Ocenione komentarze użytkownika arnold.layne, strona 318

Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne

  1. arnold.layne
    arnold.layne (03.12.2009 0:34)
    Zipiz, Rodos - i jego Koty;-) - dziękują za owocne odwiedziny :-)))
  2. arnold.layne
    arnold.layne (03.12.2009 0:30)
    Sławek dziękuję :-). No, znowu u Voya można się ciekawych rzeczy napatrzec :-)))
  3. arnold.layne
    arnold.layne (03.12.2009 0:23)
    A niech go ręka boska broni ;-)
  4. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 22:23)
    Pod nowym baldachimem ;-)
  5. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 21:57)
    To mi nie secesję, a kubistyczne domy z Pragi przypomina.
  6. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 21:45)
    Piękny dom ;-). A te koty :-))
  7. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 21:31)
    Zgadza się. Ale nieraz słyszałem na cmentarzu jakie dyskusje toczyły się, kto i ile wydał na nagrobek, z którego zmarły ma średnią satysfakcję...
  8. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 21:21)
    Bażanty potrafią napędzic stracha. Jak mój kot wybierze się na sąsiednie - zapuszczone - działki, i słyszymy bażancie wrzaski to na 100% wiadomo, że Łaciak zaraz wróci do domu. Kiedy nie wie, że jego rejterada przed wrzaskliwym kurakiem jest obserwowana pędzi jak szalony przez chaszcze, ale kiedy zorientuje się, że jest obserwowany w trakcie "wycofywania się na z góry upatrzone pozycje", przysiądzie, poliże się starannie tu i ówdzie, po czym wyprostuje ogon i z godnością wraca. Tak miało byc. Kot się nie przestraszył;-), kot sprawdził kto tak hałasuje i wraca zdac raport ;-))
  9. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 21:12)
    No chyba 5 tu jest tych bąbelków, nie dwa ;-))
  10. arnold.layne
    arnold.layne (30.11.2009 21:03)
    Zipiz napisał:
    "... żółty jesienny liść... "
    A dalej? Nie pamiętasz? ;-). Było tak:
    "Prawdę mi opowiedział" :-))
    To oczywiście z repertuaru Janusza Laskowskiego, tego od "Beaty" oraz innych pieśni ;-)
    Reszty nie znam. Tych kilka słów zawsze dzieliło mnie od radia które natychmiast wyłączałem ;-))