Otrzymane komentarze dla użytkownika ewa_zwierzynska, strona 6
Przejdź do głównej strony użytkownika ewa_zwierzynska
-
no właśnie, wyraźnie widać melanż kulturowo - językowo - religijny. Cmentarz muzułmański , napisy po rosyjsku, a cmentarz w Polsce. Podlasie ma to do siebie, że tu właśnie stapia się wiele kultur i nieraz trudno jest odnaleźć dzielące je granice. I dobrze, i pięknie, i tak właśnie ma być :)
-
no właśnie ye2bnik, ja całe życie tamtędy jeździłam i nie wiedziałam, a o Grabniaku dowiedziałam się z internetu:)
-
zfiesz, Krynek zabrakło, bo chciałam po jednym przedstawicielu wybrać, inaczej na podróż mogłaby się nigdy nie skończyć, a czytelnicy zanudzić. No a duszy rzeczywiście zabrakło, jakoś tak przewodnikowo wyszło,ale i wena nie zawsze jest. Do Krynek to się już wybieram od kilku miesięcy co najmniej, i jeszcze tam nie dotarłam chociaz dzieli mnie 45 km:)
-
...ich już nie ma, las jest...
...i pamięć jest...
-
..dobrze, że i w Kolumberze go nie zabrakło...
-
Kot- bomba!
-
Mmmmm.... Jarzębinka..... Palce lizać :)
-
ten dubicki cmentarz jest niesamowity!
-
to chyba jeden z najczęściej fotografowanych grobów w polsce!:-)
-
normalnie ludzie zaczną o nas gadać ewo!:-) bo tak... w lipcu po raz kolejny odwiedziłem kruszyniany i supraśl(chociaż ciągle nie udało mi się dotrzeć na cmentarz. wybrałem kiszką ziemniaczaną w jarzębince;-), w końcu dotarłem na cmentarz żydowski na wschodniej, a w drodze na "folki" w czeremsze, zatrzymałem się, między innymi, w dubiczach! depczemy sobie po piętach!:-)
a relacja, tradycyjnie, świetna. chociaż zabrakło mi w niej tej "magii" i cytatów, które były w poprzednich.
...i zabrakło mi kirkutu w krynkach, który w końcu też udało mi się odwiedzić!:-)
-
no właśnie, wyraźnie widać melanż kulturowo - językowo - religijny. Cmentarz muzułmański , napisy po rosyjsku, a cmentarz w Polsce. Podlasie ma to do siebie, że tu właśnie stapia się wiele kultur i nieraz trudno jest odnaleźć dzielące je granice. I dobrze, i pięknie, i tak właśnie ma być :)
-
no właśnie ye2bnik, ja całe życie tamtędy jeździłam i nie wiedziałam, a o Grabniaku dowiedziałam się z internetu:)
-
zfiesz, Krynek zabrakło, bo chciałam po jednym przedstawicielu wybrać, inaczej na podróż mogłaby się nigdy nie skończyć, a czytelnicy zanudzić. No a duszy rzeczywiście zabrakło, jakoś tak przewodnikowo wyszło,ale i wena nie zawsze jest. Do Krynek to się już wybieram od kilku miesięcy co najmniej, i jeszcze tam nie dotarłam chociaz dzieli mnie 45 km:)
-
...ich już nie ma, las jest...
...i pamięć jest... -
..dobrze, że i w Kolumberze go nie zabrakło...
-
Kot- bomba!
-
Mmmmm.... Jarzębinka..... Palce lizać :)
-
ten dubicki cmentarz jest niesamowity!
-
to chyba jeden z najczęściej fotografowanych grobów w polsce!:-)
-
normalnie ludzie zaczną o nas gadać ewo!:-) bo tak... w lipcu po raz kolejny odwiedziłem kruszyniany i supraśl(chociaż ciągle nie udało mi się dotrzeć na cmentarz. wybrałem kiszką ziemniaczaną w jarzębince;-), w końcu dotarłem na cmentarz żydowski na wschodniej, a w drodze na "folki" w czeremsze, zatrzymałem się, między innymi, w dubiczach! depczemy sobie po piętach!:-)
a relacja, tradycyjnie, świetna. chociaż zabrakło mi w niej tej "magii" i cytatów, które były w poprzednich.
...i zabrakło mi kirkutu w krynkach, który w końcu też udało mi się odwiedzić!:-)