Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 44
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
może o bezpieczeństwo tyłka chodziło, jakieś unijne dyrektywy może weszły w życie, że tyłek nie może być nastawiony na zbyt duże niewygody w komunikacji publicznej;))
-
i trzeba im przyznać, że w jednym i drugim przypadku byli wyjątkowo skuteczni!
-
i niech tam zostanie! amen. (marzenia:-)
-
podejrzewam, że jakies wzgledy bezpieczeństwa o tym zadecydowały, ale nie bardzo rozumiem jakie (tam nie da sie nawet za bardzo rozpędzić, bo wpadnie sie do morza! z jednej albo z drugiej strony:-)
-
będzie trzeba długo poczekać, na razie mam zaległe... Ja tu (jak i kolumber także) czeka na Twoje relacje, których się nazbierało w czasie hibernacji kolumberowej:)
-
widać tą elokwencję, wyrafinowanie i grację bijącą z oczy i z ruchów:) Ale mimo tego, łasił się do tej pokrzywy;)
-
chyba w paoli bardziej kolorowo jeszcze było, ale już nie pamiętam. gdzieś na fotkach są...
-
czekam na relację:-)
-
prawie że smok, oczywiście nie Wawelski, ale taki Maltański:)
-
i zawsze mozna wrócić...
i rzadko się wraca:-)
-
może o bezpieczeństwo tyłka chodziło, jakieś unijne dyrektywy może weszły w życie, że tyłek nie może być nastawiony na zbyt duże niewygody w komunikacji publicznej;))
-
i trzeba im przyznać, że w jednym i drugim przypadku byli wyjątkowo skuteczni!
-
i niech tam zostanie! amen. (marzenia:-)
-
podejrzewam, że jakies wzgledy bezpieczeństwa o tym zadecydowały, ale nie bardzo rozumiem jakie (tam nie da sie nawet za bardzo rozpędzić, bo wpadnie sie do morza! z jednej albo z drugiej strony:-)
-
będzie trzeba długo poczekać, na razie mam zaległe... Ja tu (jak i kolumber także) czeka na Twoje relacje, których się nazbierało w czasie hibernacji kolumberowej:)
-
widać tą elokwencję, wyrafinowanie i grację bijącą z oczy i z ruchów:) Ale mimo tego, łasił się do tej pokrzywy;)
-
chyba w paoli bardziej kolorowo jeszcze było, ale już nie pamiętam. gdzieś na fotkach są...
-
czekam na relację:-)
-
prawie że smok, oczywiście nie Wawelski, ale taki Maltański:)
-
i zawsze mozna wrócić...
i rzadko się wraca:-)