Otrzymane komentarze dla użytkownika independentpress

Przejdź do głównej strony użytkownika independentpress

  1. independentpress
    independentpress (27.02.2010 15:28)
    Oczyszczenie duszy i ciała

    O drodze do zdrowia duszy i ciała nauczanej przez ShivBabę.


    ShivBaba, duchowy ojciec i duchowy lekarz, niezwykły nauczyciel naszych czasów, zapytany przez jednego ze swoich uczniów, co trzeba zrobić, aby uwolnić się od chorób i stać się zawsze zdrowym, powiedział: „Musisz stać się duszą. Dusza jest niezniszczalna, wolna od choroby, starzenia się i śmierci.” ShivBaba niezmiennie powtarza swoim uczniom: „Stańcie się duszami, a wszystkie wasze problemy się skoczą. Skończą się choroby, dolegliwości, cierpienia zarówno fizyczne jak i psychiczne. Zapomnieliście, kim jesteście, utożsamiliście się z waszymi ciałami. Nie jesteście tymi ciałami, jesteście duszami! Teraz musicie na powrót stać się duszami. Zostało wam niewiele czasu.”

    Odzyskanie przez człowieka świadomości duszy ShivBaba stawia w centrum swojej nauki. Jeśli człowiek wykona to zadanie i odzyska świadomość siebie jako duszy, będzie uzdrowiony i stanie się absolutnie wolny. Choroby przestaną wyniszczać jego ciało, głód i pragnienie przestaną mu dokuczać, starość i śmierć przestaną go martwić. Co to znaczy „stać się duszą”? Jak dojść do świadomości duszy i uwolnić się o chorób? Oto czego na ten temat uczy Mistrz.

    Czym jest ciało, czym jest dusza?
    Ciało jest czymś odrębnym i dusza jest czymś odrębnym. Ciało jest kompozycją martwych elementów materii; dusza jest żywą energią umysłu i intelektu skoncentrowaną w punkcie. Ciało jest widoczne, dusza – niewidoczna. Ciało nie ma świadomości, dusza jest świadoma. Ciało i dusza to wzajemne przeciwieństwa, jednak ani ciało, ani dusza nie mają żadnej wartości, kiedy są osobno. Dusza może doświadczać tylko poprzez ciało, a ciało porusza się tylko gdy napędza je dusza, kiedy „siedzi” w nim na swoim miejscu, w punkcie pomiędzy brwiami.

    Czym jest człowiek?
    Człowiek jest indywidualną duszą działającą poprzez ciało. Nie jest ciałem. Relacja pomiędzy duszą a ciałem powinna być taka jak pomiędzy „królem” a „poddanym”, to znaczy dusza powinna mieć swoje ciało pod całkowitą kontrolą, ciało powinno jej służyć. Jednakże, na skutek przejścia przez wiele wcieleń, dusza utożsamia siebie z ciałem, jej świadomość lgnie do cielesnych organów, na skutek czego traci kontrolę nad ciałem i staje się jego „sługą”. Umysł i intelekt duszy stają się całkowicie pochłonięte ciałem. Myśli jakie tworzy umysł koncentrują się wokół ciała i jego potrzeb, wokół przedmiotów związanych z ciałem. Intelekt zaczyna się zajmować wyłącznie utrzymaniem swojego ciała. Zajmuje się karmieniem ciała. ShivBaba nazywa ten stan świadomością ciała.

    Dlaczego dusza więzi się w świadomości ciała?
    Ciało jest dla duszy narzędziem doświadczania. W swoich pierwszych wcieleniach doświadcza wyłącznie szczęścia i spokoju. Wówczas, przebywając w ciele pamięta, że jest duszą, że jest odrębna od ciała; postrzega innych jako dusze. Z upływem czasu, z upływem kolejnych wcieleń przyzwyczaja się do swojego narzędzia, przywiązuje się do niego i coraz mocniej się z nim utożsamia, aż w końcu zanika poczucie odrębności od ciała. Wydaje jej się, że ona i jej ciało to jedno.

    Dlaczego ciało choruje?
    Rosnąca świadomość ciała wypaczają umysł i intelekt duszy. Rodzi się w niej to co powszechnie nazywa się wadami, czyli dusza zaczyna chorować na pragnienia cielesne, gniew, chciwość, przywiązanie i ego. A kiedy zaczyna chorować dusza, pojawiają się także choroby ciała. Początkowo łagodne, z czasem coraz bardziej skomplikowane. „Gnijąca” duchowo dusza otrzymuje w kolejnych wcieleniach coraz słabsze, coraz bardziej korodujące ciała. Dlaczego tak się dzieje? Duszę można porównać do ziarna, a ciało do rośliny, drzewa jakie z tego nasienia wyrasta. Zdrowe ziarno wydaje zdrowe drzewa, słabe ziarno wyda słabe i chorowite drzewo. Wibracje jakie wytrawa i rozsiewa wokół dusza oddziałują na materię. One też mają bezpośredni wpływ na jakość obecnego oraz kolejnego ciała powstającego w łonie matki, jakie dusza ma otrzymać w kolejnym życiu. Jeśli wibracje duszy są dobre, czyste, ciało także będzie dobre i zdrowe. Jeśli wibracje są negatywne, nieczyste, ciało będzie chorować, może urodzić się ułomne, kalekie.

    Jak stan ciała wpływa na duszę?
    Stan duszy wpływa na ciało, ale czy jest również odwrotnie? Tak, stan ciała również oddziałuje na duszę, zwłaszcza w tym czasie, kiedy jest bardzo pogrążona w świadomości ciała i uważa siebie za ciało. Wtedy uznaje, że to właśnie dolegliwości cielesne są przyczyną wszelkiego zła i cierpienia, jakie ją spotyka. Ponadto, pożywienie człowieka i to czym się otacza ma także dobry bądź zgubny wpływ na duszę. Zatem, skoro dusza i ciało wzajemnie na siebie oddziałują, co jest pierwsze, ciało czy dusza? Dusza jest pierwsza, ponieważ jakość jej wibracji stwarza jej ciało. Płód dla duszy, która ma opuścić jedno ciało i otrzymać kolejne, powstaje w łonie przyszłej matki cztery miesiące przed śmiercią człowieka, czyli opuszczeniem ciała przez duszę. W zależności od wibracji duszy, to nowe ciało może być zdrowe bądź chore, piękne bądź brzydkie, sprawne bądź kalekie.

    Czy można uzdrowić samo ciało?
    Większość współczesnych terapii koncentruje się na leczeniu fizycznym. ShivBaba mówi, że jest to błąd. Koncentracja wysiłków na ciele jest pracą skazaną na niepowodzenie w dłuższej perspektywie czasu. Poprawa stanu fizycznego zawsze będzie tymczasowa. Bywa, że po jakimś czasie dolegliwości nawracają ze zdwojoną siłą. Aby istota ludzka ozdrowiała trwale w wymiarze fizycznym, potrzebna jest intensywna terapia duszy, której stan jest przyczyną wszystkiego. W obecnym czasie, kiedy wszyscy ludzie są na końcu swojej podróży przez cykl świata i stoją przed gwałtowną transformacją, w której mają się oczyścić i przejść do nowego cyklu, dusze znajdują się w stanie wyczerpania energetycznego. Niosą w sobie zanieczyszczenia poprzednich wcieleń, są pełne wad. Stan otaczającej je materii, w tym także ich ciał, jest jedynie odbiciem stanu duchowego, a narastające w ogromnej liczbie choroby i dolegliwości cielesne są jedynie objawami poważnej choroby trawiącej duszę. Prawdopodobnie każdy współczesny lekarz zapytany o to, czy należy leczyć chorobę czy jej symptomy, powie, że należy koncentrować się na źródle choroby, a dolegliwości będące jej objawami łagodzić. W przypadku człowieka żyjącego na początku XXI wieku diagnoza brzmi: skrajnie wyczerpana pogrążona w świadomości ciała dusza, którą zżera pięć wad, jak nowotwór; wszystko inne to jedynie objawy tej śmiertelnej choroby ludzkości końca cyklu.

    Droga do uzdrowienia
    Żaden człowiek nie jest w stanie uleczyć duszy, ani tej którą on sam jest, ani innych dusz. Może jedynie chwilowo pomóc. Dusza ludzka jest uwarunkowana, ulega wpływom, wchodzi w cykl narodzin i śmierci, jej stan jest niestabilny, zanieczyszcza się, zatem jedyne co może zrobić, to doprowadzić innych do stanu, w jakim sama jest. Duszy potrzebny jest Lekarz Ducha, który nie tylko spowoduje usunięcie jej duchowego zanieczyszczenia, ale także naładuje ją czystą energią. Duchowym lekarzem jest Duchowy Ojciec wszystkich dusz, wiecznie czysty, wolny od wszelkiego wpływu i doświadczania Śiwa, który zawsze pod koniec każdego cyklu inkarnuje w ludzkim świecie, aby uzdrowić ludzkie dusze, oczyścić je, napełnić je prawdziwą boską wiedzą i czystą energią.

    Leczenie duszy
    Proces uzdrawiania duszy ludzkiej, inaczej oczyszczania duszy, jeszcze inaczej doprowadzenie jej na powrót do stanu wyzwolenia w życiu, w którym doświadcza tylko szczęścia i spokoju zaczyna się od przekazania człowiekowi wiedzy o tym, czym jest naprawdę (a czym nie jest), kim jest jego duchowy ojciec, jaki on jest i jaki nie jest, a następnie nauczenia go łatwej praktyki pamiętania siebie jako duszy i swojego duchowego ojca, kiedy przebywa on w tym ludzkim świecie. Dzięki pamiętaniu, które może praktykować wszędzie i nieprzerwanie, dusza ludzka łączy się ze swoim Najwyższym Duchowym Ojcem – Generatorem absolutnie czystej duchowej energii i stopniowo sama napełnia się tą energią. „Spala” wszelkie negatywności i na powrót staje się czysta i dobra. Dopiero tak oczyszczona dusza staje się duszą zdrową, wolną od wad, duszą doskonałą, świadomą swojej prawdziwej natury (świadomą siebie jako duszy) i na powrót odzyskuje kontrolę nad materią. Gdy dusza staje się zdrowa, jej ciało, otaczająca ją materia przechodzą transformację, stają się naturalnie czyste i zdrowe.

    Jak przerwać błędne koło świadomości ciała?
    Shivbaba naucza, że obecnie dusze ludzkie znajdują się w więzieniu cielesności. To czyni je nie tylko pełnymi wad, ale i ślepymi. Ludzie nie dostrzegają już, co się z nimi dzieje. Nawet jeśli mówią, że dzieje się coś złego, nie są w stanie przerwać błędnego koła w jakim się znaleźli, mówiąc, że świat taki był, jest i taki będzie. Są podobni do żab włożonych do garnka z wodą i postawionym w ogniu. Woda robi się coraz bardziej gorąca, ale nikt już tego nie odczuwa. Wszyscy przywykli. Aby przerwać tę pętlę, potrzebne jest przeniesienie koncentracji na duszę, intensywna praktyka pamiętania siebie jako duszy i pamiętania Duchowego Ojca. Jest to jedyna terapia, która przyniesie trwałe pozytywne rezultaty. Wszystkie inne, skoncentrowane na fizyczności, zawiodą. Wraz z intensywną praktyką świadomości duszy, człowiek powinien także zwracać uwagę na to, co robi z ciałem, gdyż to właśnie ciało będzie dla duszy narzędziem dzięki, któremu będzie mogła praktykować i odzyskać siebie. Aspektu fizycznego nie można pominąć, ale musi on zejść na drugi plan, aby z czasem ustąpić całkowicie. Nie znaczy to, że dusza przestanie przebywać w ciele. Oznacza to, że jej świadomość uwolni się od ciała, „odklei się” od organów, a ona sama ponownie zacznie żyć życiem wyzwolonym.

    Pokarm dla duszy i pokarm dla ciała
    Są dwa typy pokarmu – mówi ShivBaba – pokarm duchowy i pokarm fizyczny. Pokarm duchowy potrzebny jest duszy. Dla duszy pokarmem jest to, co odżywia jej intelekt i umysł. Pamiętanie duszy, pamiętanie Najwyższej Duszy oraz szlachetne, bezinteresowne myśli oparte na prawdziwej Wiedzy powinny być w codziennym duchowym menu. Dostarczają one duszy drogocennych odżywczych duchowych „pierwiastków”, „minerałów”, „witamin”. Przestrzegając takiego menu, dusza będzie zawsze czuć się lekko i świeżo. Cielesność, negatywne myśli o sobie i innych, myśli związane z pięcioma wadami, zajmowanie się sprawami innych są dla duszy trucizną. Wyniszczają ją i wpędzają w choroby, czynią ją ślepą, złą i wyjałowioną.

    Również pokarm dostarczany ciału powinien być starannie dobrany. W świecie początku XXI wieku trudno jest o produkty wolne od zanieczyszczeń i chemii, jednak nie znaczy to, że człowiek powinien przestać zwracać uwagę na to, co je. Wszelkie mięso zatruwa ciało. Spożyte mięso produkuje w ciele toksyny. Jedzenie mięsa i krwi zwierząt, ich hormonów oddziałuje negatywnie na ludzkie ciało i duszę. Powoli człowiek zamienia się w krwiożercze zwierzę; postrzega świat jak zwierzę i zachowuje się jak zwierzę. Alkohol, tytoń i wszelkie używki również zatruwają. Zatem to wszystko należy odstawić. Czysta dieta wegetariańska dieta zawierająca ryż, ziemniaki, strączkowe i zboża, sezonowe warzywa oraz owoce jest tym, co służy i ciału i duszy bez względu na wiek i zajęcie. Do picia - woda oraz napary ziołowe. Należy jeść posiłki bardzo proste i jeść mało. Nawyk jedzenia jest również chorobą ludzkości. Człowiek nie potrzebuje dużo jedzenia. Zbyt duże ilości pokarmu zatruwają jego ciało.

    Jak jeść, jak przygotowywać posiłki?
    Równie ważny jak sam pokarm jest sposób przygotowania posiłków i spożywania ich. Stan człowieka, rodzaj jego myśli wpływają i zmieniają to, na co patrzy, co trzyma w dłoniach. W zależności od stanu duchowego osoby przygotowującej posiłek, jedzenie może stać się lekarstwem albo trucizną. Dlatego należy przygotowywać posiłki w pamiętaniu, emanując szlachetnymi wibracjami, pełnymi miłości. Osoba przygotowująca posiłek nie powinna zajmować się niczym innym. Nie powinna rozmawiać, nie powinna myśleć o sprawach niepotrzebnych, nie powinna mieć negatywnego nastawienia. Lepiej nie gotować, jeśli ma się robić to z przymusu. Nie należy jeść ani karmić nikogo potrawami przygotowanymi w złej atmosferze. Jeść należy w ciszy i pamiętaniu. Dzięki temu zwiększa się pozytywne oddziaływanie posiłku i minimalizuje negatywne skutki zawartych w produktach zanieczyszczeń i środków chemicznych.

    Wiedza ShivBaby i informacje o kursach dostępne w: www.shivbaba.org.pl [email protected]
  2. zfiesz
    zfiesz (27.02.2010 15:14)
    qrcze... tak niezależnie, że aż pusto!:-)

    witam! czym chata bogata, tym goście... a nie! ...tym rada!:-)