Ocenione komentarze użytkownika gruppo_kual, strona 15
Przejdź do głównej strony użytkownika gruppo_kual
-
hmmm- chyba zamieszcze pare zdjec figowcow z polnocnej Australii i wtedy tutaj z pewnoscia zmienisz nazwe na "zielone malenstwo" :)
-
dziekuje! Milo mi to czytac Magdo. Moja proznosc wlasnie dostala nowa porcje odzywki :)
hmmm- czyzbym byl sledzony Renato? Mam tylko nadzieje, ze komentarze, ktore czytalas nie potwierdzaja slow jednego z userow Kolumberow, ze "pojawienie sie Besira, to czarny dzien dla servisu" :)
dziekuje Jolu - juz odpisalem!
-
Karolko - ja wiem, ze to tylko zdjecie zarcia, ale i takie mozna zrobic schludniej. Moglas fotografowac, przed rozpoczeciem na przyklad, dbajac, aby sztucce jeszcze nie byly w talerzach, albo tez byly w nich odpowiednio ulozone. Poza tym przydaloby sie wiecej uwagi na peryferie kadru, aby nie ciac gdzie popadnie.
-
w tej chwili zroznicowanie ostrosci wielu widzom moze wydawac sie przypadkowe. Mysle, ze otworzenie przyslony o jeden pelny stopien poprawiloby to. Na dole ciecie kadru raczej niezreczne! Mimo tych brakow fotografia przemawia.
-
RG - przepraszam, lecz nieczesto zagladam na poczte Gazety i dopiero teraz przeczytalem.
Mysle, ze twoje obawy sa zupelnie niepotrzebne! Troche niezrecznie mi pisac po raz wtory, tym bardziej, ze chcialbym powtorzyc dokladnie tamten post, a to nie jest proste.
Przegladalem wiele Twoich zdjec. Sama chyba wiesz, ze nie ma w nich jeszcze wiele umiejetnosci, ale to, co daje sie zauwazyc, ze Twoja pasja jest street photography. Lubisz zdjecia rysowane ostro i z bliska, lubisz wyrazne smaki , a nie te, ktore wydobywac trzeba przyprawami i to naprawde widac w twoich "streetach". Wiele z nich to naprawde swietne prace. Brak tu jedynie znajomosci technik fotograficznych. Mysle, ze czesto spotykasz sie z sytuacja, ze zdjecie ktore widzisz na komputerze nie jest tym, co chcialas pokazac. Mowiac o brakach technicznych nie mam na mysli popularnie rozumianej poprawnosci, ale techniki , ktore poprzez zdecydowane przeswietlenie, obrocenie, wydluzenie ekspozycji, itd, itp pozwola podkreslic Twoj indywidualny stosunek do tematu. Mysle, ze swietnie czulabys sie z aparatem analogowym i szybkimi i mocnokontrastowymi filmami. Tym bardziej, ze ich wolanie moze samo w sobie wyrazic indywidualnosc.
Tej pasji nie maja twoje zdjecia natury. Wybacz porownanie, ale tutaj mamy cos, co koenzystencja przypomina mleko zmieszane z woda. W chwili obecnej nie za bardzo lezy Ci piekna przyroda i uglaskane widoki. Pozwol sie wiec poniesc swojej pasji, a do natury wroc wtedy, gdy zycie zwolnie tempo.
-
to gratuluje Voyagerze. Koniecznie sprobuj sie czegos od nich nauczyc!
Ci Twoi znajomi sa calkiem, jak ja...bo i ja nigdy w zyciu nie pisalem, ze jestem najlepszy.
Poza tym zdawalo mi sie , ze wyrobilismy sobie concensus wzajemnego nieodyzwania sie...tak przynajmniej zrozumialem po Twojej reakcji na moja porade
-
Przy okazji - zdjecie na stronie tytulowej mojej podrozy nie jest moje! Nie mam pojecia jak sie tam znalazlo i tym bardziej nie mam pojecia jak je usunac, bo po rozwinieciu oczywiscie nie ukazuje sie. Czy ktos moze mi pomoc porada?
-
Karolko - obys nie zalowala :)...a tak na powaznie - kazda krytyka , jesli pisana jest bez zlosliwosci, jest w jakims wymiarze konstruktywna! Z pewnoscia nie raz jeszcze zjawie sie u Ciebie. Tymczasem pozdrawiam!
-
Michale - w Twoim przypadku moze zagralo cos, co akurat w ostatnim czasie zbyt czesto mialem podtykane pod nos. Czytajac raz jeszcze swoj wlasny komentarz , musze przyznac, ze wylacznie w tym jednym wypadku byl on chyba zbyt agresywny.
To nie jest moim zdaniem jakies zle zdjecie, jest tylko jedno ale- to, co rzuca sie przede wszystkim w oczy, to efekt z photoshopa. Nie mam nic przeciw zywaniu tego narzedzia. Chodzi tylko o to, ze pierwsze, co ma zauwazac widz, to tresc zdjecia, a nie "efekty specjalne". te ostatnie staja sie szybko kiczem XXI wieku, zastepujac tak dobrze nam znane jelonki. Nie ddopuszczaj do tego, aby efekt przerosl tresc!
-
Kikk - znam pare osob wystawiajacych tutaj na Kolumberze swoje zdjecia, ktorych poziom co najmniej dorownuje moim! Po drugie - piszesz o moich komentarzach... Angoile mowia " do not judge the book by it's cover!"Troche jescze za malo ich chyba przeczytalas. Poza tym chyba nieco wyjmujesz je z kontekstu. Najwazniejsze jednak, ze zadzialala tutaj "psychologia tlumu" i zaczely sie jazdy na mnie. Dosdzlo do tego, ze pewna dama pozwolila sobie na zwyczajne klamstwa, a moj zarzut zostal natychmiast "ukraszony" cala masa minusikow ( wliczajac zreszta minus od owej damy rowniez" , natomiast klamstwo narodzone zostalo zbiorowym aplauzem. Ogolnie nie znosze, gdy teksty i krytyka dotyczaca wylacznie zdjec przenosi sie na plazczyzne osobista. Cokolwiek by nie bylo ja pisalem wylacznie o zdjeciach!!! Oczywiscie, gdy ktos probowal mi "dokopac" w moj osobisty tylek, nie widze powodow, aby pozostac dluznym
Nastepna sprawa ...dziekuje za potwierdzenie ...mojej wspanialosci rzecz jasna! Poczulem sie jak nowo narodzony i mysle, ze powinienem zdwoic swoje sily we wscieklej krytyce!...a na powaznie. Jest tutaj paru fotografow, ktorzy robia naprawde znakomite zdjecia...robia je dzieki zarowno swojemu talentowi, jak i wlasnej pracy! Ja raczej chcialbym wydobyc ich prace ( ale tylko te dobre moim zdaniem) na piedestal, a nie zwykle fotki. Ponad to nie chcialbym, aby te fotografie ( ktorych oczywiscie nie moze byc za wiele) ginely pod nawalem poszczegolnych klatek z kamery filmowej. Jakie masz szanse znalezienia czegos naprawde interesujacego, jesli userzy dodaja po 50 i wiecej zdjec dziennie i tak naprawde ani jednego dobrego...ba nawet jednego, na ktorym moznaby "zawiesic" oko? Jesli sadzisz, ( a szczerze wierze, ze tak wlasnie sadzisz) , ze ja nie mam szcunku do innych ( to jest zupelna nieprawda, chociaz bywa, ze nie mam szacunku dla ich "tworczosci") to pomysl prosze jaki szacunek maja ci wlasnie userzy rozpychajacy sie lokciami dziesiatek fot dziennie dla swoich kolegow? Jestem pasjonatem zarowno podrozy, jak i fotografii Kikk-o i sadze, ze mam prawo do wypowiedzenia sie.
Ostatnia rzecz- nazwalas to miejsce czyims domem ...no coz ja twierdze , ze jest to jednak miejsce publiczne ( celowo nie uzylem tu slowa "dom" ) W ten sam sposob moglibysmy powiedziec, ze na dworcu kolejowym , na ktorym mieszkaja bezdomni musielibysmy calkowicie dostosowac sie do ich potrzeb. Roznica tylko taka, ze tam mamy do czynienia z ludzmi najczesciej okrutnie pokrzywdzonymi przez los , tutaj natomiast juz chyba niezupelnie.
Milo mi, ze sie odezwalas i dziekuje za twoj post. Wydaje mi sie jednak, ze zbyt pochopnie wyciagasz wnioski. Swiat nie skonczy sie dzisiaj i na to jest jeszcze czas.
-
hmmm- chyba zamieszcze pare zdjec figowcow z polnocnej Australii i wtedy tutaj z pewnoscia zmienisz nazwe na "zielone malenstwo" :)
-
dziekuje! Milo mi to czytac Magdo. Moja proznosc wlasnie dostala nowa porcje odzywki :)
hmmm- czyzbym byl sledzony Renato? Mam tylko nadzieje, ze komentarze, ktore czytalas nie potwierdzaja slow jednego z userow Kolumberow, ze "pojawienie sie Besira, to czarny dzien dla servisu" :)
dziekuje Jolu - juz odpisalem! -
Karolko - ja wiem, ze to tylko zdjecie zarcia, ale i takie mozna zrobic schludniej. Moglas fotografowac, przed rozpoczeciem na przyklad, dbajac, aby sztucce jeszcze nie byly w talerzach, albo tez byly w nich odpowiednio ulozone. Poza tym przydaloby sie wiecej uwagi na peryferie kadru, aby nie ciac gdzie popadnie.
-
w tej chwili zroznicowanie ostrosci wielu widzom moze wydawac sie przypadkowe. Mysle, ze otworzenie przyslony o jeden pelny stopien poprawiloby to. Na dole ciecie kadru raczej niezreczne! Mimo tych brakow fotografia przemawia.
-
RG - przepraszam, lecz nieczesto zagladam na poczte Gazety i dopiero teraz przeczytalem.
Mysle, ze twoje obawy sa zupelnie niepotrzebne! Troche niezrecznie mi pisac po raz wtory, tym bardziej, ze chcialbym powtorzyc dokladnie tamten post, a to nie jest proste.
Przegladalem wiele Twoich zdjec. Sama chyba wiesz, ze nie ma w nich jeszcze wiele umiejetnosci, ale to, co daje sie zauwazyc, ze Twoja pasja jest street photography. Lubisz zdjecia rysowane ostro i z bliska, lubisz wyrazne smaki , a nie te, ktore wydobywac trzeba przyprawami i to naprawde widac w twoich "streetach". Wiele z nich to naprawde swietne prace. Brak tu jedynie znajomosci technik fotograficznych. Mysle, ze czesto spotykasz sie z sytuacja, ze zdjecie ktore widzisz na komputerze nie jest tym, co chcialas pokazac. Mowiac o brakach technicznych nie mam na mysli popularnie rozumianej poprawnosci, ale techniki , ktore poprzez zdecydowane przeswietlenie, obrocenie, wydluzenie ekspozycji, itd, itp pozwola podkreslic Twoj indywidualny stosunek do tematu. Mysle, ze swietnie czulabys sie z aparatem analogowym i szybkimi i mocnokontrastowymi filmami. Tym bardziej, ze ich wolanie moze samo w sobie wyrazic indywidualnosc.
Tej pasji nie maja twoje zdjecia natury. Wybacz porownanie, ale tutaj mamy cos, co koenzystencja przypomina mleko zmieszane z woda. W chwili obecnej nie za bardzo lezy Ci piekna przyroda i uglaskane widoki. Pozwol sie wiec poniesc swojej pasji, a do natury wroc wtedy, gdy zycie zwolnie tempo. -
to gratuluje Voyagerze. Koniecznie sprobuj sie czegos od nich nauczyc!
Ci Twoi znajomi sa calkiem, jak ja...bo i ja nigdy w zyciu nie pisalem, ze jestem najlepszy.
Poza tym zdawalo mi sie , ze wyrobilismy sobie concensus wzajemnego nieodyzwania sie...tak przynajmniej zrozumialem po Twojej reakcji na moja porade -
Przy okazji - zdjecie na stronie tytulowej mojej podrozy nie jest moje! Nie mam pojecia jak sie tam znalazlo i tym bardziej nie mam pojecia jak je usunac, bo po rozwinieciu oczywiscie nie ukazuje sie. Czy ktos moze mi pomoc porada?
-
Karolko - obys nie zalowala :)...a tak na powaznie - kazda krytyka , jesli pisana jest bez zlosliwosci, jest w jakims wymiarze konstruktywna! Z pewnoscia nie raz jeszcze zjawie sie u Ciebie. Tymczasem pozdrawiam!
-
Michale - w Twoim przypadku moze zagralo cos, co akurat w ostatnim czasie zbyt czesto mialem podtykane pod nos. Czytajac raz jeszcze swoj wlasny komentarz , musze przyznac, ze wylacznie w tym jednym wypadku byl on chyba zbyt agresywny.
To nie jest moim zdaniem jakies zle zdjecie, jest tylko jedno ale- to, co rzuca sie przede wszystkim w oczy, to efekt z photoshopa. Nie mam nic przeciw zywaniu tego narzedzia. Chodzi tylko o to, ze pierwsze, co ma zauwazac widz, to tresc zdjecia, a nie "efekty specjalne". te ostatnie staja sie szybko kiczem XXI wieku, zastepujac tak dobrze nam znane jelonki. Nie ddopuszczaj do tego, aby efekt przerosl tresc! -
Kikk - znam pare osob wystawiajacych tutaj na Kolumberze swoje zdjecia, ktorych poziom co najmniej dorownuje moim! Po drugie - piszesz o moich komentarzach... Angoile mowia " do not judge the book by it's cover!"Troche jescze za malo ich chyba przeczytalas. Poza tym chyba nieco wyjmujesz je z kontekstu. Najwazniejsze jednak, ze zadzialala tutaj "psychologia tlumu" i zaczely sie jazdy na mnie. Dosdzlo do tego, ze pewna dama pozwolila sobie na zwyczajne klamstwa, a moj zarzut zostal natychmiast "ukraszony" cala masa minusikow ( wliczajac zreszta minus od owej damy rowniez" , natomiast klamstwo narodzone zostalo zbiorowym aplauzem. Ogolnie nie znosze, gdy teksty i krytyka dotyczaca wylacznie zdjec przenosi sie na plazczyzne osobista. Cokolwiek by nie bylo ja pisalem wylacznie o zdjeciach!!! Oczywiscie, gdy ktos probowal mi "dokopac" w moj osobisty tylek, nie widze powodow, aby pozostac dluznym
Nastepna sprawa ...dziekuje za potwierdzenie ...mojej wspanialosci rzecz jasna! Poczulem sie jak nowo narodzony i mysle, ze powinienem zdwoic swoje sily we wscieklej krytyce!...a na powaznie. Jest tutaj paru fotografow, ktorzy robia naprawde znakomite zdjecia...robia je dzieki zarowno swojemu talentowi, jak i wlasnej pracy! Ja raczej chcialbym wydobyc ich prace ( ale tylko te dobre moim zdaniem) na piedestal, a nie zwykle fotki. Ponad to nie chcialbym, aby te fotografie ( ktorych oczywiscie nie moze byc za wiele) ginely pod nawalem poszczegolnych klatek z kamery filmowej. Jakie masz szanse znalezienia czegos naprawde interesujacego, jesli userzy dodaja po 50 i wiecej zdjec dziennie i tak naprawde ani jednego dobrego...ba nawet jednego, na ktorym moznaby "zawiesic" oko? Jesli sadzisz, ( a szczerze wierze, ze tak wlasnie sadzisz) , ze ja nie mam szcunku do innych ( to jest zupelna nieprawda, chociaz bywa, ze nie mam szacunku dla ich "tworczosci") to pomysl prosze jaki szacunek maja ci wlasnie userzy rozpychajacy sie lokciami dziesiatek fot dziennie dla swoich kolegow? Jestem pasjonatem zarowno podrozy, jak i fotografii Kikk-o i sadze, ze mam prawo do wypowiedzenia sie.
Ostatnia rzecz- nazwalas to miejsce czyims domem ...no coz ja twierdze , ze jest to jednak miejsce publiczne ( celowo nie uzylem tu slowa "dom" ) W ten sam sposob moglibysmy powiedziec, ze na dworcu kolejowym , na ktorym mieszkaja bezdomni musielibysmy calkowicie dostosowac sie do ich potrzeb. Roznica tylko taka, ze tam mamy do czynienia z ludzmi najczesciej okrutnie pokrzywdzonymi przez los , tutaj natomiast juz chyba niezupelnie.
Milo mi, ze sie odezwalas i dziekuje za twoj post. Wydaje mi sie jednak, ze zbyt pochopnie wyciagasz wnioski. Swiat nie skonczy sie dzisiaj i na to jest jeszcze czas.