Otrzymane komentarze dla użytkownika rebel.girl, strona 341

Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl

  1. rebel.girl
    rebel.girl (01.08.2009 16:22)
    sławanko, to jak? w poniedziałek o 11? ;)))

    (jako ochotniczka i największy głodomor przetestuję dla reszty ekipy)

    piotrze, nie wierzę, że podwiązki zbijają cię z pantałyku. fioletowe stopy - to już prędzej...

    no i wiecie, z tymi stokrotkami, żeby ich nie deptać, to różnie bywało.
    było nawet: "nie deptać stokrotek i wzruszeń". ha! ;)
    kto rozpoznaje?
  2. slawannka
    slawannka (01.08.2009 12:06)
    Shilkę możesz poznać, odwiedzając mój Zwierzyniec:).
    Jeszcze żyje, choć wczoraj po znalezieniu połowy cukini ze śladami jej krzywych zębów miałam bardzo drapieżne myśli...
    Wątpię żeby melon o wielkości naparstka zrobił krzywdę Shilce, a konsekwencje byłyby więcej niż oczekiwane...
    Sałatka może też być z pomidorami i bazylią, o ile pomidorów do końca szlag nie trafi (czyt. zaraza).
  3. pt.janicki
    pt.janicki (01.08.2009 12:02)
    Slawannko, nie wiem kto zacz Shilka, ale na wszelki wypadek trzymaj ją daleko od naparstka! Ewentualny bliski kontakt jednego z drugim mógłby przynieść nieoczekiwane konsekwencje. Chociaż, nadzieja zawsze umiera ostatnia, nawet nadzieja na sałatkę...
  4. slawannka
    slawannka (01.08.2009 10:22)
    Plus dla Piotra za stokrotki:)
    Melon jest na razie malutki jak naparstek, więc lepiej nie wspominać o sałatce, bo nie urośnie!
  5. slawannka
    slawannka (01.08.2009 10:14)
    (.........................)
  6. pt.janicki
    pt.janicki (01.08.2009 9:26)
    Fakt, pamiętam wzruszenie, bez wątpienia szczere, kanclerza Niemiec Schroedera sprzed pięciu lat.
  7. dino
    dino (01.08.2009 1:06)
    ['] ['] [']

    Cześć ich pamięci!!!
  8. pt.janicki
    pt.janicki (01.08.2009 0:47)
    ..................................
  9. pt.janicki
    pt.janicki (01.08.2009 0:41)
    Rebelko, Powsinóżko poważnie się zastanawiałem nad propozycją Slawannki i już byłem blisko. Ale, już nieraz cytowałem moja córcię - życie! Powsinózka udaje się do Jeleniej Góry - na marginesie, mam duży sentyment do tego miasta - a Rebelka idzie w kierunku malowania stóp na fioletowo i podwiązek. To jest chyba poza granicą mojej kreatywności, chociaż na prośbę chrześniaków... Jednak zdecydowanie raczej myślałem o rozwiązaniach podpadających pod "Chicago", choć kraty też bardziej mi odpowiadają jako wzór na kiltach.
    Ale chyba się zgodzicie, że wynagrodzenie w racuchach z jabłkami i sałatce z melona i cukinii można negocjować.
    Skoro jesteśmy przy kulinariach, to film z Doris Day zakazywał jedzenia stokrotek. Ale nie pamiętam dlaczego.
  10. slawannka
    slawannka (31.07.2009 22:36)
    głodomor!:)
    Na racuchy trzeba poczekać aż dojrzeją jabłka:)
    Ale placki ziemniaczano-cukiniowe mogą być od ręki:). Cukinie rosną na grządce, choć ta paskuda, Shilka dziś zjadła pół jednej! Nawet melon mi dojrzewa, ma już jakiś centymetr średnicy! Taki melon!