Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 414

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. slawannka
    slawannka (30.06.2009 11:44)
    No, ja nie wiem czy groźne, mnie się takie potwory podobają:) Niesamowicie kolorowe, trzeba przyznać.
    Na tym zdjęciu nie widać jak bardzo byłam wysoko, zrobiło się trochę płaskie (pewno nie ta pora, nie to światło, nie to ujęcie, ale ja tam byłam właśnie wtedy, właśnie przy takim świetle;)
  2. slawannka
    slawannka (29.06.2009 22:40)
    W twojej podróży jest powiedziane że masz 47 zdjęć, a miniaturek się pokazuje tylko 24. Dokładnie u mnie tak było. U mnie to było spowodowane tym, że przenosiłam zdjęcia z jednej podróży do drugiej, i w pierwszym były zdjęcia wcześniejsze i te później dogrywane. W drugiej te dogrywane nie były widoczne.
    Tu jak klikasz w zdjęcie, to albo go nie widać, albo pokazuje się inne.
    Niestety - wywalić wszystkie i wgrać (ale nie przenosząc) jeszcze raz...
  3. slawannka
    slawannka (29.06.2009 22:37)
    Oj, ja też miałam podobny problem ze zdjęciami - przenosiłaś je z innego miejsca? Ja bym radziła to co w końcu ja musiałam zrobić - wywalić wszystkie i wgrać jeszcze raz, zgrzytałam zębami, ale tak zrobiłam...
  4. slawannka
    slawannka (29.06.2009 22:31)
    Bardzo ciekawe miejsce i ładna okolica:)
  5. slawannka
    slawannka (29.06.2009 21:54)
    "...na kolumberze jest wielu duzo lepszych uzytkowników.."
    Edyta, a co to za takie gadanie...? Każdy z nas jest dobry i wart poznania, każdy z innego punktu widzenia, więc wywal to brzydkie zdanie, proszę Cię!!!
  6. slawannka
    slawannka (29.06.2009 21:45)
    tak jest absolutnie OK:)
  7. slawannka
    slawannka (29.06.2009 21:34)
    A ta tutaj?
  8. slawannka
    slawannka (29.06.2009 21:25)
    Krysiu, dałabyś akapity, to by się łatwiej czytało:)
  9. slawannka
    slawannka (29.06.2009 19:53)
    :)
  10. slawannka
    slawannka (29.06.2009 19:46)
    Słonka wy moje, a czego mi do szczęścia trzeba??? Żeby był sufit nad głową, woda do mycia, drzwi do zamknięcia! Tu groziło mi że mi towarzyszka jakaś do pokoju się domelduje, no bo schronisko to schronisko, ale na szczęście nikt się nie pojawił. Tylko w łazience ktoś czasem buszował, no ale się nigdy nie spotkaliśmy - na szczęście!
    Jak bym miała za jakikolwiek dodatkowy luksus coś zapłacić, to bym wolała wydać na jakąś inną atrakcję...