Otrzymane komentarze dla użytkownika kanguria, strona 56
Przejdź do głównej strony użytkownika kanguria
-
-
Zwrotny, szybki, z dobrym pulapem i z niesamowitym zasiegiem. Ale byly i inne dobre jak Thunderbolt, Lightning, Tempest, Spitfire, La-5, Jak-3, Corsair... Kazdy w swoim rodzaju :-)
-
To chyba jeden z jej pierwszych...
-
Widze, ze przybylo tu pare nowych eksponatow odkad ja tam bylem... W domu mam mala miniaturke wlasnie G-6 :-) Plus z sentymentu :-))
-
Cable car, jak sama nazwa wskazuje jest wlasnie napedzany tym kablem pod ziemia, podobnie jak kolejka na Gubalowke, ktora tez nie ma trakcji nad soba ani silnika spalinowego :-))) Z ta jednak roznica, ze motorniczy ma mozliwosc odczepiania sie i doczepiania do niej na trasie. Do tego sluzy ta wielka wajcha w srodku pojazdu. Laczna dlugosc tych lin ma chyba okolo 20 km dlugosci i napedzana jest z jednego miejsca, dawniej maszyna parowa, a obecnie silnikiem elektrycznym.
SF jest najwiekszym skupiskiem Azjatow poza Azja, co oczywiscie nie zmieni faktu, ze prawdziwych Chin to nie zastapi :-))
Nie doczytalem sie u Ciebie ile czasu ostatecznie spedzilas w SF. Ja tam bylem dwukrotnie i choc ostatni raz bardzo dawno temu, to miasto to wciaz w mojej pamieci figuruje jako najladniejsze miasto w Stanach i jedno z najpiekniejszych na calym kontynencie... :-)
-
Oj za blisko! Jeszcze go dziobem zawadzi...
-
Asiu dziękuję serdecznie za plusy i komentarze na Mazury :) memu sercu faktycznie bliższe dzieło rąk ludzkich :) żeglarz ze mnie kiepski, ale piękna w mazurskich krajobrazach tyle, że i ja się zakochałam :)
-
Dzięki wielkie :)
-
Tak, kruków tam sporo i wraz z mgłą robią niesamowite wrażenie, trochę jak z horroru. Cisza, nic nie widać, a one bezszelestnie prawie nad głową...
-
Tak, dino, ja chyba też mogłabym... Klimat w porządku, nie za gorąco, nie za zimno, do morza blisko, ludzie mili, weseli, żyć nie umierać... Tylko ten uskok San Andreas...
-
Zwrotny, szybki, z dobrym pulapem i z niesamowitym zasiegiem. Ale byly i inne dobre jak Thunderbolt, Lightning, Tempest, Spitfire, La-5, Jak-3, Corsair... Kazdy w swoim rodzaju :-)
-
To chyba jeden z jej pierwszych...
-
Widze, ze przybylo tu pare nowych eksponatow odkad ja tam bylem... W domu mam mala miniaturke wlasnie G-6 :-) Plus z sentymentu :-))
-
Cable car, jak sama nazwa wskazuje jest wlasnie napedzany tym kablem pod ziemia, podobnie jak kolejka na Gubalowke, ktora tez nie ma trakcji nad soba ani silnika spalinowego :-))) Z ta jednak roznica, ze motorniczy ma mozliwosc odczepiania sie i doczepiania do niej na trasie. Do tego sluzy ta wielka wajcha w srodku pojazdu. Laczna dlugosc tych lin ma chyba okolo 20 km dlugosci i napedzana jest z jednego miejsca, dawniej maszyna parowa, a obecnie silnikiem elektrycznym.
SF jest najwiekszym skupiskiem Azjatow poza Azja, co oczywiscie nie zmieni faktu, ze prawdziwych Chin to nie zastapi :-))
Nie doczytalem sie u Ciebie ile czasu ostatecznie spedzilas w SF. Ja tam bylem dwukrotnie i choc ostatni raz bardzo dawno temu, to miasto to wciaz w mojej pamieci figuruje jako najladniejsze miasto w Stanach i jedno z najpiekniejszych na calym kontynencie... :-) -
Oj za blisko! Jeszcze go dziobem zawadzi...
-
Asiu dziękuję serdecznie za plusy i komentarze na Mazury :) memu sercu faktycznie bliższe dzieło rąk ludzkich :) żeglarz ze mnie kiepski, ale piękna w mazurskich krajobrazach tyle, że i ja się zakochałam :)
-
Dzięki wielkie :)
-
Tak, kruków tam sporo i wraz z mgłą robią niesamowite wrażenie, trochę jak z horroru. Cisza, nic nie widać, a one bezszelestnie prawie nad głową...
-
Tak, dino, ja chyba też mogłabym... Klimat w porządku, nie za gorąco, nie za zimno, do morza blisko, ludzie mili, weseli, żyć nie umierać... Tylko ten uskok San Andreas...
Dziwie sie, ze tu jeszcze zadni chlopcy nie trafili... :-))