Otrzymane komentarze dla użytkownika neiven, strona 50
Przejdź do głównej strony użytkownika neiven
-
Na Maui w miejscowości Lahaina rośnie ponad stuletnie takie drzewo. Jest niesamowicie rozrośnięte - praktycznie okupuje całkiem spory plac, a w jego gałęziach gnieżdżą się chyba setki ptaków.
-
Mieliście więcej szczęścia niż my. Widzieliśmy żółwie morskie kilkakrotnie i całkiem z bliska, tyle że w wodzie. Wam udało się je zobaczyć na plaży.
-
I na szczęście nie jest podobna do płynu serwowanego w kontynentalnych Stanach, nie wiadomo dlaczego pod nazwą kawy.
-
Kilka (ale mniejszych) spotkaliśmy także nad Zatoką La Perousse'a na Maui.
-
Puściłem sobie dla przypomnienia wideo nagrane na Hawajach i rzeczywiście - jest to plaża położona niedaleko Zatoki Hanauma, tuż przy biegnącej górą szosie. Bardzo fajne miejsce.
-
Prawdę powiedziawszy, ta gęś na Maui odfrunęła zanim zdążyliśmy się jej przyjrzeć, natomiast z bliska mieliśmy okazję obejrzeć nene w ZOO w Honolulu.
-
Leszku, dziękuję za opinię - jest ona dla mnie istotna tym bardziej, że Twoja relacja zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Odwiedziliście wspaniałe miejsca i bardzo ciekawie je opisałeś. Zazdroszczę Wam zwłaszcza wizyty na Maui i Kaua'i. :)
Podejrzewam, że te mniej popularne wyspy typu Moloka'i albo Lana'i są najbardziej naturalne, ale dla mnie wszystko ma swój urok - nawet "skomercjalizowane" Waikiki. Największe wrażenie na O'ahu zrobiła na mnie właśnie plaża Waimanalo - bezludny, szeroki pas drobnego piasku i niesamowity turkus wody...
Hawaje są na szczycie mojej listy miejsc do odwiedzenia (ponownie), tak więc mam nadzieję, że uda mi się kiedyś przybyć na nie na dłużej - jest tam tyle do zobaczenia, doświadczenia...
-
Niestety udało nam się zobaczyć tylko taki znak, ale wszystko przed nami...
-
Mniej więcej tak. Ta zatoka jest nieopodal tego "gejzera" Halona Blow Hole.
-
Hmm, to cenna wskazówka. Jeśli kiedyś zawitam na Kauai to postaram się dotrzeć wspomniane przez Ciebie miejsce.
-
Na Maui w miejscowości Lahaina rośnie ponad stuletnie takie drzewo. Jest niesamowicie rozrośnięte - praktycznie okupuje całkiem spory plac, a w jego gałęziach gnieżdżą się chyba setki ptaków.
-
Mieliście więcej szczęścia niż my. Widzieliśmy żółwie morskie kilkakrotnie i całkiem z bliska, tyle że w wodzie. Wam udało się je zobaczyć na plaży.
-
I na szczęście nie jest podobna do płynu serwowanego w kontynentalnych Stanach, nie wiadomo dlaczego pod nazwą kawy.
-
Kilka (ale mniejszych) spotkaliśmy także nad Zatoką La Perousse'a na Maui.
-
Puściłem sobie dla przypomnienia wideo nagrane na Hawajach i rzeczywiście - jest to plaża położona niedaleko Zatoki Hanauma, tuż przy biegnącej górą szosie. Bardzo fajne miejsce.
-
Prawdę powiedziawszy, ta gęś na Maui odfrunęła zanim zdążyliśmy się jej przyjrzeć, natomiast z bliska mieliśmy okazję obejrzeć nene w ZOO w Honolulu.
-
Leszku, dziękuję za opinię - jest ona dla mnie istotna tym bardziej, że Twoja relacja zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Odwiedziliście wspaniałe miejsca i bardzo ciekawie je opisałeś. Zazdroszczę Wam zwłaszcza wizyty na Maui i Kaua'i. :)
Podejrzewam, że te mniej popularne wyspy typu Moloka'i albo Lana'i są najbardziej naturalne, ale dla mnie wszystko ma swój urok - nawet "skomercjalizowane" Waikiki. Największe wrażenie na O'ahu zrobiła na mnie właśnie plaża Waimanalo - bezludny, szeroki pas drobnego piasku i niesamowity turkus wody...
Hawaje są na szczycie mojej listy miejsc do odwiedzenia (ponownie), tak więc mam nadzieję, że uda mi się kiedyś przybyć na nie na dłużej - jest tam tyle do zobaczenia, doświadczenia... -
Niestety udało nam się zobaczyć tylko taki znak, ale wszystko przed nami...
-
Mniej więcej tak. Ta zatoka jest nieopodal tego "gejzera" Halona Blow Hole.
-
Hmm, to cenna wskazówka. Jeśli kiedyś zawitam na Kauai to postaram się dotrzeć wspomniane przez Ciebie miejsce.