Otrzymane komentarze dla użytkownika turysta1310, strona 106
Przejdź do głównej strony użytkownika turysta1310
-
...piękności leśne...
-
...sezon rowerowy oznajmiam za otwarty, długo chłopaki czekali...
-
... albo prawie jest...
-
... jest, jest ruda kitka...
-
... podzielam słowo przedmówców...
-
...i dumnych...
-
Ostatnio troszkę opuściłem Twoje Tadeuszu wojaże ale widzę, że czas sobie przypomnieć, że pokazujesz podróże, które kocham. Te łąki, lasy , rzeki, krzaki, to wszystko co otacza nas codziennie a czego nie zawsze potrzebują ludzie widzieć. Zgnuśniali, przyzwyczajeni do domowych wygód do tramwajów i autobusów zapominają, że trzeba czasem wyjść właśnie w taki plener jaki nam prezentujesz. Ludzie kochani, to co pokazuje Tadeusz jest formą odzyskiwania człowieczeństwa, jest formą nabierania chęci do dalszego życia. Kocham plener i spanie pod gołym niebem. Pochwalam relację Tadeusza i chylę czoła za trud i wysiłek by pokazać świat, okolice Częstochowy właśnie w taki sposób. Nie można nic więcej docenić tej podróży poza ustalonymi regułami na Kolumberze ale powiem tylko, że wielkie uznanie za takie fotograficzne impresje tego co żyje i cud życia kryje. Dziękuję Tadeuszu, że tym razem znalazłem coś w czym nie musiałem podziwiać pięknych kościelnych wież, złoconych wnętrz i przepychu zatłoczonych galerii i ulic. Pozdrawiam serdecznie z północnego Olsztyna.
Kiedy robisz takie dwu, trzy dniowe rekonesanse to gdzie przesypiasz?
-
Lubię takie klimaty choć są ponure.
-
Tadeuszu po Twoich relacjach widać, że jesteś zapalonym turystą i widać, że kochasz to co lubisz. Ps. ja też nie lubię swojego miasta, w którym mieszkam w ciągu 9 lat nawet go nie poznałam.
-
Dziękuję za odwiedziny w Bolesławcu
-
...piękności leśne...
-
...sezon rowerowy oznajmiam za otwarty, długo chłopaki czekali...
-
... albo prawie jest...
-
... jest, jest ruda kitka...
-
... podzielam słowo przedmówców...
-
...i dumnych...
-
Ostatnio troszkę opuściłem Twoje Tadeuszu wojaże ale widzę, że czas sobie przypomnieć, że pokazujesz podróże, które kocham. Te łąki, lasy , rzeki, krzaki, to wszystko co otacza nas codziennie a czego nie zawsze potrzebują ludzie widzieć. Zgnuśniali, przyzwyczajeni do domowych wygód do tramwajów i autobusów zapominają, że trzeba czasem wyjść właśnie w taki plener jaki nam prezentujesz. Ludzie kochani, to co pokazuje Tadeusz jest formą odzyskiwania człowieczeństwa, jest formą nabierania chęci do dalszego życia. Kocham plener i spanie pod gołym niebem. Pochwalam relację Tadeusza i chylę czoła za trud i wysiłek by pokazać świat, okolice Częstochowy właśnie w taki sposób. Nie można nic więcej docenić tej podróży poza ustalonymi regułami na Kolumberze ale powiem tylko, że wielkie uznanie za takie fotograficzne impresje tego co żyje i cud życia kryje. Dziękuję Tadeuszu, że tym razem znalazłem coś w czym nie musiałem podziwiać pięknych kościelnych wież, złoconych wnętrz i przepychu zatłoczonych galerii i ulic. Pozdrawiam serdecznie z północnego Olsztyna.
Kiedy robisz takie dwu, trzy dniowe rekonesanse to gdzie przesypiasz? -
Lubię takie klimaty choć są ponure.
-
Tadeuszu po Twoich relacjach widać, że jesteś zapalonym turystą i widać, że kochasz to co lubisz. Ps. ja też nie lubię swojego miasta, w którym mieszkam w ciągu 9 lat nawet go nie poznałam.
-
Dziękuję za odwiedziny w Bolesławcu