Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 301
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Hehe, rybki ... jakbyś wiedziała, co one mi zrobiły!!! Kiedy ja właśnie przez stres z nimi związany tu czasem zaglądam, żeby się zrelaksować...
-
Jejku, zajrzałam tu z ciekawości, ale bez tego dreszczyku emocji, bo od jakiegoś czasu jestem na odwyku;)
Aż tu, chyba mnie oczy moje mylą - pod moim avatarkiem ziele jakieś widnieje!!! Tego się nie spodziewałam i przyznać muszę, że zawstydziłam się... kiedy jak kiedy, ale w tym miesiącu absolutnie nie zasłużyłam na żadne ziele...
Zipizku kochany, dziękuję!!!
I wszystkim nagrodzonym gratuluję serdecznie!
-
Korygowanych w sensie takim, że wymienianych na Kolumberze, czy tych, co korygowałaś przed wrzuceniem ich tutaj? Tzn obrabianych?
Rozpychaj się, i planuj, tak trzymać! :)
-
Dino - oczy jak husky ... z niebieskimi oczami;)
Przypomina mi ten kiciuś odrobineczkę moją Carmelę której nie ma w domu od ponad dwu tygodni:(
-
Smok musi nosić okulary - Agnieszka napisała gdzie! :)
Napisz dokładniej kiedy ruszasz, to będziemy trzymać kciuki za szczęśliwy lot! Czyli, godzina wylotu, godzina lądowania:) I jakby tam gdzieś był internet to co Ci szkodzi, wejdź na Kolumbera i napisz dwa słowa!
-
No tak, ale ja nie wiem w jakim sensie według Ciebie "Kolumber masakruje zdjęcia" - nie znam oryginału, nie mam porównania. Ale niewątpliwie wrzucając zdjęcia na taki portal trzeba się liczyć z tym, że zdjęcia na nim są zapamiętane mocno zmniejszone z dużo słabszą jakością niż oryginał. Być może mówię coś co sama wiesz, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Kiedyś chciałam jakieś swoje zdjęcie ściągnąć z Kolumbera i to co uzyskałam było małe i miało kilkadziesiąt kilo chyba, a wysylałam zdjęcia o maksymalnej możliwej rozdzielczości. Więc ... cudów oczekiwać nie można..
A jeśli o coś innego chodzi, pytaj:)
-
Ojejku, to już nie jesteście ani trochę w Azji? ;) Ale macie ciepło, i dobrze się bawicie, to super, tak trzymać! Czekam na dalsze relacje z waszej wielkiej przygody (WWP). Pozdrowionka i trochę złotych liści (wirtualnie)
-
Longi kochane, jak Wam tam się żyje, gdzie teraz jesteście? Bo w sierpniu byliście w Wietnamie, w opowieści dotarliście do tego miejsca gdzie byliście wtedy kiedy was poprosiłam o opowiedzenie sytuacji, a teraz gdzie bawicie i co robicie? Dobrze Wam tam? Pewnie bajecznie... u nas zimno, paskudnie... Pozdrawiam mimo to cieplutko i życzę dalszej fantastycznej podróży!
-
jaki polski kiciuś:)
-
Agnieszko, kiedy wyruszasz, dokąd dokładniej, na jak długo? Będę trzymać kciuki!!!
-
Hehe, rybki ... jakbyś wiedziała, co one mi zrobiły!!! Kiedy ja właśnie przez stres z nimi związany tu czasem zaglądam, żeby się zrelaksować...
-
Jejku, zajrzałam tu z ciekawości, ale bez tego dreszczyku emocji, bo od jakiegoś czasu jestem na odwyku;)
Aż tu, chyba mnie oczy moje mylą - pod moim avatarkiem ziele jakieś widnieje!!! Tego się nie spodziewałam i przyznać muszę, że zawstydziłam się... kiedy jak kiedy, ale w tym miesiącu absolutnie nie zasłużyłam na żadne ziele...
Zipizku kochany, dziękuję!!!
I wszystkim nagrodzonym gratuluję serdecznie! -
Korygowanych w sensie takim, że wymienianych na Kolumberze, czy tych, co korygowałaś przed wrzuceniem ich tutaj? Tzn obrabianych?
Rozpychaj się, i planuj, tak trzymać! :) -
Dino - oczy jak husky ... z niebieskimi oczami;)
Przypomina mi ten kiciuś odrobineczkę moją Carmelę której nie ma w domu od ponad dwu tygodni:( -
Smok musi nosić okulary - Agnieszka napisała gdzie! :)
Napisz dokładniej kiedy ruszasz, to będziemy trzymać kciuki za szczęśliwy lot! Czyli, godzina wylotu, godzina lądowania:) I jakby tam gdzieś był internet to co Ci szkodzi, wejdź na Kolumbera i napisz dwa słowa! -
No tak, ale ja nie wiem w jakim sensie według Ciebie "Kolumber masakruje zdjęcia" - nie znam oryginału, nie mam porównania. Ale niewątpliwie wrzucając zdjęcia na taki portal trzeba się liczyć z tym, że zdjęcia na nim są zapamiętane mocno zmniejszone z dużo słabszą jakością niż oryginał. Być może mówię coś co sama wiesz, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Kiedyś chciałam jakieś swoje zdjęcie ściągnąć z Kolumbera i to co uzyskałam było małe i miało kilkadziesiąt kilo chyba, a wysylałam zdjęcia o maksymalnej możliwej rozdzielczości. Więc ... cudów oczekiwać nie można..
A jeśli o coś innego chodzi, pytaj:) -
Ojejku, to już nie jesteście ani trochę w Azji? ;) Ale macie ciepło, i dobrze się bawicie, to super, tak trzymać! Czekam na dalsze relacje z waszej wielkiej przygody (WWP). Pozdrowionka i trochę złotych liści (wirtualnie)
-
Longi kochane, jak Wam tam się żyje, gdzie teraz jesteście? Bo w sierpniu byliście w Wietnamie, w opowieści dotarliście do tego miejsca gdzie byliście wtedy kiedy was poprosiłam o opowiedzenie sytuacji, a teraz gdzie bawicie i co robicie? Dobrze Wam tam? Pewnie bajecznie... u nas zimno, paskudnie... Pozdrawiam mimo to cieplutko i życzę dalszej fantastycznej podróży!
-
jaki polski kiciuś:)
-
Agnieszko, kiedy wyruszasz, dokąd dokładniej, na jak długo? Będę trzymać kciuki!!!