Otrzymane komentarze dla użytkownika marek55, strona 2

Przejdź do głównej strony użytkownika marek55

  1. kahlan77
    kahlan77 (02.06.2014 21:30)
    Jak sie nie podoba nie ogladaj :)
  2. afra_88
    afra_88 (01.05.2014 9:32)
    Marku, dziękuję za odpowiedź. No to czekam na relację Hooltayki z Laosu, na razie oglądam Wasze pozostałe relacje z półrocznej podróży. Pewnie sporą dozę zaskoczenia uzyskasz swoimi galeriami;) Nawet podejrzewam co będzie zawierała jedna galeria;) Co do plusów, ja się nie gniewam, bo niby na co? Jeśli chodzi o mnie samą, wystawiam plusy by dać znać rozmówcy, że jego komentarz został przeczytany. Za piaskownicę tego nie uważam, bo są to jedynie plusiki, nic więcej;)
  3. marek55
    marek55 (01.05.2014 6:27)
    Tak przy okazji - po raz ktorys i dla przypomnienia wybaczcie, ze nie plusuje Waszych wypowiedzi. Dla mnie te plusy zarezerwowane sa wylacznie na dobre wypowiedzi merytoryczne. Nie bawie sie w piaskownice. Mam nadzieje, ze nikt sie za to nie pogniewa.
  4. marek55
    marek55 (01.05.2014 6:26)
    Afra - oczywiscie dziekuje bardzo. Moje foty oczywiscie mozna ogladac na innych stronach, ale na chwile obecna wolalbym ich nie podawac, poniewaz jednak umieszcze je rowniez tutaj, a chcialbym osiagnac pewna doze zaskoczenia. Tymczasem na najblizszy czas planowana jest czesc dotyczaca Laosu na koncie Hooltayki.
    Pozdrawiam!
  5. afra_88
    afra_88 (30.04.2014 17:49)
    Pięknie opisana i sfotografowana podróż. Bardzo Cię cenię jako fotografa i żałuję, że tak mało zdjęć Twojego autorstwa mogę oglądać na kolumberze ( o wspólnych z Hooltayką wiem:)). Można zapytać czy gdzieś jeszcze publikujesz swoje fotografie?
    Pozdrawiam z wiosennych okolic Warszawy!
  6. hooltayka
    hooltayka (30.04.2014 16:56)
    To co?
    Ja mam jechać na tych workach ryżu???
    Żartujesz ....prawda...?.....:-)
  7. hooltayka
    hooltayka (29.04.2014 19:45)
    Dużo ryzykujesz Marek....!
  8. marek55
    marek55 (29.04.2014 18:44)
    OMG! ...'odlozmy" :) jaki piekny ortograf mi wyszedl.
  9. afra_88
    afra_88 (29.04.2014 17:23)
    Ja byłam w 2011 a mój budżet dzienny to 27$ więc zostawało mi tylko jedzenie na ulicy:) a jakość fatalna;/ no ale do Birmy nie jeździ się dla walorów smakowych.
  10. marek55
    marek55 (29.04.2014 17:13)
    W Rangoonie zarcie bywa pyszne. Nie wiem jak jest w chwili obecnej, ale kiedys za niewielkie pieniadze mozna bylo zjesc smorgasboard w jednym z wielu luksusowych hoteli w miescie. Przykladowo kolacja w Kandawgyi kosztowala 10 USD ( lacznie z miejscowymi alkoholami), a w soboty , kiedy tematem przewodnim byly owoce morza kosztowala poczatkowo 16 , a pozniej 20 usd. Ja jednak ostatni raz bylem tam w 2010 roku, a od tego czasu kraj sie bardzo zmienil i ogromnie podrozal.