Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 36
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
bo nie poszedłem ... opisałem dlaczego w przydługiej opowieści :)
-
też miałem, za pierwszym razem najpierw przeszedłem wpław i nogi prawie mi zamarzły :)
-
mnie także :)
-
w wypadku zdjęć architektury, które mają większe ambicje, to zgoda. Prostowanie jest czymś obiektywnym, można ocenić co jest proste a co krzywe. Jednak co do kolorów, mam całkowicie odmienne zdanie. Aparat nie rejestruje prawdziwych kolorów, a powiem więcej, coś takiego jak prawdziwy kolor nie istnieje. Dwie osoby stojące obok siebie inaczej widzą ten sam obraz. Ten sam obraz ma inne kolory gdy słońce zajdzie za chmurę, itp. Dlatego kolorystyka jest czymś bardzo indywidualnym.
Ja nie mam ambicji na uznanie społeczności. Zresztą sam piszesz, że trendy się zmieniają. To w sumie dość zabawne i pokazuje jak łatwo można ulec owczemu pędowi. Ja obecnie znacznie bardziej podkreślam kolorystykę zdjęć, tym bardziej, że większość drukuję w fotoksiążkach, a tam trzeba mocno podkręcić aby kolory wyszły w miarę "normalnie" nasycone.
Ale to są dyskusje na dłuuugie zimowe wieczory i raczej z gatunku dyskusji o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia :)
-
gejzer oceniam bardzo średnio ... Krafla za to ++++
-
za to czerwiec to max sezon. Słyszałem, że właśnie wtedy jest ich najwięcej.
-
nie widzę zdjęcia drugiego wodospadu.
-
no tu bym miała trochę tzw. cykora.
-
mnie się te drogi podobały.
-
JA osobiście też tak myślę, ale teraz jest taki trend, że zdjęcia muszą być proste, aby zdobyć uznanie. Jak wrzucam zdjęcia na Commons, to tam fotograficy bardzo zwracają na to uwagę, wręcz obsesyjnie. Bo, jakby powiedzieli, wieża w rzeczywistości prosta, stoi prosto, a nie krzywo. Tak samo jest z używaniem filtra polaryzacyjnego, jest uważane to w większości przypadków za błąd, bo w rzeczywistości niebo nie jest takie ciemne jak tutaj u Ciebie na przykład w rogu. Podobnie sytuacja z kolorami. Zbyt duża saturacja, to błąd techniczny - tak się teraz uważa. Wiesz, ja też kiedyś myślałem, że to jest przesada, ale teraz powoli zmieniam swoje nastawienie i zaczynam myśleć tak jak oni, całe międzynarodowe środowisko fotograficzne które właśnie idzie w tym kierunku.
Przykładowo sytuacja z wczoraj. Moje zdjęcie które kiedyś nominowałem, a wyglądało tak:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/archive/3/39/20131123200829!Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Jezusowy_w_Cieszynie3.JPG
Nie zostało uznane za dobre ze względu na krzywą perspektywę. Wczoraj je wyprostowałem i teraz wygląda tak:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/39/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Jezusowy_w_Cieszynie3.JPG
I zostało uznane za dobre. Spełnia kryteria wartościowej grafiki.
Ono teraz jest na niemieckiej, angielskiej i polskiej Wikipedii przedstawiając artykuł o tym kościele.
Krótko mówiąc, trend w fotografii teraz jest taki, aby było jak najmniej eksperymentów i artyzmu, a jak najwięcej naturalności. A to ma oczywiście swoje plusy jak i minusy.
-
bo nie poszedłem ... opisałem dlaczego w przydługiej opowieści :)
-
też miałem, za pierwszym razem najpierw przeszedłem wpław i nogi prawie mi zamarzły :)
-
mnie także :)
-
w wypadku zdjęć architektury, które mają większe ambicje, to zgoda. Prostowanie jest czymś obiektywnym, można ocenić co jest proste a co krzywe. Jednak co do kolorów, mam całkowicie odmienne zdanie. Aparat nie rejestruje prawdziwych kolorów, a powiem więcej, coś takiego jak prawdziwy kolor nie istnieje. Dwie osoby stojące obok siebie inaczej widzą ten sam obraz. Ten sam obraz ma inne kolory gdy słońce zajdzie za chmurę, itp. Dlatego kolorystyka jest czymś bardzo indywidualnym.
Ja nie mam ambicji na uznanie społeczności. Zresztą sam piszesz, że trendy się zmieniają. To w sumie dość zabawne i pokazuje jak łatwo można ulec owczemu pędowi. Ja obecnie znacznie bardziej podkreślam kolorystykę zdjęć, tym bardziej, że większość drukuję w fotoksiążkach, a tam trzeba mocno podkręcić aby kolory wyszły w miarę "normalnie" nasycone.
Ale to są dyskusje na dłuuugie zimowe wieczory i raczej z gatunku dyskusji o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia :) -
gejzer oceniam bardzo średnio ... Krafla za to ++++
-
za to czerwiec to max sezon. Słyszałem, że właśnie wtedy jest ich najwięcej.
-
nie widzę zdjęcia drugiego wodospadu.
-
no tu bym miała trochę tzw. cykora.
-
mnie się te drogi podobały.
-
JA osobiście też tak myślę, ale teraz jest taki trend, że zdjęcia muszą być proste, aby zdobyć uznanie. Jak wrzucam zdjęcia na Commons, to tam fotograficy bardzo zwracają na to uwagę, wręcz obsesyjnie. Bo, jakby powiedzieli, wieża w rzeczywistości prosta, stoi prosto, a nie krzywo. Tak samo jest z używaniem filtra polaryzacyjnego, jest uważane to w większości przypadków za błąd, bo w rzeczywistości niebo nie jest takie ciemne jak tutaj u Ciebie na przykład w rogu. Podobnie sytuacja z kolorami. Zbyt duża saturacja, to błąd techniczny - tak się teraz uważa. Wiesz, ja też kiedyś myślałem, że to jest przesada, ale teraz powoli zmieniam swoje nastawienie i zaczynam myśleć tak jak oni, całe międzynarodowe środowisko fotograficzne które właśnie idzie w tym kierunku.
Przykładowo sytuacja z wczoraj. Moje zdjęcie które kiedyś nominowałem, a wyglądało tak:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/archive/3/39/20131123200829!Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Jezusowy_w_Cieszynie3.JPG
Nie zostało uznane za dobre ze względu na krzywą perspektywę. Wczoraj je wyprostowałem i teraz wygląda tak:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/39/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Jezusowy_w_Cieszynie3.JPG
I zostało uznane za dobre. Spełnia kryteria wartościowej grafiki.
Ono teraz jest na niemieckiej, angielskiej i polskiej Wikipedii przedstawiając artykuł o tym kościele.
Krótko mówiąc, trend w fotografii teraz jest taki, aby było jak najmniej eksperymentów i artyzmu, a jak najwięcej naturalności. A to ma oczywiście swoje plusy jak i minusy.