Ocenione komentarze użytkownika ryzako, strona 62
Przejdź do głównej strony użytkownika ryzako
-
to był bardzo dobry i mocny ciągnik nazywany "saganem". Wyobraźcie sobie jego jednocylindrowy, dwusuwowy silnik o pojemności ponad 10 000 cm3, który można było zasilać niemal każdym dostępnym paliwem: benzyną, spirytusem, naftą, olejem napędowym (najczęściej),a nawet parafiną czy mazutem...
-
i dla mnie rownież...:)
-
ze swoją WSK-175 nie miałem szans. Dogonił, wyprzedził, zatrzymał i wlepił mandat...:)
-
a ja pamiętam, że ciągle się psuła (silnik dolnozaworowy był bardziej zawodny)
-
z namalowaną kratką to chyba "taryfa" :)
-
moja kosiarka ma 15,5 KM i nie w każdej trawie sobie poradzi. Pamiętam, że te Mikrusy żwawo poruszały się po ulicach. Było ich mało i zawsze wzbudzały zainteresownie...
-
Moja 105L miała już drzwi otwierane 'z wiatrem" i lewarek zmiany biegów w podłodze...:)
Wcześniejsze wersje to: 102, 103 i 104(prezentowany egzemplarz).
-
jeździłem takim autem w latach 1972-80 (z oznaczeniem 204).
-
i dokladnie taką WFM-kę tato kupił w 1961r. (pamiętam, że zapłacił 8000zł)
-
nie da rady... z powodu różnicy szerokości właśnie :)
-
to był bardzo dobry i mocny ciągnik nazywany "saganem". Wyobraźcie sobie jego jednocylindrowy, dwusuwowy silnik o pojemności ponad 10 000 cm3, który można było zasilać niemal każdym dostępnym paliwem: benzyną, spirytusem, naftą, olejem napędowym (najczęściej),a nawet parafiną czy mazutem...
-
i dla mnie rownież...:)
-
ze swoją WSK-175 nie miałem szans. Dogonił, wyprzedził, zatrzymał i wlepił mandat...:)
-
a ja pamiętam, że ciągle się psuła (silnik dolnozaworowy był bardziej zawodny)
-
z namalowaną kratką to chyba "taryfa" :)
-
moja kosiarka ma 15,5 KM i nie w każdej trawie sobie poradzi. Pamiętam, że te Mikrusy żwawo poruszały się po ulicach. Było ich mało i zawsze wzbudzały zainteresownie...
-
Moja 105L miała już drzwi otwierane 'z wiatrem" i lewarek zmiany biegów w podłodze...:)
Wcześniejsze wersje to: 102, 103 i 104(prezentowany egzemplarz). -
jeździłem takim autem w latach 1972-80 (z oznaczeniem 204).
-
i dokladnie taką WFM-kę tato kupił w 1961r. (pamiętam, że zapłacił 8000zł)
-
nie da rady... z powodu różnicy szerokości właśnie :)