Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 150
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
nabój? chyba nie rozumiem:-)
-
że tęcza? po dwóch dniach nawet nie chce ci się siągać po aparat:-) można śmiało powiedzieć, że to widok bardzo powszechny:-)
-
kobieta mi się widokami znudziła i zasnęła w samochodzie:-)
-
niestety, na bardzo krótko:-) pięć minut później wiałem przed gradem:-)
-
ale szcześć metrów to naprawdę sporo! na tym zdjęciu może trochę zafałszowała się perspektywa, ale ten kamień jest duży!:-)
-
no... chatka jeszcze w latach sześćdziesiątych była zamieszkała, a wtedy już takie robili:-)
-
zgadłeś:-) powietrze na wyspach (szczególnie w chłodniejszych miesiącach) pachnie palonym torfem. na początku ten zapach trochę drażni, ale z czasem człowiek się przyzwyczaja:-)
-
pewnie tak:-) ale wspomniane części zajmują jakieś biura, wynajęte domy (wakacyjnie) i hostel.
-
...i bardzo wietrznie!:-)
-
znając smutne polskie realia, wcale bym się nie zdziwił, gdyby skończył w jakimś skupie złomu. chyba gdzieś tu już o tym pisałem, ale właśnie taki los spotkał pewien most spod ornety. przy czym tamtego nie zastąpiono wcześniej nowym. po prostu w nocy zjawiła się jakaś wyjątkowo sprawna ekipa i... rozebrała most:-)
-
nabój? chyba nie rozumiem:-)
-
że tęcza? po dwóch dniach nawet nie chce ci się siągać po aparat:-) można śmiało powiedzieć, że to widok bardzo powszechny:-)
-
kobieta mi się widokami znudziła i zasnęła w samochodzie:-)
-
niestety, na bardzo krótko:-) pięć minut później wiałem przed gradem:-)
-
ale szcześć metrów to naprawdę sporo! na tym zdjęciu może trochę zafałszowała się perspektywa, ale ten kamień jest duży!:-)
-
no... chatka jeszcze w latach sześćdziesiątych była zamieszkała, a wtedy już takie robili:-)
-
zgadłeś:-) powietrze na wyspach (szczególnie w chłodniejszych miesiącach) pachnie palonym torfem. na początku ten zapach trochę drażni, ale z czasem człowiek się przyzwyczaja:-)
-
pewnie tak:-) ale wspomniane części zajmują jakieś biura, wynajęte domy (wakacyjnie) i hostel.
-
...i bardzo wietrznie!:-)
-
znając smutne polskie realia, wcale bym się nie zdziwił, gdyby skończył w jakimś skupie złomu. chyba gdzieś tu już o tym pisałem, ale właśnie taki los spotkał pewien most spod ornety. przy czym tamtego nie zastąpiono wcześniej nowym. po prostu w nocy zjawiła się jakaś wyjątkowo sprawna ekipa i... rozebrała most:-)