Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 35
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
Robi wrażenie. I w naturze, i na zdjęciu
-
Pięknie się mieni kolorami....
-
Potwierdzam, laguna to sama magia, ale jak ja byłam to deszcz lał od rana i w ogóle zrezygnowaliśmy z tej wycieczki.
-
Więzienie ,a teraz rząd...moze byli więźniowie?
Oczywiście żart-)
-
Co do kolorów to ja się w pełni zgadzam:) Widze np. teraz u Ciebie w Islandii, że kolory tam podkręciłeś, bop sa inne niż z innych relacji o Islandii. Ale dla mnie to jest okej bo ja osobiście także lubię takie kolory. Raz że mocniejsze kolory mam dzięki ustawieniu w aparacie, dwa dzięki polarowi, a trzy potem dzięki suwakowi saturacji. I jak zacząłem wrzucać fotki na Commons, to tam zostałem zjechany, że to są nienaturalne kolory i potrzeba desaturacji. I to mówiło bardzo dużo osób z wielu różnych krajów, z dużym bagażem znajomości fotografii. I tutaj do końca nie mogę się przekonać, bo trudno znaleźć tę granicę, jaki poziom saturacji jest okej, a jaki to już za dużo.
Bo przykładowo fotka bazyliki w Rybniku, czy według Ciebie, kolory są tu okej czy nie?
https://commons.wikimedia.org/wiki/Commons:Valued_image_candidates/Bazylika_%C5%9Bw._Antoniego_w_Rybniku_1.JPG
Nie zostało uznane za dobre zdjęcie, ze względu na kolory właśnie, a głównie nieba, które nie jest naturalne, bo powstałe dzięki zastosowaniu polara.
Ja obecnie teraz wszystkie fotki które miałem na Commons to teraz desaturuję i takie też będę w przyszłości także tutaj wrzucał, licząc się z tym, że przez to będzie mniejsze "Wow!" i mniejsze zachwyty nad zdjęciem...
-
Widzę drzewa-)
-
Jak na razie udało mi się przeczytać wszystko z wypiekami na policzkach. Sprawa aparatu jest mi bardzo bliska, ale Islandia też od lat mnie czaruje... Bardzo ciekawie wszystko opowiedziałeś!
Teraz biorę się za zdjęcia.
-
tęcza piękna i podwójna do tego.
-
cóż, miał rację :) Choć w czerwcu jest bARdzo kolorowo ...
-
tak a propos pogody na Islandii, pamiętam, że przed wyborem terminu wyjazdu, pytałam naszego organizatora kiedy lepiej jechać: maj - czerwiec czy sierpień - wrzesień. Powiedział mi, że pierwszy termin to białe noce ale i więcej wody, śniegu, który się jeszcze nie wytopił i ogólnie więcej wilgoci. Drugi termin to zorze polarne i bardziej sucho np. do spania na dziko, wybraliśmy drugi termin.
-
Robi wrażenie. I w naturze, i na zdjęciu
-
Pięknie się mieni kolorami....
-
Potwierdzam, laguna to sama magia, ale jak ja byłam to deszcz lał od rana i w ogóle zrezygnowaliśmy z tej wycieczki.
-
Więzienie ,a teraz rząd...moze byli więźniowie?
Oczywiście żart-) -
Co do kolorów to ja się w pełni zgadzam:) Widze np. teraz u Ciebie w Islandii, że kolory tam podkręciłeś, bop sa inne niż z innych relacji o Islandii. Ale dla mnie to jest okej bo ja osobiście także lubię takie kolory. Raz że mocniejsze kolory mam dzięki ustawieniu w aparacie, dwa dzięki polarowi, a trzy potem dzięki suwakowi saturacji. I jak zacząłem wrzucać fotki na Commons, to tam zostałem zjechany, że to są nienaturalne kolory i potrzeba desaturacji. I to mówiło bardzo dużo osób z wielu różnych krajów, z dużym bagażem znajomości fotografii. I tutaj do końca nie mogę się przekonać, bo trudno znaleźć tę granicę, jaki poziom saturacji jest okej, a jaki to już za dużo.
Bo przykładowo fotka bazyliki w Rybniku, czy według Ciebie, kolory są tu okej czy nie?
https://commons.wikimedia.org/wiki/Commons:Valued_image_candidates/Bazylika_%C5%9Bw._Antoniego_w_Rybniku_1.JPG
Nie zostało uznane za dobre zdjęcie, ze względu na kolory właśnie, a głównie nieba, które nie jest naturalne, bo powstałe dzięki zastosowaniu polara.
Ja obecnie teraz wszystkie fotki które miałem na Commons to teraz desaturuję i takie też będę w przyszłości także tutaj wrzucał, licząc się z tym, że przez to będzie mniejsze "Wow!" i mniejsze zachwyty nad zdjęciem... -
Widzę drzewa-)
-
Jak na razie udało mi się przeczytać wszystko z wypiekami na policzkach. Sprawa aparatu jest mi bardzo bliska, ale Islandia też od lat mnie czaruje... Bardzo ciekawie wszystko opowiedziałeś!
Teraz biorę się za zdjęcia. -
tęcza piękna i podwójna do tego.
-
cóż, miał rację :) Choć w czerwcu jest bARdzo kolorowo ...
-
tak a propos pogody na Islandii, pamiętam, że przed wyborem terminu wyjazdu, pytałam naszego organizatora kiedy lepiej jechać: maj - czerwiec czy sierpień - wrzesień. Powiedział mi, że pierwszy termin to białe noce ale i więcej wody, śniegu, który się jeszcze nie wytopił i ogólnie więcej wilgoci. Drugi termin to zorze polarne i bardziej sucho np. do spania na dziko, wybraliśmy drugi termin.