Otrzymane komentarze dla użytkownika ippolita, strona 13
Przejdź do głównej strony użytkownika ippolita
-
-
Czyli Smoku W. już samo patrzenie na te piramidy może przyprawić o zawrót głowy :-);
ja weszłam tylko na Piramidę Księżyca i to nie na sam szczyt, resztę sobie darowałam, nie czułam się na siłach, może kiedyś, gdzie indziej :-))))).
-
Ja też mam! Lubię podróżować, włóczyć się, szwendać, odkrywać nieznane ale i te znane też; moje wyjazdy są często bardzo spontaniczne, ruszam bo nagle zapragnęłam ,,gdzieś tam'' być,
tyle, że teraz lubię podróżować nieco wygodniej.
Włochy mam w planach zwiedzić całe, chociaż nie od razu.
Nie dziękuję, by nie zapeszyć :-),
fajnego dnia i również dużo zdrowia życzę.
-
No coś mam z hultajki-)
Lubię podróżować,świat jest taki piękny.Czasu nam zabraknie,aby wszystko zobaczyć.
Podróżowałam motocyklem,ale jako pasażerka.Wiatr we włosach był...niesamowite uczucie.
Motocyklem zwiedzałam kilka lat Szwajcarię.
Włochami nie będziesz zawiedziona.
Zwłaszcza w Toskanii można się zakochać...też tam szalałam swego czasu.
Polecam Ci okolice jeziora Garda.
Ponownie napiszę,że Eze to piękne miasteczko,jakich wiele w tym rejonie.
Życzę Ci,aby spełniły się Twoje marzenia i jeszcze raz pozdrawiam-)
-
Kurcze, z Ciebie prawdziwa hooltajka :-), na motocyklu fajnie musiało być, i ten wiatr we włosach ... jeszcze potęgował wrażenia.
Eze to piękne miejsce, bywają tam znane osoby, mieszkał w Eze, przez jakiś czas, Nietzsche.
Ja kawałek LW zwiedziłam tylko od strony francuskiej i też mi się podobało. Włochy przede mną, i mam nadzieję, że włoskie Lazurowe Wybrzeże zobaczę na własne oczy.
Dziękuję i również pozdrawiam.
-
Bardzo lubię takie klimatyczne miasteczka.
Lazurowe Wybrzeże zwiedzałam na motocyklu.Bardzo chciałam zobaczyć Portofino i to mi się udało.Dla mnie najpiękniejsza część LW jest właśnie po włoskiej stronie.Potem Monaco i dotarłam do Cannes,tam powiedziałam sobie dosyć.Zwyczajnie nie podobało mi się i ruszyłam na północ.Tu było już pięknie,cudowne francuskie miasteczka,w których mogłabym zostać na zawsze.Nie ma jazgotu i tłumów.Ciche uliczki,kwiaty,urocze hoteliki i pyszne jedzenie w małych restauracyjkach.
Pozdrawiam-)
-
pięknie położone miasteczko
-
ależ urokliwie...
-
...bardzo lubię żółty kolor, w młodości swój rowerek wyczynowy miałem właśnie w kolorze żółtym...
-
...zastanawia mnie to, co Ty im powiedziałaś skoro tak daleko uciekli, hihi?...
-
Czyli Smoku W. już samo patrzenie na te piramidy może przyprawić o zawrót głowy :-);
ja weszłam tylko na Piramidę Księżyca i to nie na sam szczyt, resztę sobie darowałam, nie czułam się na siłach, może kiedyś, gdzie indziej :-))))). -
Ja też mam! Lubię podróżować, włóczyć się, szwendać, odkrywać nieznane ale i te znane też; moje wyjazdy są często bardzo spontaniczne, ruszam bo nagle zapragnęłam ,,gdzieś tam'' być,
tyle, że teraz lubię podróżować nieco wygodniej.
Włochy mam w planach zwiedzić całe, chociaż nie od razu.
Nie dziękuję, by nie zapeszyć :-),
fajnego dnia i również dużo zdrowia życzę. -
No coś mam z hultajki-)
Lubię podróżować,świat jest taki piękny.Czasu nam zabraknie,aby wszystko zobaczyć.
Podróżowałam motocyklem,ale jako pasażerka.Wiatr we włosach był...niesamowite uczucie.
Motocyklem zwiedzałam kilka lat Szwajcarię.
Włochami nie będziesz zawiedziona.
Zwłaszcza w Toskanii można się zakochać...też tam szalałam swego czasu.
Polecam Ci okolice jeziora Garda.
Ponownie napiszę,że Eze to piękne miasteczko,jakich wiele w tym rejonie.
Życzę Ci,aby spełniły się Twoje marzenia i jeszcze raz pozdrawiam-) -
Kurcze, z Ciebie prawdziwa hooltajka :-), na motocyklu fajnie musiało być, i ten wiatr we włosach ... jeszcze potęgował wrażenia.
Eze to piękne miejsce, bywają tam znane osoby, mieszkał w Eze, przez jakiś czas, Nietzsche.
Ja kawałek LW zwiedziłam tylko od strony francuskiej i też mi się podobało. Włochy przede mną, i mam nadzieję, że włoskie Lazurowe Wybrzeże zobaczę na własne oczy.
Dziękuję i również pozdrawiam. -
Bardzo lubię takie klimatyczne miasteczka.
Lazurowe Wybrzeże zwiedzałam na motocyklu.Bardzo chciałam zobaczyć Portofino i to mi się udało.Dla mnie najpiękniejsza część LW jest właśnie po włoskiej stronie.Potem Monaco i dotarłam do Cannes,tam powiedziałam sobie dosyć.Zwyczajnie nie podobało mi się i ruszyłam na północ.Tu było już pięknie,cudowne francuskie miasteczka,w których mogłabym zostać na zawsze.Nie ma jazgotu i tłumów.Ciche uliczki,kwiaty,urocze hoteliki i pyszne jedzenie w małych restauracyjkach.
Pozdrawiam-) -
pięknie położone miasteczko
-
ależ urokliwie...
-
...bardzo lubię żółty kolor, w młodości swój rowerek wyczynowy miałem właśnie w kolorze żółtym...
-
...zastanawia mnie to, co Ty im powiedziałaś skoro tak daleko uciekli, hihi?...
Trzeba robić przerwy i chować się gdzieś w cieniu, pod parasolem z drinkiem np. :-).