Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 556
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
-
Samolotowy Sławek! :D :P
-
Zdjęcia widzą, ale podróży to już nie... :P Leniwcy :P
-
Przypomniało mi się jeszcze o Mazurskim Parku Krajobrazowym (byłem tam na obozie botanicznym z ekipą biologów z UWM). Przepiękne tereny! Polecam wyprawę na bagna - ale koniecznie z przewodnikiem!! Można ujrzeć rosnące naturalnie rosiczki, masę różnych zwierząt. Podejrzewam, że ot tak sobie nie można tam chodzić, by nie niszczyć przyrody (w końcu Park Krajobrazowy).
Koło malowniczej wsi Lipowo jest świetne jezioro Majcz WIelki (niedaleko jest Majcz Mały). Nad brzegiem Majcza Wielkiego znajdują się groby Mete Mittelstädt z r.1929 żony Ernsta Wiecherta (wybitny pisarz i poeta) oraz jego syna Ernsta-Edgara z r. 1917 z którymi wiąże się wiele ciekawości historycznych.
Niedaleko Lipowa jest również staropruski kurhan (niestety niefortunnie znajduje się na terenie prywatnym, więc lepiej tam nie wchodzić - gospodarz broni własnej ziemi).
W Kosewie Górnym natomiast znajduje się Farma Jeleniowatych, Państwowej Akademii Nauk. Można zobaczyć tam najróżniejsze gatunki z rodziny jeleniowatych. Prócz spacerów po wybiegach - znajduje się tam muzeum wraz z salą projekcyjną, gdzie odbywają się seanse filmowo-edukacyjne w tymże temacie ;)
Jeśli jeszcze coś mi się przypomni - dopiszę :)
-
Duzinku :D
Fajnie poczytać o "swojskich" Mazurach :)
Zgadzam się... Jeśli jedziesz nie "głównymi" drogami (czyli nie np do Olsztyna, a potem krajową 16 w stronę Mrągowa), lecz przez bardziej malownicze (i mniej uczęszczane) drogi boczne (np od strony Warszawy - przez Nidzicę i Szczytno) - należałoby jechać raczej autem terenowym. Cóż - takie są uroki naszych polskich dróg.
Fakt - zawieszenie może ucierpieć, ale napotkać można wiele malowniczych miejsc.
Znasz lokalną bajkę-legendę o Sielawie? To była Królowa Ryb, która niszczyła rybakom sieci, aż w końcu złapali ją i przytwierdzili łańcuchem do mostu. Do tej pory można ujrzeć ją unoszącą się na wodzie przy pierwszym moście - płynąc od Wioski Żeglarskiej na północ, również na lewym brzegu jest jej pomnik.
Szkoda, że nie zahaczyliście o Ruciane-Nida. W Porcie u Faryja jest prześwietny, klimatyczny lokal (nazwy nie podam by nie uprawiać reklamy, ale wszyscy go znają :P) z pysznym jedzonkiem (na każdym rejsie, gdy płyniemy przez Ruciane, stołujemy się tam). Poza tym można zobaczyć (kawałek przed portem w Rucianem) działającą Śluzę Guziankę. Płynąc wycieczkowcem (również od Faryja) też przeprawiasz się przez ową śluzę. Jednak gdy przekraczasz ją jachtem - masz niezłe przeżycie, trzeba zabezpieczać jacht z każdej strony, mieć oczy wokół głowy... no i od razu poznajesz ciekawych ludzi z załóg innych jachtów na śluzie :)
Oczywiście z tego portu wypływa wycieczkowiec :)
Giżycko również jest ładnym miastem, położonym między Jez. Niegocin a Jez. Kisajno :) Jest tam stary (zbudowany w 1889 roku na Kanale Łuczańskim) most obrotowy, czynny do tej pory. Ciekawostka - obracany jest on siłą ludzkich rąk - przy użyciu korby :). Prócz tego sporo sympatycznych lokali, oraz nieopodal (na zachód od Giżycka) - pruska Twierdza Boyen zbudowana w latach 1844-1856, położona między wyżej wymienionymi jeziorami. Znajduje się w niej amfiteatr, w którym co roku (w okolicach 15 lipca) odbywa się największy w kraju, trzydniowy festiwal muzyki żeglarskiej :))) Polecam szczerze!! :) Z giżyckich ciekawostek - w Kościele Ewangelickim w Giżycku odbywają się koncerty organowe.
Wspomniałem już w którymś komentarzu o Kanale Mazurskim mającym połączyć szlak jezior z rzeką Pregołą, przez co dać dostęp do Bałtyku.
Prócz tego Wilczy Szaniec w Gierłoży (niedaleko Kętrzyna), mosty w Stańczykach (zniknięcie Jeziora Stańczyki w 1926 r), Śwęta Lipka i Sanktuarium Maryjne.
Na koniec - prócz wielkiego szlaku jezior - jest wiele pobocznych (wraz z rzekami, mniejszymi kanałami), mało uczęszczanych i bardziej malowniczych, które można przepływać np tylko kajakiem bądź małą lekką żaglówką typu Omega.
Na naszych Mazurach jest bardzo dużo ciekawych miejsc :) Problem w tym, że często po prostu nie wiemy, co mamy pod samym nosem :) "Cudze chwalicie..." :)
Pozdrawiam, ahoj :)
-
Mikołajkii :D Jeden z najfajniejszych portów na Mazurach :)
-
kiedyś tego nie znosiłem... teraz brakuje mi wędkowania z tatą.. :(((
-
ta dróżka po prawej wygląda, jakby właśnie piorun uderzał w krater:))
-
to raczej rakieta :P i wcale nie czerwona...
-
i tu malutka różnica... my mamy oscyloskopy LeCroy 6100... Procek (nie pamiętam jaki), 512 MB RAM, wyświetlacz LCD chyba 10", nagrywarkę DVD... Normalny komputer.
a wygląda w ten deseń:
http://www.lecroy.com/tm/products/scopes/WaveRunner_6000/default.asp
-
Samolotowy Sławek! :D :P
-
Zdjęcia widzą, ale podróży to już nie... :P Leniwcy :P
-
Przypomniało mi się jeszcze o Mazurskim Parku Krajobrazowym (byłem tam na obozie botanicznym z ekipą biologów z UWM). Przepiękne tereny! Polecam wyprawę na bagna - ale koniecznie z przewodnikiem!! Można ujrzeć rosnące naturalnie rosiczki, masę różnych zwierząt. Podejrzewam, że ot tak sobie nie można tam chodzić, by nie niszczyć przyrody (w końcu Park Krajobrazowy).
Koło malowniczej wsi Lipowo jest świetne jezioro Majcz WIelki (niedaleko jest Majcz Mały). Nad brzegiem Majcza Wielkiego znajdują się groby Mete Mittelstädt z r.1929 żony Ernsta Wiecherta (wybitny pisarz i poeta) oraz jego syna Ernsta-Edgara z r. 1917 z którymi wiąże się wiele ciekawości historycznych.
Niedaleko Lipowa jest również staropruski kurhan (niestety niefortunnie znajduje się na terenie prywatnym, więc lepiej tam nie wchodzić - gospodarz broni własnej ziemi).
W Kosewie Górnym natomiast znajduje się Farma Jeleniowatych, Państwowej Akademii Nauk. Można zobaczyć tam najróżniejsze gatunki z rodziny jeleniowatych. Prócz spacerów po wybiegach - znajduje się tam muzeum wraz z salą projekcyjną, gdzie odbywają się seanse filmowo-edukacyjne w tymże temacie ;)
Jeśli jeszcze coś mi się przypomni - dopiszę :) -
Duzinku :D
Fajnie poczytać o "swojskich" Mazurach :)
Zgadzam się... Jeśli jedziesz nie "głównymi" drogami (czyli nie np do Olsztyna, a potem krajową 16 w stronę Mrągowa), lecz przez bardziej malownicze (i mniej uczęszczane) drogi boczne (np od strony Warszawy - przez Nidzicę i Szczytno) - należałoby jechać raczej autem terenowym. Cóż - takie są uroki naszych polskich dróg.
Fakt - zawieszenie może ucierpieć, ale napotkać można wiele malowniczych miejsc.
Znasz lokalną bajkę-legendę o Sielawie? To była Królowa Ryb, która niszczyła rybakom sieci, aż w końcu złapali ją i przytwierdzili łańcuchem do mostu. Do tej pory można ujrzeć ją unoszącą się na wodzie przy pierwszym moście - płynąc od Wioski Żeglarskiej na północ, również na lewym brzegu jest jej pomnik.
Szkoda, że nie zahaczyliście o Ruciane-Nida. W Porcie u Faryja jest prześwietny, klimatyczny lokal (nazwy nie podam by nie uprawiać reklamy, ale wszyscy go znają :P) z pysznym jedzonkiem (na każdym rejsie, gdy płyniemy przez Ruciane, stołujemy się tam). Poza tym można zobaczyć (kawałek przed portem w Rucianem) działającą Śluzę Guziankę. Płynąc wycieczkowcem (również od Faryja) też przeprawiasz się przez ową śluzę. Jednak gdy przekraczasz ją jachtem - masz niezłe przeżycie, trzeba zabezpieczać jacht z każdej strony, mieć oczy wokół głowy... no i od razu poznajesz ciekawych ludzi z załóg innych jachtów na śluzie :)
Oczywiście z tego portu wypływa wycieczkowiec :)
Giżycko również jest ładnym miastem, położonym między Jez. Niegocin a Jez. Kisajno :) Jest tam stary (zbudowany w 1889 roku na Kanale Łuczańskim) most obrotowy, czynny do tej pory. Ciekawostka - obracany jest on siłą ludzkich rąk - przy użyciu korby :). Prócz tego sporo sympatycznych lokali, oraz nieopodal (na zachód od Giżycka) - pruska Twierdza Boyen zbudowana w latach 1844-1856, położona między wyżej wymienionymi jeziorami. Znajduje się w niej amfiteatr, w którym co roku (w okolicach 15 lipca) odbywa się największy w kraju, trzydniowy festiwal muzyki żeglarskiej :))) Polecam szczerze!! :) Z giżyckich ciekawostek - w Kościele Ewangelickim w Giżycku odbywają się koncerty organowe.
Wspomniałem już w którymś komentarzu o Kanale Mazurskim mającym połączyć szlak jezior z rzeką Pregołą, przez co dać dostęp do Bałtyku.
Prócz tego Wilczy Szaniec w Gierłoży (niedaleko Kętrzyna), mosty w Stańczykach (zniknięcie Jeziora Stańczyki w 1926 r), Śwęta Lipka i Sanktuarium Maryjne.
Na koniec - prócz wielkiego szlaku jezior - jest wiele pobocznych (wraz z rzekami, mniejszymi kanałami), mało uczęszczanych i bardziej malowniczych, które można przepływać np tylko kajakiem bądź małą lekką żaglówką typu Omega.
Na naszych Mazurach jest bardzo dużo ciekawych miejsc :) Problem w tym, że często po prostu nie wiemy, co mamy pod samym nosem :) "Cudze chwalicie..." :)
Pozdrawiam, ahoj :)
-
Mikołajkii :D Jeden z najfajniejszych portów na Mazurach :)
-
kiedyś tego nie znosiłem... teraz brakuje mi wędkowania z tatą.. :(((
-
ta dróżka po prawej wygląda, jakby właśnie piorun uderzał w krater:))
-
to raczej rakieta :P i wcale nie czerwona...
-
i tu malutka różnica... my mamy oscyloskopy LeCroy 6100... Procek (nie pamiętam jaki), 512 MB RAM, wyświetlacz LCD chyba 10", nagrywarkę DVD... Normalny komputer.
a wygląda w ten deseń:
http://www.lecroy.com/tm/products/scopes/WaveRunner_6000/default.asp
a żabów tam nie słychać? ;) wiosna wszak, drzeć się powinny.
no - chyba że samoloty je zagłuszają :)