tajemniczego i ciekawego. To fantastyczne, że kolumberowi Podróżnicy przybliżają nas do tego odległego i mało dostępnego miejsca (dla mnie na dziś tak właśnie jest). Fantastyczne kopuły, minarety, sale wyłożone lusterkami dają inspirację by marzyć i planować. Jeśli zaś chodzi o Twoją podróż to najcenniejszym jest dla mnie ten splot językowy w przekazaniu najcenniejszych informacji historycznych i Twojego stanu emocjonalnego z tamtego czasu. Zostawiając sobie opis na koniec sprawiłem, że "deser" stał się daniem głównym. Dziękuję i oczekuję na "next". Pozdrawiam.
-
... Filetowe powiadasz? Muszę to zapamiętać...
-
Jolu, niestety tym razem tekst zostawiam na noc a teraz jestem jeszcze w pracy. Jak widzisz nie postawiłem jeszcze kropki nad " i".
-
... tego by jeszcze tylko brakowało ...
-
...pięknie tu...
-
...a ktoś w mojej pracy powiedział, że podchodząc blisko widzi się tylko tandetę. Myślę, że chyba jest w wielkim błędzie...
-
...ujęcie niesamowite...
-
...ale kompleks...
-
...to zaczynam "czytankę"
-
...Marku, a co tam "Chitchcoc". On nie jeden raz w życiu napędził nam stracha więc może ten raz przekręcić się na drugi bok. Niech oprócz poważnych i merytorycznych treści z każdej i w każdej podróży zalęgnie się choćby jeden wesoły dla wszystkich chochlik. Czasem byle chochlik czy literówka a komentarzy nie ma końca i wtedy jest wesoło. Też mi to w pierwszej chwili nie "zagrało" ale uznałem, że Jola zapomniała wstawić cudzysłowu. Pozdrawiam.
-
Masakra!!!!!! Muszę zacząć drugi raz swoją ocenę gdyż Kolumber w jakiś sposób się zbuntował a nie oddam ponownie swoich emocji. Jolu, bardzo emocjonalnie ukazałaś swoje spostrzeżenie na pokazanie miejscowości. Nawet jeśli nie jest to pierwsza podróż w temacie umieszczona na Kolumberze to widziana innym okiem wnosi coś nowego, tajemniczego i ciekawego. To fantastyczne, że kolumberowi Podróżnicy przybliżają nas do tego odległego i mało dostępnego miejsca (dla mnie na dziś tak właśnie jest). Fantastyczne kopuły, minarety, sale wyłożone lusterkami dają inspirację by marzyć i planować. Jeśli zaś chodzi o Twoją podróż to najcenniejszym jest dla mnie ten splot językowy w przekazaniu najcenniejszych informacji historycznych i Twojego stanu emocjonalnego z tamtego czasu. Zostawiając sobie opis na koniec sprawiłem, że "deser" stał się daniem głównym. Dziękuję i oczekuję na "next". Pozdrawiam.
-
... Filetowe powiadasz? Muszę to zapamiętać...
-
Jolu, niestety tym razem tekst zostawiam na noc a teraz jestem jeszcze w pracy. Jak widzisz nie postawiłem jeszcze kropki nad " i".