Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 3

Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock

  1. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 20:34)
    a pewnie, że dobre :) cała "Księga Parodii" jest dobra :) ten wiersz to tylko wycinek :) polecam szczerze! :)
  2. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 20:33)
    mówiłem o poświęceniu, nie zo spożyciu/zbeszczeszczeniu ;P
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 20:30)
    ...w tym więźniu... ;)
  4. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 18:32)
    :)
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 15:54)
    bo to tylko symbol :D
    lepiej już poświęcić całą flachę, niż aprat ;)
  6. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 15:53)
    hahaha! :P Przypomniałaś mi wiersz...

    Parodia III: Lipa Leśmiana


    LIPA

    Na lipcowej na lipie od Popielca do rana
    wisi sobie wisielec, oj da-dana, da-dana!

    Obezdolił go rozbrat, cały ksobny ze żalu,
    by zakwitał na lipie niby kwiat na perkalu.

    Tak ci wisi wisiołek, tak ci dynda dyndała,
    tak się zlipił z tą lipą, aż się gawiedź zebrała:

    Przyczłapała z bezdroża, i z bezrybia, i z bezdna
    sfora lepkich upiorów, nocnicowa, rozgwiezdna;

    trupiszydła skomlące lizą z lochów i dziupel,
    za kuśmidrem kuśmider, przy kurduplu kurdupel;

    zezownice ukosem wyskoczyły ze źrenic,
    by się wlec przez pszenice aż do mdłych niedopszenic,

    cwałem goni Przysmrodek z Ulęgałkiem-Michałkiem
    i Świdryga z Midrygą, i Koszałek z Opałkiem;

    tylko Gnidosz nie przyszedł, tylko Gnidosz się przeląkł,
    powędrował w zaświaty i zaginął jak szeląg;

    ale przyszła Nietota z Nietotamtą i dyga,
    aż jej z lipy oddygnął piszczelami dziadyga;

    drepcze rzygoń Wymiotek z wieńcem maków na głowie –
    czemu płakał po drodze, o tym nikt się nie dowie;

    zakuśtykał o kusi kalinowy Dyrdymał,
    by zobaczyć, czy obwieś swego słowa dotrzymał;

    przytańcował Mogilec z kurhanową Padliną,
    oj da-dana, da-dana! na odsiebkę, a ino – – –

    Wtedy ujrzał ich Pan Bóg i wychmurzył się z cicha
    w niebnej dumie zadumie: skąd się wzięły te licha?

    Czyżby on ich upiersił, wytułowił i zudził?
    Czyżby on, oj da-dana! rozdadanił i wludził?

    Kiedy stworzył tych wszystkich? w poniedziałek czy w środę,
    gdy wymyślił chimerę, filodendron i wodę?

    Zafrasował się Pan Bóg, bo odgadnąć nie może,
    więc się tylko przeżegnał i powiedział: „Mój Boże…”

    (Artur Marya Swinarski, Parodie, wyd. II, il. Jan Młodożeniec, Warszawa 1989, s. 34-35)
  7. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 14:30)
    :D No to w takim razie tak :)
    Denerwują mnie roztopy, bo zawsze na chodnikach pojawiają się "przebiśniegi".. :/
  8. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 14:19)
    jak by pdobrze policzył, to i ze cztery się na koncie znajdą..
  9. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 14:12)
    Marzy mnie się rejs na północ, właśnie żeby zobaczyć wieloryby :) Z delfinami w Chorwacji już się ścigaliśmy :)
    Na zdjęciu morze tak strasznie nie wygląda ;) ale na zdjęciach zawsze tak wychodzi, że prawie nic nie widać. Nie raz już próbowałem sfotografować wysokie fale z pokładu jachtu, to zawsze wychodzi jednolita, szara plama ;) Inna sprawa - podczas sztormu aparat raczej jest schowany w bezpiecznym miejscu ;)
    Jest taka tradycja żeglarska, że przed wyjściem w morze trzeba Neptunowi złożyć ofiarę - zawsze pierwszy łyk jest dla Władcy Mórz i Oceanów :) Zastosowaliście się do prawidła? :D
  10. kuniu_ock
    kuniu_ock (03.02.2013 12:30)
    Dzień dobry :)
    hehe... faktycznie - na przeczytanie wszystkich Twoich wpisów Natalia potrzebowałaby całych wakacji ;)