Ocenione komentarze użytkownika milanello80, strona 10

Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80

  1. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:31)
    P.S. Czekam na Twoją relację i zdjęcia z mojej ulubionej Sri Lanki
  2. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:31)
    Dzięki Czaku za odwiedziny w mojej, niegdyś dosłownie, Danii. Miło było
    Pozdrawiam
  3. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:23)
    Dzięki Renato za spojrzenie Twoim okiem na moją, niegdyś dosłownie, Danię. Miło było
    Pozdrawiam
  4. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:22)
    całkiem urokliwychyba zgodnie z maksymą małe jest piękne
  5. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:20)
    Mimo wszystko te norweskie stavkirke są jednak urodziwsze i bardzie w świecie znane
  6. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:14)
    pozwolę sobie zacytować moje wywody ze wstępu relacji :
    "...gdzie zanurzenie stóp w morskiej wodzie może wprawiać organizm w stany hipotermiczne..."
    Kąpiele w duńskim morzu, zwłaszcza od strony Atlantyku nie należą do najprzyjemniejszych :)
  7. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:10)
    w ogóle ogrodnicy w Danii są niebywale utalentowani, Ci którzy dbają o cmentarze równie bogatą fantazję mają
  8. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:09)
    I pewnie jeszcze postoi trochę
  9. milanello80
    milanello80 (24.10.2011 14:08)
    taki ładniutki zachodzik słońca się trafił, że całkiem miłe zdjęcie wyszło
  10. milanello80
    milanello80 (21.10.2011 23:07)
    Tymbardziej doceniam :) Ja z kolei chętniej oddaję się przesłaniu werbalnemu płynącemu z relacji z podróży. Wydaje mi się,że wówczas najpełniej zapoznaję się z emocjami towarzyszącymi autorowi. Nie zmienia to faktu, że chętnie swoje wyobrażenia wzbogacam widokami ze zdjęć.
    Danię chyba nie do końca przedstawiłem negatywnie, większość osób być może rzuciła okkiem na sam wstęp, a on rzeczywiście nie pokazuje Danii w jasnym świetle, później jednak drogą moich spostrzeżeń przelanych na te kolumberowe kartki, obraz Danii jaśnieje. Danię opisałem a sposób w jaki utrwaliła mi się w pamięci, starając się w jak najpełniejszym stopniu przelać myśli zamieszkujące głowę na papier. Efektem są te oto wypociny.
    Do Kopenhagi koniecznie zajrzyj, i ja mam takie plany. Moja opisana tu wizyta w tym mieście, odbywała się w ewidentnie niesprzyjających okolicznościach, zwłaszcza pogodowych, toteż ciężko bym o Kopenhadze pisał ciepło. Uznałem, że miasto to zasługuje na swą kolejną szansę.