Ocenione komentarze użytkownika marger22, strona 320
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
dzięki
-
Dziękuję za odwiedziny w Egipcie, plusy i komplementy. Wiem że Ciebie nie trzeba przekonywać do Egiptu, dlatego życzę Ci powrotu nad Nil i może lotu balonem... Warto. Pozdrawiam
-
Voyager masz rację, faktycznie to było wtedy ich. Tylko to trochę niebezpieczne bo mozna by powiedzieć że Niemcy też są usprawiedliwieni za to ze rabowali w czasie II w.światowej na potęgę bo wtedy to należało do nich... Trudny temat...
-
Dziękuję za wizytę w Egipcie. Bardzo cieszę się że moja podróż Ci się spodobała i tak miło o niej napisałeś. Do tego cała masa plusów, komentarzy i uwag. Na uwagi odpowiadam też pod podróżą.
Obawiałem się jak podróż będzie odebrana bo Egipt ma złą opinię u podróżników. Kojarzony jest z drogimi hotelami i zabytkami. Bardzo chciałem pokazać że jest inaczej i jest to niebywale ciekawy kraj. Bałem się że ludzie będą ignorować na zasadzie : aaa Egipt czyli to co zawsze, nie warto czytać i przeglądać. Chciałem też wszystko wyważyć, nie rozpisywać się za dużo o samych zabytkach bo widać je na zdjęciach i mozna bez problemu o nich wszędzie doczytać. Bardziej chciałem napisać o moich odczuciach, choć pewnie subiektywnych i nie zanudzić. Dlatego Twoja opinia jest dla mnie tak ważna. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie
-
Dzięki Marcinie za komplementy i uwagi. Cieszę się z Twojej opini. Bo pamiętałem o naszej rozmowie przed moim wyjazdem i tym Twoim stwierdzeniu żebym porobił ciekawe zdjęcia a nie takie oklepane... Wtedy pomyslałem: kurcze mam problem... :)
Teraz trochę odnośnie uwag merytorycznych.
O Asuanie jako trzecim co do wielkości miastem napisalem na podstawie przewodników mi dostępnych. Jeszcze raz sprawdziłem, nawet w trzech... Myślę, że bierze się to stąd, że te papierowe źródła bazują na danych sprzed iluś tam lat... Miasta na północy dynamiczniej się rozwijają i w 'międzyczasie' wyprzedziły Asuan.
Dokładnie tak uważam jak i ty i to jest fakt bezdyskusyjny że cywilizacyjne cofanie sie Egiptu zaczęlo sie od pojawienia się Arabów... Może w mojej relacji zabrakło takiego wprost stwierdzenia ale takie są fakty. I masz calkowitą rację. Cóż Koptowie mogą poradzić skoro jest ich kilka procent. Chociaż w czasach gdy Arabowie się pojawili to ówcześni Egipcjanie wiązali z tym duże nadzieję bo liczyli na pomoc w wyzwoleniu sie spod bizancjum... Nawet zaczęli przechodzić na islam (trocę dobrowolnie trochę przymuszani) ale w porę się zreflektowali. Jak się poznali na Arabach było już za późno... Mam nadzieję ze nie będę posądzony o rasizm ale mentalność Arabów jest przyczyną takiego a nie innego stanu Egiptu ale i innych państw w których przeważają.
Z Nubijczykami jest jeszcze inaczej bo oni z Egiptem się nie identyfikowali.Mieli swoją Nubię. Dopiero zmieniła to tama i przesiedlenia. Ale jest to raczej taki naród bez swojego państwa. wielu Nubijczyków jest w Sudanie.
Co do biedy i PKB to ten wskaźnik mówi o całym Egipcie. Gdyby rozbić to na część na wybrzeżach morza Śródziemnego i Czerwonego + Kair i reszta czyli pozostałe 95% pow.Egiptu. To ta 95% część wypadnie bardzo źle. I to miałem na myśli. Ale mój błąd że nie wyrażam się precyzyjnie.
Z wszystkich uwag niezmiernie się cieszę bo swiadczą o tym że ktoś ten mój tekst przeczytał.
-
będę dalej próbował
-
jak wino, im starsza tym lepsza...
-
taniec na rurze... tzn obrotnicy
-
ile ludzie mieli fantazji i jak kreatywni byli, ile przygód...
eh trochę szkoda
-
nie wiem
pozostaje mieć nadzieję że mamy...
-
dzięki
-
Dziękuję za odwiedziny w Egipcie, plusy i komplementy. Wiem że Ciebie nie trzeba przekonywać do Egiptu, dlatego życzę Ci powrotu nad Nil i może lotu balonem... Warto. Pozdrawiam
-
Voyager masz rację, faktycznie to było wtedy ich. Tylko to trochę niebezpieczne bo mozna by powiedzieć że Niemcy też są usprawiedliwieni za to ze rabowali w czasie II w.światowej na potęgę bo wtedy to należało do nich... Trudny temat...
-
Dziękuję za wizytę w Egipcie. Bardzo cieszę się że moja podróż Ci się spodobała i tak miło o niej napisałeś. Do tego cała masa plusów, komentarzy i uwag. Na uwagi odpowiadam też pod podróżą.
Obawiałem się jak podróż będzie odebrana bo Egipt ma złą opinię u podróżników. Kojarzony jest z drogimi hotelami i zabytkami. Bardzo chciałem pokazać że jest inaczej i jest to niebywale ciekawy kraj. Bałem się że ludzie będą ignorować na zasadzie : aaa Egipt czyli to co zawsze, nie warto czytać i przeglądać. Chciałem też wszystko wyważyć, nie rozpisywać się za dużo o samych zabytkach bo widać je na zdjęciach i mozna bez problemu o nich wszędzie doczytać. Bardziej chciałem napisać o moich odczuciach, choć pewnie subiektywnych i nie zanudzić. Dlatego Twoja opinia jest dla mnie tak ważna. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie -
Dzięki Marcinie za komplementy i uwagi. Cieszę się z Twojej opini. Bo pamiętałem o naszej rozmowie przed moim wyjazdem i tym Twoim stwierdzeniu żebym porobił ciekawe zdjęcia a nie takie oklepane... Wtedy pomyslałem: kurcze mam problem... :)
Teraz trochę odnośnie uwag merytorycznych.
O Asuanie jako trzecim co do wielkości miastem napisalem na podstawie przewodników mi dostępnych. Jeszcze raz sprawdziłem, nawet w trzech... Myślę, że bierze się to stąd, że te papierowe źródła bazują na danych sprzed iluś tam lat... Miasta na północy dynamiczniej się rozwijają i w 'międzyczasie' wyprzedziły Asuan.
Dokładnie tak uważam jak i ty i to jest fakt bezdyskusyjny że cywilizacyjne cofanie sie Egiptu zaczęlo sie od pojawienia się Arabów... Może w mojej relacji zabrakło takiego wprost stwierdzenia ale takie są fakty. I masz calkowitą rację. Cóż Koptowie mogą poradzić skoro jest ich kilka procent. Chociaż w czasach gdy Arabowie się pojawili to ówcześni Egipcjanie wiązali z tym duże nadzieję bo liczyli na pomoc w wyzwoleniu sie spod bizancjum... Nawet zaczęli przechodzić na islam (trocę dobrowolnie trochę przymuszani) ale w porę się zreflektowali. Jak się poznali na Arabach było już za późno... Mam nadzieję ze nie będę posądzony o rasizm ale mentalność Arabów jest przyczyną takiego a nie innego stanu Egiptu ale i innych państw w których przeważają.
Z Nubijczykami jest jeszcze inaczej bo oni z Egiptem się nie identyfikowali.Mieli swoją Nubię. Dopiero zmieniła to tama i przesiedlenia. Ale jest to raczej taki naród bez swojego państwa. wielu Nubijczyków jest w Sudanie.
Co do biedy i PKB to ten wskaźnik mówi o całym Egipcie. Gdyby rozbić to na część na wybrzeżach morza Śródziemnego i Czerwonego + Kair i reszta czyli pozostałe 95% pow.Egiptu. To ta 95% część wypadnie bardzo źle. I to miałem na myśli. Ale mój błąd że nie wyrażam się precyzyjnie.
Z wszystkich uwag niezmiernie się cieszę bo swiadczą o tym że ktoś ten mój tekst przeczytał. -
będę dalej próbował
-
jak wino, im starsza tym lepsza...
-
taniec na rurze... tzn obrotnicy
-
ile ludzie mieli fantazji i jak kreatywni byli, ile przygód...
eh trochę szkoda -
nie wiem
pozostaje mieć nadzieję że mamy...