Ocenione komentarze użytkownika amused.to.death, strona 113

Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death

  1. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:44)
    Sony to u mnie na ścianie wisi....:)
  2. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:40)
    No... przyznam, że na zdjęciu to to nieźle nawet wygląda Iwonko....ale o tej piątej rano, jak wy się miejscem zachwycaliście, a ja ledwo oczy otwierałam to się tylko zastanawiałam co w tym miejscu fajnego...

    No bo prawda jest taka, że nawet jakby tam było światło i te mgły, których nie było....to i tak w swoim pół-śnie bym się zastanawiała (jak zwykle) co ja o tej porze robię poza swoim łóżkiem....

    Co nie znaczy, że bym się nie wybrała kolejny raz:D
  3. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:37)
    wow....to no naprawdę ogromne ilości jak dla mnie.

    Ja, ze zdziwieniem zauważam, że im dłużej robię zdjęcia tym mniej ich robię.
    Ogólnie ze swoich 6 tygodniowych wyjazdów przywożę tak do 3 000 zdjęć. Przy czym te trzy tysiące to jest naprawdę max - to znaczy RAZ tyle przywiozłam.
    Ogólnie część zdjęć wyrzucam już w trakcie podróży.
    Do części wracam po jakimś czasie....
    to się chyba bierze stąd, że czasami znajomi pokazują jakieś ogromne ilości zdjęć - a że część robi średnie zdjęcia to jest to męka.... - i stąd mi się to wzięło - zawsze myślę o tym, żeby nie maltretować innych ludzi:D

    No, może tym razem zrobię więcej bo sobie nowy obiektyw kupiłam;)
  4. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:27)
    No ja nie wiem czy Mapewa kiedykolwiek dogonię....
    :)
  5. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:25)
    Smoku, dzięki za przypomnienie o Twoim Meksyku - bardzo chętnie sobie poczytam. Bardzo lubię Twoje zdjęcia i opowiadania:) - tym bardziej, że w sumie moja ubiegłoroczna podróż była przecież pod wpływem Twoich wskazówek:)
    Do Meksyku wcale się nie wybierałam, tylko akurat bilety były tanie.... a teraz, im więcej czytam tym bardziej mi się podoba.

    Nie piekły Cię wczoraj uszy? Bo wspominaliśmy o Tobie na wystawie Kolumbera:D
  6. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 21:17)
    Fajne są takie miejsca.
    Na zdjęciach oczywiście:)
  7. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 21:01)
    Nie, my nie wstaliśmy. Po prostu się nie położyliśmy:)
  8. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 20:23)
    Dobra robota!
    Podziękowania dla organizatorów.
    A ci, którzy nie byli niech żałują:)
  9. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 20:20)
    To co, zgadujemy który aparat czyj?
    :)
  10. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 11:45)
    a ile ogólnie tych zdjęć zrobiłeś Mapew?
    bo ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać, czy nie za mało zdjęć robię (jak czasem patrzę na te liczby....:)