Ocenione komentarze użytkownika arnold.layne, strona 319

Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne

  1. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 20:57)
    Jeśli to huba to nie skarb tylko pasożyt ;-). A i na zakąskę się nie nadaje ;-))
  2. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 20:56)
    A zdjęcia "W wodzie" też się doczekam? ;-)
  3. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 20:55)
    Jeśli "mucho" to "besame" ;-)), a jeśli w moro, to "maczo" ;-))
  4. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 20:53)
    W pełni i w liściach ;-)
  5. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 20:52)
    Znam z doświadczenia takie zakąski jak śledź w oliwie, grzybki w occie, ale o "grzybkach w liściach" nie słyszałem ;-). Warte spróbowania? ;-)
  6. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 20:49)
    To nie blat ;-), to mi wygląda na kanię :-). Ale wygląda smakowicie. Nie zaimponujesz nam Marto ;-). Jesienią 2001 roku moja żona wypatrzyła z okna podtatrzańskiej "elektriczki" dwie imponujące kanie. Stały sobie spokojnie w lesie pomiędzy Wyżnimi Hagami i przystankiem Popradzki Staw. Na drugi dzień przejeżdżaliśmy tam samochodem i odnalazła je! To były okazy - większy miał kapelusz o średnicy 45cm, mniejszy 35cm. Gospodarz pensjonatu w którym mieszkaliśmy na ich widok zbaraniał. Odzyskał rezon jak mu przynieśliśmy do skosztowania ;-). Nie wspomnę o tym, że smażone kanie wybornie smakują jako zakąska do słowackiej śliwowicy :-)))
  7. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 19:07)
    Zabrałaś ze sobą do Polski? ;-))
  8. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 19:03)
    No już niech Wam będzie ;-)
  9. arnold.layne
    arnold.layne (27.11.2009 23:38)
    Aniu, dziękuję ponownie:-).
    A tak nawiasem mówiąc, to doskonale znam granice dzielące Śląsk od Zagłębia ;-). Ba, po lekturze ksiażki Antoniego Kroha wiem gdzie znajduje się "Trójkąt trzech cesarzy" :-))
  10. arnold.layne
    arnold.layne (27.11.2009 23:27)
    Nie tylko ten :-)