Ocenione komentarze użytkownika marger22, strona 189
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
po takim upalnym dniu to ja, jak to mówił mój kolega w szkole, wypiłbym cały kran!
-
No to wywiesili 'bohaterów'... Nie kusiło Cię żeby im podmienić na coś wiecej wartego?... Chodzi mi nie tylko o zasługi... Jakby ładnie wygladał Władysław Jagiełło, nie mówiąc już o Zygmuncie I Starym !
-
Nisko upadliśmy. Chodzi mi o ludzi. I to nie o liczbę ale o pozycję na tablicy...
-
Ciekawe miasta. W Bardejovie byłem i jestem nim zachwycony, Koszyce jeszcze przede mną... Pozdrawiam
-
Bardzo fajna podróż. Bardzo miło było pospacerować po Dreźnie w którym jeszcze nie byłem i przeglądając Twoje zdjęcia coraz bardziej żałuję... Pozdrawiam
-
zapomniałem dodać że prawie robi różnicę
-
no i wydaje mi się że kusi...
chyba że jak to mówią: głodnemu chleb na myśli...
-
zaczynam żałować że się tam nie wybieram... :(
zawsze jak jest fajna impreza to mnie omija...
-
Świetny, kolejny etap Twojej podróży. Niesamowite wulkany, siarkę aż czuć było siedząc przed monitorem. Zdjęcia jak zawsze u Ciebie śliczne. A co dalej? Zaległa Australia? Czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam serdecznie
-
prawie jak PKP...
-
po takim upalnym dniu to ja, jak to mówił mój kolega w szkole, wypiłbym cały kran!
-
No to wywiesili 'bohaterów'... Nie kusiło Cię żeby im podmienić na coś wiecej wartego?... Chodzi mi nie tylko o zasługi... Jakby ładnie wygladał Władysław Jagiełło, nie mówiąc już o Zygmuncie I Starym !
-
Nisko upadliśmy. Chodzi mi o ludzi. I to nie o liczbę ale o pozycję na tablicy...
-
Ciekawe miasta. W Bardejovie byłem i jestem nim zachwycony, Koszyce jeszcze przede mną... Pozdrawiam
-
Bardzo fajna podróż. Bardzo miło było pospacerować po Dreźnie w którym jeszcze nie byłem i przeglądając Twoje zdjęcia coraz bardziej żałuję... Pozdrawiam
-
zapomniałem dodać że prawie robi różnicę
-
no i wydaje mi się że kusi...
chyba że jak to mówią: głodnemu chleb na myśli... -
zaczynam żałować że się tam nie wybieram... :(
zawsze jak jest fajna impreza to mnie omija... -
Świetny, kolejny etap Twojej podróży. Niesamowite wulkany, siarkę aż czuć było siedząc przed monitorem. Zdjęcia jak zawsze u Ciebie śliczne. A co dalej? Zaległa Australia? Czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam serdecznie -
prawie jak PKP...