Ocenione komentarze użytkownika kazikss, strona 2
Przejdź do głównej strony użytkownika kazikss
-
Uwielbiam góry a te na zdjęciu są wspaniałe
-
Ładny opis i ciekawe zdjęcia, a zważywszy na fkat że lubie boćki to jeszcze bardziej mi sie podobają.
-
Że zacytuje klasyka ... "Killer jakie ty masz zajebiste Pekaesy"
-
Namiot dość oryginalny:)
-
Łał
-
Fajny kapelusz:)
-
Jakbym miał ująć jednym słowem co czułem po przeczytaniu twojego pamiętnika/opowiadani to chyba najbardziej pasowałoby młodzieżowe "Szacun". Niesamowicie dobrze opisane, czyta się lekko, przyjemnie i jednocześnie z zafascynowaniem. Ilosc pracy jaką musiałaś włożyc raz w opisanie tego, a dwa w przypomnienie sobie tylu szczegółów (przecież ta wycieczka była ponad 35 lat temu, kurcze ja nie pamietam juz czesci rzeczy z tego co dzialo sie rok temu) naprawde robi wrażenie.
Czytałem to z zachwytem, i poczułem ogromną chęć podobnej eksapady. Gratuluje swietnego opisu i czekam na kolejne (mam nadzieje że klub UNIKAT jeszcze jakieś tripy z Tobą i Kali zrobił:), a czekam by móc powstawiac kolejne plusy (swoją drogą dla takich opisów chciałoby się móc postawić wiecej niż jednego plusa, tu należy się ich conajmniej 10 :).
-
A mnie tam tesktu wystarczy:), śliczne zdjęcia i fascynująca podróż.
-
Piekne zdjecia, ale mi tez brak tekstu :).
-
Brawo za ogrom pracy włożony w opisanie podróży, oraz za pomysł, jak to mówią "cudze chwalicie bo swego nie znacie" się w tym wypadku niesamowiecie sprawdza sprawdza. Mimo iż często bywam w okolicach które opisałaś to nie znam wielu szczegółów opisanych przez Ciebie, musze przyznać że od tej pory bedę na te okolice patrzył troszkę inaczej a w szczególnosci uważniej.
-
Uwielbiam góry a te na zdjęciu są wspaniałe
-
Ładny opis i ciekawe zdjęcia, a zważywszy na fkat że lubie boćki to jeszcze bardziej mi sie podobają.
-
Że zacytuje klasyka ... "Killer jakie ty masz zajebiste Pekaesy"
-
Namiot dość oryginalny:)
-
Łał
-
Fajny kapelusz:)
-
Jakbym miał ująć jednym słowem co czułem po przeczytaniu twojego pamiętnika/opowiadani to chyba najbardziej pasowałoby młodzieżowe "Szacun". Niesamowicie dobrze opisane, czyta się lekko, przyjemnie i jednocześnie z zafascynowaniem. Ilosc pracy jaką musiałaś włożyc raz w opisanie tego, a dwa w przypomnienie sobie tylu szczegółów (przecież ta wycieczka była ponad 35 lat temu, kurcze ja nie pamietam juz czesci rzeczy z tego co dzialo sie rok temu) naprawde robi wrażenie.
Czytałem to z zachwytem, i poczułem ogromną chęć podobnej eksapady. Gratuluje swietnego opisu i czekam na kolejne (mam nadzieje że klub UNIKAT jeszcze jakieś tripy z Tobą i Kali zrobił:), a czekam by móc powstawiac kolejne plusy (swoją drogą dla takich opisów chciałoby się móc postawić wiecej niż jednego plusa, tu należy się ich conajmniej 10 :). -
A mnie tam tesktu wystarczy:), śliczne zdjęcia i fascynująca podróż.
-
Piekne zdjecia, ale mi tez brak tekstu :).
-
Brawo za ogrom pracy włożony w opisanie podróży, oraz za pomysł, jak to mówią "cudze chwalicie bo swego nie znacie" się w tym wypadku niesamowiecie sprawdza sprawdza. Mimo iż często bywam w okolicach które opisałaś to nie znam wielu szczegółów opisanych przez Ciebie, musze przyznać że od tej pory bedę na te okolice patrzył troszkę inaczej a w szczególnosci uważniej.