Otrzymane komentarze dla użytkownika pan_hons, strona 371

Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons

  1. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 23:11)
    niestety, "kotek" nie był zbytnio skory do negocjacji w sprawie zmiany swojej postawy...:)
  2. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 23:08)
    może poszła pobiegać po placu;)
  3. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 23:07)
    dziękuję bardzo:) Mi osobiście także bardzo się podoba, jedno z lepszych jakie wyszło:)
  4. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 23:05)
    ano, ja to dzień w dzień widywałem po wielokroć, nie rozumiałem tego i do dzisiaj nie rozumiem, o co w tym chodzi...
  5. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 23:03)
    kiedyś, może i on zostanie prezesem;)
  6. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 23:02)
    na pewno go szybko nie ściągną, bo dziś jest to już taka atrakcja turystyczna bardziej, a nie hołd dla Ojca Narodu czy obiekt jakiegoś kultu. Co ciekawe, gdy Deng Xiaoping doszedł do władzy, usunął wszystkie portrety Mao z Pekinu, poza tym jednym. "Demaoizacja" się dokonała w Chinach przez ostatnie 30 lat, ale pozostawiono ten jeden jedyny portret, ale jak pisałem, bardziej jako atrakcję turystyczną. Coś podobnego do sytuacji z Mauzoleum Lenina w Rosji.
  7. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 22:49)
    nie wiem, nie próbowałem, ale za to sprawdziłem kanapki i co mnie zdziwiło (choć w sumie nie powinno dziwić) to jest to, że są bardziej pikantne niż u nas. Choć jadłem jakąś zwykłą kanapkę (nie pamiętam jaką). Ale pamiętam, że w menu mieli kanapkę "spicy", wiec skoro zwykła była pikantna, to ciekaw jestem, jak ostra może być ta "ostra":)
  8. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 22:45)
    tam ludzi i parasolek było mnóstwo, w życiu nie widziałem takiego tłumu turystów jak tam. Niestety nie wpływało to dobrze na wrażenia ze zwiedzania tego miejsca....
  9. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 22:43)
    W Pekinie, przez po zwycięstwie komunistów, zlikwidowano większość telefonów. Posiadała go tylko wysoka kasta urzędników. Poza tymi wyjątkami, były telefony publiczne. Mało kto dostawał pozwolenie na posiadanie telefonu. Kilkanaście lat temu zliberalizowano prawo i zaczęło się pojawiać więcej telefonów, ale przy okazji także znacznie zwiększyła się populacja Pekinu. Do dzisiaj nie udało się stworzyć takiego stanu znanego nam z Europy, że niemal każdy ma telefon w domu. Wielu mieszkańców nie ma więc telefonu, więc korzysta albo z publicznych telefonów albo właśnie z takich miejsc, czyli takich sklepików.
  10. pan_hons
    pan_hons (30.01.2013 22:28)
    na razie tylko lekko je przejrzałem, ale zauważyłem, że u Ciebie w tym październiku było lepsza pogoda, może nie było nieba rodem z Mongolii, ale było lepsze, a już na pewno nie było takiej duchoty i można było oddychać w miarę normalnie. Latem to jest tragedia... Następny raz jak się wybiorę do Chin, to albo wiosną, albo we wrześniu. Najlepsza pora podobno. Czarmir1 - biorę się za niedługo za oglądanie Twoich Chin:) Znając Twoje zdjęcia, wiem, że będzie na co popatrzeć:)