Otrzymane komentarze dla użytkownika adaola, strona 83
Przejdź do głównej strony użytkownika adaola
-
-
Zgadza się. Siedem plusików za siedem krokusików ;-)
-
To są chyba Mnichy ( i na poprzedniej fotce)
-
W przewodniku "Tatry Zachodnie. Słowacja" Mariana Kunickiego i Tadeusza Szczerby z 1992 roku jest informacja, że w drugiej połowie XV wieku, przez 23 lata władał Orawą polski magnat Piotr Komorowski, dzierżawiący również zamki na Liptowie.
I jeszcze wspomnienie. Tuż przed wejściem na zamek, było - może jeszcze "funguje" - "verejne WC". Pani inkasowała koronę, i wydawała bilet zaświadczający o skorzystaniu z przybytku i zapłaceniu haraczu ;-). Gdzieś jeszcze chyba mam te kwitki ;-).
-
O ile dobrze pamiętam (lata 96-98), to można było również zwiedzać i górny zamek, ale raczej bez możliwości wychodzenia na ten balkon.
-
W głębi zdjęcia, nad flagą, to chyba jest Pasmo Choczańskie.
-
Górny zamek znajduje się 112 metrów nad lustrem rzeki Orawy, widok niezapomniany :-).
No i góry. Z jednej strony Tatry, z drugiej Chocz.
-
Raczej nie.
-
A te halabardy to wskazówki?
-
To łóżko jednego z właścicieli, Juraja Thurzona, który w XVII(?) wieku był jednym z najwyższych ludzi na Orawie. Miał niewiele ponad 160cm wzrostu. To dlatego, tłumaczyła słowacka przewodniczka, to łóżko jest takie krótkie.
-
Zgadza się. Siedem plusików za siedem krokusików ;-)
-
To są chyba Mnichy ( i na poprzedniej fotce)
-
W przewodniku "Tatry Zachodnie. Słowacja" Mariana Kunickiego i Tadeusza Szczerby z 1992 roku jest informacja, że w drugiej połowie XV wieku, przez 23 lata władał Orawą polski magnat Piotr Komorowski, dzierżawiący również zamki na Liptowie.
I jeszcze wspomnienie. Tuż przed wejściem na zamek, było - może jeszcze "funguje" - "verejne WC". Pani inkasowała koronę, i wydawała bilet zaświadczający o skorzystaniu z przybytku i zapłaceniu haraczu ;-). Gdzieś jeszcze chyba mam te kwitki ;-). -
O ile dobrze pamiętam (lata 96-98), to można było również zwiedzać i górny zamek, ale raczej bez możliwości wychodzenia na ten balkon.
-
W głębi zdjęcia, nad flagą, to chyba jest Pasmo Choczańskie.
-
Górny zamek znajduje się 112 metrów nad lustrem rzeki Orawy, widok niezapomniany :-).
No i góry. Z jednej strony Tatry, z drugiej Chocz. -
Raczej nie.
-
A te halabardy to wskazówki?
-
To łóżko jednego z właścicieli, Juraja Thurzona, który w XVII(?) wieku był jednym z najwyższych ludzi na Orawie. Miał niewiele ponad 160cm wzrostu. To dlatego, tłumaczyła słowacka przewodniczka, to łóżko jest takie krótkie.
Dałem na zdjęcie plusa, a temu jegomościowi należy się minus jak dyszel u woza, aby walnąć w pusty czerep.
Lata temu, przeżyliśmy niemiłe zdarzenie w trakcie wchodzenia na Sarnią Skałkę. Znudzona młodzież licealna zabawiała się zrzucaniem kamieni w dół, na szlak. Kiedy weszliśmy już na Skałkę, zagroziłem najbardziej aktywnym uczestnikom "zabawy", że jak natychmiast nie przestaną, to porozbijam im łby pierwszym narzędziem jakie mi wpadnie w ręce. W przypadku nieznalezienia odpowiedniego narzędzia - zrobię to gołymi rękami. Młodzież się stropiła, ale wtrąciły się panie profesorki, niezmiernie na mnie oburzone. Głośno wymieniliśmy wzajemne nieuprzejmości, po czym całe towarzystwo opuściło niegościnne dlań okolice...