Ocenione komentarze użytkownika marger22, strona 130
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
-
nawet powinnaś
ufff, trochę to trwało zanim udało mi się Ciebie choć trochę zachęcić
-
czyli na rozmowach kwalifikacyjnych do cyrku można oczekiwać kolejek :(
-
a tu się z Tobą zgodzę :)
-
Hooltayko co w Ciebie dzisiaj wstąpiło ! Ty, któraś świat objechała dookoła, waranom prosto w oczy patrzyłaś, poskromiłaś miliardy meszek w Australii, że dalszych Twoich osiągnięć nie będę wymieniał, naraz obawiasz się kataru bo można w Słowackim Raju troszkę buciki zmoczyć?!
-
skąd ten pesymizm
człowiek w przypadku dużego zagrożenia jest w stanie przejść samego siebie
-
Generalnie to jest tak że drabiny są przyczepione i to chyba dość solidnie, stąd Hooltayko na emocje związane z bujaniem na boki nie ma co liczyć... No i nie ma konieczności przynoszenia ze sobą własnych drabin :)
-
czyli jak ja
mam na myśli te intencje a nie Australię, która tylko w marzeniach
-
myślę że ci co siedzą na krawędzi chorobę mają ale inną...
-
tylko tą łódeczką Piotr daleko nie dopłynie, już widać powalone konary na horyzoncie...
-
nawet powinnaś
ufff, trochę to trwało zanim udało mi się Ciebie choć trochę zachęcić -
czyli na rozmowach kwalifikacyjnych do cyrku można oczekiwać kolejek :(
-
a tu się z Tobą zgodzę :)
-
Hooltayko co w Ciebie dzisiaj wstąpiło ! Ty, któraś świat objechała dookoła, waranom prosto w oczy patrzyłaś, poskromiłaś miliardy meszek w Australii, że dalszych Twoich osiągnięć nie będę wymieniał, naraz obawiasz się kataru bo można w Słowackim Raju troszkę buciki zmoczyć?!
-
skąd ten pesymizm
człowiek w przypadku dużego zagrożenia jest w stanie przejść samego siebie -
Generalnie to jest tak że drabiny są przyczepione i to chyba dość solidnie, stąd Hooltayko na emocje związane z bujaniem na boki nie ma co liczyć... No i nie ma konieczności przynoszenia ze sobą własnych drabin :)
-
czyli jak ja
mam na myśli te intencje a nie Australię, która tylko w marzeniach -
myślę że ci co siedzą na krawędzi chorobę mają ale inną...
-
tylko tą łódeczką Piotr daleko nie dopłynie, już widać powalone konary na horyzoncie...
A co do Twoich 50kg to nie wiem czy Cię tam wpuszczą... nie wiem czy nie jest wymagana jakaś waga minimalna żeby np wiatr nie zwiał z drabiny...:))) (to tak z zazdrości)