Ocenione komentarze użytkownika amused.to.death, strona 15

Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death

  1. amused.to.death
    amused.to.death (18.03.2013 16:11)
    Tak, to też bardzo fajna świątynie - z bliska robi wrażenie.
  2. amused.to.death
    amused.to.death (18.03.2013 16:10)
    Czy to jest ten co go w zależności od pory roku w różne 'ciuchy' przebierają? Bo już mi się wersje Buddy trochę mieszają...
  3. amused.to.death
    amused.to.death (18.03.2013 16:09)
    Dwa razy zwiedzałam te miejsca - jak się kiedyś znowu trafi chyba ponownie chętnie pozwiedzam:)
  4. amused.to.death
    amused.to.death (18.03.2013 16:07)
    Kambodżę też przeczytałam (i zabieram się za oglądanie:) )
    Tajlandia + Kambodża to była moja pierwsza pozaeuropejska podróż (Birma była rok później) - i zawsze wszystkim powtarzam, że to cudowny region do odwiedzin - te kraje oferują coś dla każdego + są niesamowicie łatwe i przyjemne w podrózowaniu.
  5. amused.to.death
    amused.to.death (18.03.2013 15:57)
    Tomku, jak zwykle świetne opowieści - a fakt, że te miejsca widziałam sprawia, że czytam z jeszcze większym zapałem - wiesz jak to jest: można porównać wrażenia:)
    Znany ci z Kolumbera klasztor w Inle to oczywiście ten z owalnymi oknami? My specjalnie się wybrałyśmy na pieszą wycieczkę do klasztoru, bo też przed wyjazdem widziałyśmy zdjęcia:D
  6. amused.to.death
    amused.to.death (24.02.2013 21:52)
    aaaa.... napisałam długiego posta i Kolumber powiedział, mi że jestem niezalogowana i USUNĄŁ wszystko.
    Jak tak można, Kolumberze?
    Nic to, komentarz jeszcze raz jak jeszcze zdjęcia obejrzę (teraz tylko przeczytałam - fajnie jest sobie powspominać).

    powiem tylko, że ja byłam jedną z tych pijących więcej wina - i wino zdecydowanie polecam:)
  7. amused.to.death
    amused.to.death (15.02.2013 20:28)
    Ja nie wiem, bo teoretycznie nie mogę w ten weekend, ale jeszcze pomyślę do końca lutego czy się nie da czegoś wykombinować:)
  8. amused.to.death
    amused.to.death (05.11.2012 14:41)
    wtedy akurat tak, wcześniej się gorzej schowałam i po raz pierwszy od dłuuuuższego czasu spiekłam się na raka:)
  9. amused.to.death
    amused.to.death (04.11.2012 23:00)
    :) Skoro tak mówisz, Sławek - wierzę na słowo:)
    Ja tam tylko wiem, że dobre posiłki były - i po raz pierwszy dostałam w trakcie lotu lody!

    A poza tym...no w końcu mam jakieś zdjęcia samolotu w podróży, nie?
  10. amused.to.death
    amused.to.death (20.04.2012 17:42)
    Bardzo fajne!
    Większość opisywanych przez ciebie miejsc w Birmie odwiedziłam - byłam tam w 2007 roku - z tego co piszą było jeszcze duuuużo mniej turystów. A Kakku wspominam dokładnie tak jak ty - poza nami tam nikogo nie było;)

    do zdjęć na pewno wrócę później:)