Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1327
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dalej w lewo jest Urząd Stanu Cywilnego, następnie uczelnia prywatna. Troszkę bardziej w lewo a potem w stronę DH "Inka" (ul. Skłodowskiej Curie) jest nasz ulubiony olsztyński pub, do którego chodziliśmy na koncerty :)
-
:) Kiedyś szedłem Dąbrowszczaków w stronę Piłsudskiego, w godzinach wieczornych. Słońce chylące się ku zachodowi podświetlało z tyłu te budynki, podziwiałem ich kontury. W pewnym momencie tknęło mnie, że patrząc pod tym kątem, te właśnie budynki mają kształt żurawia gdańskiego :)))
-
Leszku :D bar "Przy Kiciu" funkcjonował jeszcze ok 5 lat temu. Obecnie chyba juz nawet tej budki nie ma. Nie wiem, dawno tam nie byłem (znaczy - w Olsztynie. A jeżeli już, to nie w tych okolicach.. chociaż jak tu nie przejechać przez centrum?).
-
Dzięki za już, zapraszam na jeszcze. Chętnie wybiorę się do Twojego Egiptu, ale każdą wolną chwilę spędzam teraz na Hiszpanią i Portugalią, gdzie nas wkrótce zaniesie. Pozdrawiam!
-
Nooooo... :D Jak wspaniale ujrzeć strony, w których spędziło się połowę życia :D Też się zdziwiłem (oglądając miniaturki), że w Olsztynku skansenu zabrakło, ale jak doszedłem do komentarzy, to się wyjaśniło ;)
Widzę, że szedłeś koło klubu garnizonowego, zahaczyłeś o fosę i park.. ale zabrakło tej części parku co za drogą jest - z fontannami (jednak wieżyczki kościoła garnizonowego się załapały, to właśnie tamta część), jest tam bardzo klimatycznie i przyjemnie :D no i szkoda, że wiaduktów nie złapałeś, a jakbyś się na nie wdrapał, to masz świetną panoramkę starówki :)
O, i planetarium jest :) A z drugiej strony, na ul. Żołnierskiej, masz obserwatorium astronomiczne, taką wieżę z czerwonej cegły.
Dzięks za spacerek uliczkami olsztyńskiej starówki :)
Pozdrawiam :)))
PS. Fotki przyatakuję później, szczegółowo :)
-
dzięki :)
-
fajne
-
Była właśnie wystawa pod takim intrygującym tytułem.
-
:)
-
Może nie? Bo takie uliczki z kocimi łbami mają niewątpliwy urok.
-
Dalej w lewo jest Urząd Stanu Cywilnego, następnie uczelnia prywatna. Troszkę bardziej w lewo a potem w stronę DH "Inka" (ul. Skłodowskiej Curie) jest nasz ulubiony olsztyński pub, do którego chodziliśmy na koncerty :)
-
:) Kiedyś szedłem Dąbrowszczaków w stronę Piłsudskiego, w godzinach wieczornych. Słońce chylące się ku zachodowi podświetlało z tyłu te budynki, podziwiałem ich kontury. W pewnym momencie tknęło mnie, że patrząc pod tym kątem, te właśnie budynki mają kształt żurawia gdańskiego :)))
-
Leszku :D bar "Przy Kiciu" funkcjonował jeszcze ok 5 lat temu. Obecnie chyba juz nawet tej budki nie ma. Nie wiem, dawno tam nie byłem (znaczy - w Olsztynie. A jeżeli już, to nie w tych okolicach.. chociaż jak tu nie przejechać przez centrum?).
-
Dzięki za już, zapraszam na jeszcze. Chętnie wybiorę się do Twojego Egiptu, ale każdą wolną chwilę spędzam teraz na Hiszpanią i Portugalią, gdzie nas wkrótce zaniesie. Pozdrawiam!
-
Nooooo... :D Jak wspaniale ujrzeć strony, w których spędziło się połowę życia :D Też się zdziwiłem (oglądając miniaturki), że w Olsztynku skansenu zabrakło, ale jak doszedłem do komentarzy, to się wyjaśniło ;)
Widzę, że szedłeś koło klubu garnizonowego, zahaczyłeś o fosę i park.. ale zabrakło tej części parku co za drogą jest - z fontannami (jednak wieżyczki kościoła garnizonowego się załapały, to właśnie tamta część), jest tam bardzo klimatycznie i przyjemnie :D no i szkoda, że wiaduktów nie złapałeś, a jakbyś się na nie wdrapał, to masz świetną panoramkę starówki :)
O, i planetarium jest :) A z drugiej strony, na ul. Żołnierskiej, masz obserwatorium astronomiczne, taką wieżę z czerwonej cegły.
Dzięks za spacerek uliczkami olsztyńskiej starówki :)
Pozdrawiam :)))
PS. Fotki przyatakuję później, szczegółowo :) -
dzięki :)
-
fajne
-
Była właśnie wystawa pod takim intrygującym tytułem.
-
:)
-
Może nie? Bo takie uliczki z kocimi łbami mają niewątpliwy urok.